Mobilne fotoradary w Polsce. Kto je ma i czy legalnie wystawiają mandaty?
REKLAMA
REKLAMA
- Co to jest mobilny fotoradar?
- Jaka służba używa mobilnego fotoradaru?
- Jak sprawdzić, czy złapał mnie fotoradar?
- Jaki jest mandat z mobilnego fotoradaru?
- Jak wygląda procedura karania za zdjęcie z mobilnego fotoradaru?
- Czy fotoradar przenośny bez znaku ostrzegawczego jest legalny?
- Jak rozpoznać samochód wyposażony w mobilny fotoradar?
Co to jest mobilny fotoradar?
REKLAMA
Określenie mobilny fotoradar nie jest do końca precyzyjne. Powód? Bo nie są to urządzenia, które ustawia się przy drodze, a kamery zamontowane na pokładzie samochodu nieoznakowanego. Mogą one działać w trybie rejestratora (w czasie jazdy) lub fotoradaru (na postoju). W drugim z przypadków pojazdy są parkowane na poboczach i przystankach. Stąd mają dobry ogląd drogi, mogą dokonywać pomiarów, a następnie uwieczniać je za pomocą dokumentacji fotograficznej.
REKLAMA
W Polsce w charakterze mobilnego fotoradaru używane są urządzenia Ramet AD9C. To nic innego jak połączenie kamery (wyraźnie widocznej za przednią szybą) i miernika prędkości zamontowanego w przedniej części pojazdu i wykorzystującego zjawisko Dopplera. Czy mobilny fotoradar potrafi coś jeszcze? Tylko to, co zostanie ujawnione przy okazji zdjęcia wykonanego kierowcy przekraczającemu prędkość. Jego obiektyw może dostrzec np. jazdę bez zapiętych pasów, prowadzenie i rozmowę przez telefon trzymany w dłoni lub poruszanie się pojazdem, który nie ma włączonego wymaganego przepisami oświetlenia. Tyle.
Do końca roku 2022 we flocie zarządzanej przez polskie służby znajdowało się 29 mierników Ramet AD9C. W tym roku ich liczba miała się jednak zwiększyć o kolejne 33 urządzenia. Czy tak się stało? Tego na razie nie wiadomo. Żadna ze służb nie chwaliła się zakupami.
Jaka służba używa mobilnego fotoradaru?
Mobile fotoradary jeszcze jakiś czas temu kojarzyły się ze strażą miejską. Ta dysponowała tzw. śmietnikami. Tyle że uprawnienia do ich eksploatacji zostały "czarnym" odebrane. Kto zatem może teraz używać mobilnych fotoradarów? Policja i ITD. Pierwsza ze służb nie ma jednak zamiaru tego robić. Za obróbkę zdjęć i wystawianie mandatów odpowiada bowiem jednostka CANARD. A CANARD polega bezpośrednio Inspekcji Transportu Drogowego. To zatem ITD obsługuje mobilne fotoradary, a konkretnie są one zamontowane w nieoznakowanych radiowozach należących do "krokodyli". Są to głównie czarne Volkswageny Passaty w wersji sedan, ewentualnie niebieskie Fordy Mondeo, Fordy Focusy czy Peugeoty Partner.
Jak sprawdzić, czy złapał mnie fotoradar?
REKLAMA
Kierowca nigdy nie będzie miał stuprocentowej pewności, że pocztą zostanie mu wysłana propozycja mandatu. Nawet w sytuacji, w której przed obiektywem Passata należącego do ITD przekroczył prędkość. Powód? Zdarzające się błędy pomiaru lub problemy z jakością wykonanego zdjęcia. To zmusza pracownika CANARD do wyrzucenia fotki do kosza.
Aby przekonać się o ewentualnej karze, kierowca może zatem zrobić jedno. Oczekiwać na pojawienie się listu od ITD w skrzynce. Nie ma żadnej możliwości sprawdzenia zarejestrowania wykroczenia. Żaden pracownik CANARD nie udzieli kierującemu takiej informacji. Ta nie pojawi się również na koncie prowadzącego w CEK do momentu wlepienia prawomocnego mandatu.
Jaki jest mandat z mobilnego fotoradaru?
Podstawową karą za zdjęcie z mobilnego fotoradaru jest oczywiście mandat za prędkość. Ile będzie on wynosił? ITD zastosuje kwoty opisane w klasycznym taryfikatorze. Te wynoszą odpowiednio:
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości do 10 km/h – mandat 50 zł i 1 punkt karny,
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 11–15 km/h – mandat 100 zł i 2 punkty karne,
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 16–20 km/h – mandat 200 zł i 3 punkty karne,
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 21–25 km/h – mandat 300 zł i 5 punktów karnych,
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 26–30 km/h – mandat 400 zł i 7 punktów karnych,
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 31–40 km/h – mandat 800 zł i 9 punktów karnych,
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 41–50 km/h – mandat 1000 zł i 11 punktów karnych,
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 51–60 km/h – mandat 1500 zł i 13 punktów karnych,
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 61–70 km/h – mandat 2000 zł i 14 punktów karnych,
- Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 71 km/h i więcej – mandat 2500 zł i 15 punktów karnych.
Z mobilnego fotoradaru można jednak dostać nie tylko mandat za prędkość. Możliwa jest również kara za:
- korzystanie podczas jazdy z telefonu – mandat 500 zł i 12 punktów karnych,
- jazdę bez wymaganych świateł od zmierzchu do świtu – mandat 300 zł i 6 punktów karnych,
- niekorzystanie z pasów bezpieczeństwa podczas jazdy – mandat 100 zł i 5 punktów karnych,
- zajmowanie więcej niż jednego, wyznaczonego na jezdni, pasa ruchu – mandat 150 zł i 6 punktów karnych,
- niezastosowanie się do znaku P-4 "linia podwójna ciągła" – mandat 200 zł i 5 punktów karnych.
Warto pamiętać, że funkcjonariusze ITD mogą również sumować kary, ewentualnie w przypadku poważnych wykroczeń zastosować warunki recydywy. Te pozwalają na podwojenie sumy mandatu karnego.
Jak wygląda procedura karania za zdjęcie z mobilnego fotoradaru?
Procedura jest dokładnie taka sama, jak w przypadku kary za zdjęcie wykonane przez klasyczny fotoradar. Właściciel pojazdu zarejestrowanego przez urządzenie dostaje list z prośbą o wskazanie osoby, która w danym czasie kierowała pojazdem. Musi podać jej dane personalne i adres. Na tej podstawie sporządzana jest proponowana wysokość mandatu i punktów karnych. Informację w tej sprawie dostaje kierujący zarejestrowany na zdjęciu. Gdy przyjmuje karę, musi ją opłacić. Funkcjonariusze ITD dopiszą też punkty karne do jego konta.
- Czy wraz z listem przesyłane jest zdjęcie pojazdu? Raczej nie. I to nie jest kwestią możliwości technicznych, a raczej oszczędności. Wydrukowanie listu bez zdjęcia jest zdecydowanie tańsze. A przecież ITD wystawia każdego roku blisko milion kar z fotoradarów. Skala oszczędności może być zatem znacząca.
- Co się stanie w sytuacji, w której właściciel pojazdu odmówi wskazania sprawcy? Sam otrzyma mandat, ale bez punktów karnych. Mandat za niewskazanie wbrew obowiązkowi, komu pojazd został powierzony do kierowania, będzie opiewał na kwotę wynoszącą od 800 do 8000 zł.
Czy fotoradar przenośny bez znaku ostrzegawczego jest legalny?
W kwestii stacjonarnych pomiarów prędkości wyznacznikiem zasad staje się par. 5 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 17 czerwca 2011 r. w sprawie warunków lokalizacji, sposobu oznakowania i dokonywania pomiarów przez urządzenia rejestrujące. Ten mówi wyraźnie o tym, że "stacjonarne urządzenia rejestrujące dokonujące pomiaru prędkości poprzedza się każdorazowo znakiem drogowym D-51, określonym w przepisach o znakach i sygnałach drogowych". Czy to oznacza, że inspektorzy ITD przed rozpoczęciem pomiarów muszą ustawić przenośny znak D-51, a gdy tego nie zrobią, pomiar nie jest legalny? No właśnie nic z tych rzeczy. ITD w tym przypadku "kreatywnie" analizuje bowiem przepisy.
Przenośny fotoradar działa z ukrycia. Teoretycznie nie powinien, ale praktycznie może. Powód? Według prawa nie jest bowiem fotoradarem. To nic innego jak aparatura pomiarowa zamontowana w nieoznakowanym radiowozie. A o obecności takiego urządzenia służby informować nie muszą. Tak, przepisy powstały z myślą o pomiarach wykonywanych w czasie jazdy. Nie mówią o tym jednak wprost. ITD postanowiło je zatem wykorzystać do pomiarów prędkości wykonywanych w czasie postoju. I tak, te są zatem w stu procentach legalne.
Jak rozpoznać samochód wyposażony w mobilny fotoradar?
Znaku informującego o pomiarze o oznaczeniu D-51 nie było. Mandat za to będzie. Czy to oznacza, że kierowcy są bezbronni? Nie mają jak stwierdzić obecności radiowozu ITD przy drodze? Nie do końca. Pojazdy są dość charakterystyczne z czterech powodów. Kierujący powinien zatem zwrócić uwagę na występowanie każdego z dyskretnych znaków. Mowa o:
- głowicy miernika prędkości zamontowanej w przednim grillu auta. Ta wyraźnie rzuca się w oczy i przypomina czarne dno butelki plastikowej.
- obiektywie kamery, który widać przez przednią szybę pojazdu. Aparat jest zamontowany mniej więcej na jej środku i "stoi" na desce rozdzielczej.
- charakterystycznych pojazdach. Zawsze będzie to Passat B8, Mondeo Mk4, Focus albo Partner.
- fakcie, że na przednich fotelach siedzą funkcjonariusze ITD w charakterystycznych, zielonych mundurach.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.