Mycie auta na posesji: mandat jest realnym scenariuszem?
REKLAMA
REKLAMA
Czemu mycie auta na posesji nie jest dozwolone? Bo przepisy mówią wyraźnie - konieczne jest miejsce wyposażone w odpływ brudnej wody do kanalizacji miejskiej. Skąd takie obostrzenie? Ustawodawca podczas określania przepisów kierował się wymogami ekologicznymi. I nie chodzi wyłącznie o szampon, który kierowca użyje do mycia auta. Ten może być bowiem wykonany ze związków całkowicie niegroźnych dla środowiska i biodegradowalnych. Bardziej chodzi o substancje, które razem z wodą są spłukiwane z pojazdu - mowa o oleju czy pozostałościach innych płynów eksploatacyjnych.
REKLAMA
Zobacz również: Kalkulator - alkomat
Mycie auta na posesji: mandat kierowca zapamięta długo!
REKLAMA
Bardzo ważne jest to, że piszą o myciu auta na posesji nie mamy na myśli wyłącznie parkingu przed blokiem. W pojęcie to wpisuje się też teren przed garażem, a nawet własna działka. W końcu w żadnym z tych miejsc nie przeprowadza się odpływu do kanalizacji miejskiej. W jaki sposób karani są kierowcy myjący auta na posesji? W pierwszej kolejności stosowne zgłoszenie musi wpłynąć do straży miejskiej. A warto pamiętać o tym, że życzliwych sąsiadów w całej Polsce nie brakuje...
A więc jak wysoki mandat grozi za mycie samochodu na posesji? To w dużej mierze zależy od części kraju, w której mieszka kierowca. Bo wysokość kar jest ustalana przez rady gmin. Maksymalna wysokość? Grzywna może sięgnąć nawet 500 złotych. A to dość wysoka kwota zważywszy na fakt, że już za kilka złotych można umyć pojazd w myjni bezdotykowej, ewentualnie za 20 - 30 złotych w myjni ręcznej.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.