Wszystko o kumulacji punktów karnych
REKLAMA
REKLAMA
Gdzie regulowana jest kumulacja punktów
Wskazane powyżej rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji (Dz.U. z 2002 r. Nr 236, poz. 1998) stanowi podstawę do naliczania punktów, zawiera także taryfikator, który przypisuje ich liczbę do konkretnego naruszenia przepisów prawa drogowego. Zgodnie z §2 ust. 5 ww. rozporządzenia, jeśli jeden czyn popełniony przez kierowcę narusza więcej niż jeden przepis ruchu drogowego, w ewidencji kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego uwidacznia się wszystkie naruszenia, przypisując każdemu odpowiednią liczbę punktów.
REKLAMA
Zobacz też: Kiedy stracisz gwarancję na samochód?
Jan K. kierując samochodem osobowym, przekraczając dopuszczalną na danym terenie prędkość o 20 km/h wyprzedzał inny pojazd w miejscu niedozwolonym, oznaczonym linią ciągłą. W związku z faktem, iż jednym działaniem złamał dwa przepisy ruchu drogowego, punkty karne zostaną naliczone odrębnie z tytułu przekroczenia prędkości i odrębnie z tytułu przekroczenia linii ciągłej.
Czy istnieje limit kumulacji punktów?
Rozporządzenie w obecnym kształcie nie przewiduje żadnego limitu kumulacji punktów. To ile ich dostaniemy, zależy jedynie od tego do jak dużego naruszenia przepisów ruchu drogowego doszło.
Nic nie stoi na przeszkodzie temu, aby w związku z jednym wykroczeniem drogowym uzbierać wystarczającą liczbę punktów do utracenia prawa jazdy, nawet przy zupełnie „czystym koncie”.
Czy nie przyjęcie mandatu chroni przed punktami karnymi?
Czasem można spotkać się ze stwierdzeniem, że nieprzyjęcie mandatu karnego i skierowanie sprawy do rozpoznania przed sądem rejonowym, co prawda niesie ze sobą ryzyko wyższej kary pieniężnej (m.in. przez koszty postępowania) ale chroni przed naliczeniem punktów (co często jest dużo bardziej doskwierające niż sama grzywna). Nic bardziej mylnego…
Zobacz też: Karta parkingowa – komu przysługuje, jakie są ułatwienia?
REKLAMA
Cytowane już rozporządzenie w §4 ust. 2 wskazuje, iż do czasu rozpoznania sprawy przed sądem, dokonuje się „wpisu tymczasowego” do ewidencji. Wpis tymczasowy staje się wpisem ostatecznym jeśli kierowca, który odmówił przyjęcia mandatu, zostanie skazany za popełnione wykroczenie.
Jedyne co może nam dać postępowanie przed sądem (na termin z reguły trzeba czekać nawet kilka miesięcy) to możliwość zmniejszenia w międzyczasie liczby punktów karnych w ramach kursu dla kierowców organizowanych przez WORDY (-6 punktów). W niektórych sytuacjach może to pozwolić uniknąć konieczności zdawania egzaminu kompetencyjnego (jeśli np. z „zawieszonymi” punktami przekroczylibyśmy limit 24 punktów).
Oczywiście w przypadku uniewinnienia (częściowego lub zupełnego) odpowiednia liczba punktów karnych we wpisie tymczasowym zostaje wykreślona.
Zobacz też: Jakie pojazdy można prowadzić pod wpływem alkoholu?
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.