Odebranie prawa jazdy za przekroczenie prędkości - nowe przepisy!
REKLAMA
REKLAMA
Polskie drogi - prędkość zabija
Główną przyczyną wypadków samochodowych na polskich drogach jest nadmierna prędkość i brawura. Nawet mocno „medialni” pijani kierowcy zdecydowanie rzadziej przyczyniają się do kolizji na drogach. Z tego powodu Policja wystosowała projekt zmian w przepisach Prawa o ruchu drogowym. Jednocześnie byłby on częścią Narodowego Programu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
REKLAMA
Przyczyny wypadków na polskich drogach
przyczyny wypadków samochodowych | liczba wypadków z winy kierujących |
niedostosowanie prędkości do warunków ruchu | 8 550 |
nieprzestrzeganie pierwszeństwa przejazdu | 7 922 |
nieprawidłowe zachowanie wobec pieszego | 4 380 |
nietrzeźwi kierowcy | 2 336 |
Co ciekawe także wśród nietrzeźwych kierowców główną przyczyną wypadków jest przekraczanie prędkości.
przyczyny wypadków pijanych kierowców | liczba wypadków z winy kierujących |
nadmierna prędkość | 1 437 |
nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu | 250 |
Jazda po niewłaściwej stronie drogi | 132 |
Zobacz też: Okres próbny - dopuszczalna prędkość
Nowe przepisy dotyczące dozwolonej prędkości
Główne założenia nowego projektu Policji opierają się na wyeliminowaniu największych piratów drogowych, którzy przekraczają prędkość o ponad 50 km/h. Obecnie grozi im za to mandat w wysokości 400-500 zł oraz 10 punktów karnych. W myśl nowych przepisów zostaną oni ukarani odebraniem prawa jazdy na okres 3 miesięcy. Na okres doby od zabrania dokumentu będzie wydawane pozwolenie na prowadzenie pojazdu (aby powrócić autem do domu czy firmy).
Kontrola ręcznym miernikiem prędkości bądź fotoradarem
Decyzja o odebraniu uprawnień do kierowania autem będzie wydawana zarówno na podstawie pomiaru dokonanego przez policjanta w trakcie kontroli drogowej jak i w oparciu o zdjęcie z fotoradaru.
Zobacz też: Zakaz prowadzenia pojazdów a jazda na skuterze (motorowerze)
Termin wprowadzenia zmian
Projekt zmian w Prawie o ruchu drogowym już trafił do uzgodnień międzyresortowych, które potrwają do końca roku. Później rząd przekaże go do rozpatrzenia przez Sejm.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.