Ustawa regulująca czas pracy na statkach śródlądowych została przyjęta przez sejm
REKLAMA
REKLAMA
Pozostawanie w gotowości do wykonania pracy na statku żeglugi śródlądowej będzie wliczane do czasu pracy. Według autorów przepisów chodzi o czas postoju statku, na przykład podczas oczekiwania statku na załadunek lub rozładunek. Osoby znajdujące się na statku, w tym czasie nie wykonują żadnej pracy, ale są do niej gotowi. Po wprowadzeniu nowej ustawy, oczekiwanie to będzie liczyć się jako czas pracy.
REKLAMA
Zobacz też: Powstanie Krajowy Rejestr Elektroniczny Przedsiębiorców Transportu Drogowego
Ustawa ma obejmować limity godzin pracy, z godzinami nadliczbowymi. Limity będą odnosić się też do pracy nocnej, oraz pracy na statku pasażerskim w trakcie sezonu. Limity czasu pracy, które zostaną uwzględnione w nowej ustawie, będą mogły zostać przekroczone tylko w nadzwyczajnych przypadkach, takich jak zagrożenie statku i osób znajdujących się na jego pokładzie.
Przepisy nie będą dotyczyć samozatrudnionych
Nowe przepisy regulujące limity godzin pracy, nie będą dotyczyć osób samozatrudnionych, czyli takich, które na własny rachunek eksploatują jednostki pływające. Wiele małych firm zajmujących się żeglugą, to firmy rodzinne, w których większość osób korzysta z samozatrudnienia.
Teraz ustawa trafi pod obrady senatu.
REKLAMA
REKLAMA