REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Suzuki DL 650 V-Strom: energiczny i wygodny

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Kajetan Sokołowski
Suzuki DL 650 V-Strom
Suzuki DL 650 V-Strom

REKLAMA

REKLAMA

Suzuki DL 650 V-Storm powstał z połączenia legendarnego silnika z modelu SV 650 z nadwoziem przystosowanym do podróżowania także poza utwardzonymi drogami. Sprawdziliśmy, czy DL650 V-Storm spełnia oczekiwania.

REKLAMA

Motocykl odniósł kolosalny sukces, więc Suzuki postanowiło stworzyć większego brata o pojemności wynoszącej 1000 ccm. Mimo, że litr był produkowany tylko przez krótki okres, ogólna koncepcja V-Stroma przypadła do gustu klientom poszukującym motocykli podróżniczych z zacięciem terenowym. Nowa odsłona Suzuki V-Strom 650 ABS niewiele się różni od swojego poprzednika i bardzo dobrze, bo po co zmieniać coś, co było praktycznie doskonałe i spełniało wszelkie oczekiwania?

REKLAMA

Na pierwszy rzut oka bardzo trudno dostrzec zmiany, a dopiero przy dokładniejszym spojrzeniu zobaczymy, że mamy do czynienia z odświeżonym modelem. V-Strom zdecydowanie zyskał, wyostrzyły się jego kształty, kokpit trochę ożył i stał się bardziej czytelny. Nowego V-Stroma napędza ten sam silnik, który znajdziemy w SV 650. Krótko go charakteryzując: nie brakuje mu wigoru. Ja zacząłem go nazywać Pan guma, bo jego elastyczność jest iście zadziwiająca. Przejechać całe miasto na ostatnim biegu? Żaden problem.

Zobacz też: Test Yamaha Xenter: funkcjonalny elegant

REKLAMA

Przejdźmy jednak do rzeczy. Jak na sprzęt turystyczny prowadzenie jest naprawdę godne pochwały. Przerzucanie go z jednego winkla w drugi nie stanowi żadnego problemu. Prowadzenie DL 650 dostarcza przyjemności, a we wprawnych rękach nie jeden sportowiec poczuje na plecach oddech V-Stroma.

Za dobre drogowe maniery jest odpowiedzialne zawieszenie, w którym zastosowano klasyczne rozwiązania. Z przodu mamy widelec teleskopowy, natomiast wahacz jest obsługiwany przez amortyzator, który posiada tylko regulację napięcia wstępnego. Przy mojej słusznej masie (prawie 90 kg) fabryczne ustawienie dawało radę. Z przodu mamy oczywiście dwa hamulce tarczowe, z tyłu jeden, a cały układ wyposażono w system ABS, który działa bez zarzutu. Czasem zdarzało się, że przy krótkich uskokach na nawierzchni potrafił włączyć się ABS, bo koło odrywało się od asfaltu, jednak nie sądzę aby to wynikało z niedopracowanego zawieszenia, a raczej ze stanu naszych dróg. Hamulce same w sobie są skuteczne i radzą sobie z masą V-Stroma, jednak według mnie brakuje im nieco precyzji, ponieważ punkt, w którym hamulce zaczynają działać, nie zawsze był dla mnie idealnie wyczuwalny.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz też: Test Yamaha Xenter: funkcjonalny elegant

O silniku napędzającym V-Stroma, na pewno powstały już ballady i legendy. Np. o tym jak to chodził po tym jak zalano go oliwą z oliwek. Mimo, że na papierze 68,7 KM wygląda blado, w praktyce jest to bardzo energiczna jednostka, która nie ma najmniejszego problemu, aby przysporzyć sportowo usposobionego kierowcę o uśmiech na twarzy. Oczywiście jak to w V-kach bywa ciągnie od samego dołu i najlepiej czuje się w zakresie około 5 tyś obrotów, więc piłowanie do czerwonego pola nie ma większego sensu, mimo że moc maksymalna jest dostępna dopiero od 8800 obrotów.

Maksymalny moment obrotowy (60 Nm) jest dostępny od 6400 obr./min, jednak motocykl przyspiesza płynnie już od 2500 tyś. obrotów i wcale nie robi tego ospale. Za silnik, konstruktorom Suzuki należy się głęboki ukłon, bo przy tym wszystkim jest bardzo oszczędny i pali między 4,5-5 litrów benzyny na 100 km. Oczywiście do dyspozycji kierowcy oddano 6-stopniową skrzynię biegów i wtrysk paliwa, co jest absolutnym standardem w dzisiejszych motocyklach.

Zobacz też: Test Honda NC700X: Urządzenie uniwersalne

Jazda tym sprzętem okazuje się być wyjątkowo przyjemna. Mimo, że jest to v-ka nie szarpie, nie prycha i nie trzeba wachlować biegami, jak zeszytem w gorące letnie popołudnie. Pozycja za sterami jest bardzo komfortowa i sprzyja pokonywaniu długich dystansów, do czego zaraz przejdziemy. Kiedy kolega spojrzał na kanapę V-Stroma spytał się czy jest ona akcesoryjna. Jeżeli ktoś miałby chęć produkować akcesoryjne kanapy do V-Stroma to gwarantuje mu, że zbankrutuje na tym biznesie, bo nikt takowej nie kupi, ponieważ fabrycznie montowana kanapa jest idealna i koniec kropka. Zarówno kierowca jak i pasażer musieliby być nie zdrowi na głowie, aby odczuwać dyskomfort siedząc na tym cudzie. Trójkąt: kanapa, podnóżki, kierownica jest bardzo rozsądnie zaprojektowany w związku z czym, wypad na wiedeński sznycel nie będzie stanowił problemu.

Ochrona przed wiatrem jest na przyzwoitym poziomie i jedyne nad czym konstruktorzy V-Stroma mogli by popracować trochę bardziej to jakaś osłona nóg bo po nich po prostu wieje, a w chłodniejsze wieczory palce mogą zmarznąć.

Akcesoryjnie montowane grzane manetki są ciepłe tylko z nazwy, a komuś kto planuje się wybrać gdzieś dalej, nie koniecznie przy sprzyjającej aurze, radzę poszukać takowych na rynku akcesoriów. 

Zobacz też: Test Romet 717

Lista wyposażenia dodatkowego Suzuki V-Stroma 650 ABS jest bardzo długa i na pewno obowiązkową pozycją jest zestaw kufrów, który pozwoli nam wykorzystać motocykl do tego, do czego został stworzony, czyli dalszych i bliższych wycieczek. To co mnie dziwi, to że przy tego typu sprzęcie na rzeczonej liście znalazł się również centralny podnóżek, który moim zdaniem powinien być w standardowym wyposażeniu takiego motocykla, ale jak widać Suzuki szukało wszędzie oszczędności i centralny podnóżek, również się znalazł na liście akcesoriów, szkoda.

Suzuki V-Strom 650 ABS wygrał już wiele testów i nie ma się co dziwić, że tak się stało, bo Suzuki udoskonaliło motocykl, którym w dużym stopniu był już bardzo. Kolejnym powodem popularności tego pojazdu jest jego umiarkowana cena, która wynosi 36 500 zł za wersję podstawową, czyli dorzucając do tego „niezbędne” graty, wychodzi na to, że trzeba u dilera zostawić ok. 40 000 tyś PLN-ów, aby mieć sprzęt, którym objedziemy większość świata i jeszcze trochę. Połączenie właściwości terenowych i szosowych nie wielu wychodzi, jednak w wypadku V-Stroma mamy do czynienia z prawdziwym „motocyklem-orkiestrą”.

Suzuki DL 650 V-Strom
Suzuki DL 650 V-Strom
Suzuki DL 650 V-Strom
Suzuki DL 650 V-Strom
Suzuki DL 650 V-Strom
Suzuki DL 650 V-Strom
Suzuki DL 650 V-Strom
Suzuki DL 650 V-Strom
Suzuki DL 650 V-Strom
Suzuki DL 650 V-Strom
Suzuki DL 650 V-Strom
Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Nowy egzamin na prawo jazdy 2025. Za te błędy oblejesz od razu – zobacz pełną listę

Od lipca 2025 roku jeden błąd wystarczy, by zakończyć egzamin na prawo jazdy wynikiem negatywnym – bez możliwości dokończenia jazdy. Zobacz, co się zmieniło, które błędy kończą egzamin natychmiast i jak się do niego przygotować.

Od kiedy nowy tachograf 2025? Błędy lokalizacji, problemy z czasem pracy [OBSŁUGA]

Od kiedy w przewozach międzynarodowych Unii Europejskiej obowiązuje wyłącznie nowy tachograf (G2V2)? Jak go obsługiwać? Są błędy lokalizacji i problemy z czasem pracy. Na co uważać, by uniknąć kar?

5 tys. euro kary dla przewoźnika. 120 euro mandatu dla kierowcy. Kary za złe zabezpieczenie ładunku podczas transportu za granicą [Normy]

Złe zabezpieczenie ładunku podczas transportu za granicą może słono kosztować przewoźnika i kierowcę. W Niemczech przewoźnik zapłaci nawet 5 tys. euro kary, a kierowca 120 euro mandatu. Jakie są przepisy i normy w krajach UE?

Kupiłeś opony w internecie? Podatek PCC w 2025 może Cię zaskoczyć – zobacz, kiedy zapłacić i jak uniknąć kary

W 2025 roku fiskus sprawdza, kto powinien zapłacić podatek PCC za zakupy online. Jeśli kupiłeś opony przez internet: na OLX, Allegro lub Facebook Marketplace i możesz mieć obowiązek złożenia deklaracji PCC-3 i zapłacenia należnego podatku. Podatek od zakupu opon przez internet dotyczy także osób prywatnych. Zobacz, kiedy trzeba zapłacić PCC, ile wynosi kara za brak zgłoszenia oraz jak uniknąć konsekwencji.

REKLAMA

Wakacyjny drink i… utracone prawo jazdy? Co grozi za alkohol na wodzie i ścieżkach

Prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu stanowi poważne zagrożenie – niezależnie od tego, czy poruszamy się po drogach, wodzie czy ścieżkach rowerowych. Przepisy są w tym względzie jasne, choć w niektórych sytuacjach mogą budzić wątpliwości. Warto wiedzieć, jakie konsekwencje grożą za nieodpowiedzialne zachowanie, w tym potencjalna utrata prawa jazdy.

KGP: 122 159 interwencji, 550 wypadków drogowych, 37 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 122 159 interwencji. Byli wzywani do 550 wypadków drogowych.

Punkty karne: ile możesz mieć, kiedy się kasują, jak odzyskać prawo jazdy?

Zastanawiasz się, ile punktów karnych możesz mieć i kiedy znikają z Twojego konta? Interesują Cię najnowsze przepisy na 2025 rok dotyczące kasowania punktów, kursów redukcyjnych i tego, jak nie stracić prawa jazdy ani nie przepłacić za OC w 2025 roku? Ten kompleksowy przewodnik rozwieje wszelkie wątpliwości. Dowiedz się, co oznaczają punkty karne, jak działają nowe limity dla doświadczonych i początkujących kierowców, a także jakie są konsekwencje przekroczenia dozwolonej liczby punktów.

Nowe kary dla kierowców 2025. Rząd właśnie przyjął projekt. Konfiskata auta, więzienie, dożywotni zakaz prowadzenia

Rządowa ofensywa przeciwko piratom drogowym! W dniu 3.07.2025 Rada Ministrów przyjęła projekt nowych przepisów dla kierowców, który ma skuteczniej walczyć z najgroźniejszymi przestępstwami na drogach. Koniec z brawurą, nielegalnymi wyścigami i lekceważeniem zakazów. Bandyci drogowi mogą spodziewać się surowych kar, w tym nawet przepadku pojazdu, dożywotniego zakazu prowadzenia i więzienia. Zmiany w Kodeksie karnym i Prawie o ruchu drogowym mają wejść w życie jeszcze w 2025 roku i stanowić punkt zwrotny w walce o bezpieczeństwo na polskich drogach.

REKLAMA

Nowy węzeł drogowy na S19 i kolejne odcinki drogi w planach

GDDKiA ogłosiła przetarg na budowę dodatkowego węzła drogowego na S19 koło Białegostoku - Dobrzyniewo Północ. W planach także inne odcinki drogi. S19 w Podlaskiem ma liczyć 177 km, a budowa jest podzielona na 15 odcinków.

Stracisz prawo jazdy po 65. roku życia? Nowe badania seniorów od 1 lipca? Sprawdzamy, co naprawdę się zmienia

Czy po 65. roku życia naprawdę trzeba będzie robić badania, żeby nadal prowadzić samochód? W sieci krąży wiele niepokojących informacji, ale nie wszystkie mają potwierdzenie w przepisach. Sprawdziliśmy, jakie zmiany faktycznie wchodzą w życie, co grozi za brak badań po 75. roku życia i czy osoby starsze mogą legalnie prowadzić auto bez zaświadczenia lekarskiego.

REKLAMA