Jak ogrzać samochód na postoju? Czy to da się zrobić?
REKLAMA
REKLAMA
Jak ogrzać samochód na postoju? A może by tak silnikiem...
To popularny widok na polskich osiedlach. Kierowca odpala najpierw silnik w aucie, a dopiero bierze się za odśnieżanie nadwozia. I choć metoda może zostać uznana za dobrą, jest dobra ale tylko w pewnym sensie. Czemu? Nowoczesny silnik na postoju może potrzebować kilkudziesięciu minut do rozgrzania się. A gdy on się nie rozgrzeje, układ chłodzenia nie zacznie wpuszczać do kabiny tyle ciepła, ile oczekiwałby kierowca. Skutek? Lepszym pomysłem jest odśnieżenie i ruszenie z miejsca. Wtedy po kilku, kilkunastu minutach motor będzie miał właściwą temperaturę.
REKLAMA
Czas nagrzewania samochodu na postoju z włączonym silnikiem zależy od temperatury. Przy tęgich mrozach rozgrzanie do temperatury roboczej może nie być w ogóle możliwe!
Jak ogrzać samochód na postoju? Ogrzewanie postojowe to odpowiedź!
REKLAMA
Najlepszym sposobem na ogrzanie samochodu na postoju jest dodatkowe ogrzewanie. Urządzenia typu webasto mają niezależne od silnika zasilanie. A to oznacza, że gdy kierowca np. je jeszcze śniadanie, może zacząć ogrzewać kabinę pasażerską. Skutek? Prowadzący zejdzie do ciepłego auta, podgrzanego silnika i częściowo rozpuszczonej pokrywy śnieżnej. A na tym nie koniec, bo ogrzewanie postojowe przynosi jeszcze jeden skutek - generuje ciepło, które ułatwia poranny rozruch silnika. Mniejsze jest zatem prawdopodobieństwo, że jednostka odmówi posłuszeństwa.
Ogrzewanie postojowe nie jest tanie. Zaawansowane systemy podczas konfiguracji auta wyciągną z kieszeni kierowcy od 5 do nawet 10 tysięcy złotych. To jednak potężna wygoda. Szczególnie że układy przydają się i latem - wtedy nie grzeją, a wentylują kabinę pasażerską.
Jak ogrzać samochód na postoju? Ogrzewanie nie musi być drogie
Oczywiście może się okazać, że właściciel samochodu używanego nie będzie chciał inwestować w montaż drogiego ogrzewania postojowego. Co w takim przypadku? Może wybrać pewną alternatywę. W Skandynawii stosowane są elektryczne grzałki montowane w silniku. Te wpina się do gniazdka, a następnie ustawia ich czas pracy. Nie, nie rozgrzewają one kabiny pasażerskiej. Rozgrzewają tylko silnik. Ten dzięki temu jednak nie tylko szybciej odpali o poranku, ale też szybciej nagrzeje się i szybciej nagrzeje kabinę pasażerską.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.