Kulig samochodem: czy to legalne i... bezpieczne?
REKLAMA
REKLAMA
Kulig samochodem, a może kulig za traktorem?
Opady śniegu i solidna warstwa białego puchu zalegająca na dworze, to idealne warunki do jazdy na sankach. Niestety nie wszystkim wystarczy osiedlowa górka. Część fanów zimowego szaleństwa postanawia zorganizować kulig. Czemu przepisy na to nie pozwalają? Bo kierowca auta nie do końca jest w stanie ocenić czy ruch odbywa się bezpiecznie i nie do końca jest w stanie kontrolować tor jazdy sanek. Co więcej, często kuligi są organizowane na drogach publicznych - a to jedynie potęguje możliwość wystąpienia tragicznego w skutkach wypadku z innym użytkownikiem drogi.
REKLAMA
Mandat za kulig samochodem? Zapamiętacie go!
Nie od dziś wiadomo o tym, że nie można organizować kuligu samochodem. Mandat w takim przypadku wypisywany jest na podstawie art. 60 ust. 2 pkt 4 Prawa o ruchu drogowym, który mówi wyraźnie, że "Zabrania się kierującemu ciągnięcia za pojazdem osoby na nartach, sankach, wrotkach lub innym podobnym urządzeniu." Konsekwencje? Policjanci oczywiście mogą zakończyć postępowanie na upomnieniu. Bardziej prawdopodobny jest jednak mandat - ten będzie opiewał na kwotę 500 złotych. Dodatkowo do konta kierowcy dopisanych zostanie 5 punktów karnych.
Mandat za kulig traktorem: taki sam jak w przypadku auta!
Mandat za kulig traktorem wynika dokładnie z tych samych przepisów, co w przypadku auta. A to oznacza nie tylko nieuchronną karę, ale i grzywnę o identycznej wysokości. Prowadzący traktor musi się liczyć z mandatem 500 złotych oraz otrzymaniem 5 punktów karnych.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.