Jak powinny wyglądać prawidłowe oględziny samochodu? Część trzecia
REKLAMA
REKLAMA
Przechodzimy do kontroli stanu zawieszenia. Mocno dociskamy jeden z boków (błotnik) i w uzyskanym najniższym położeniu gwałtownie puszczamy, wtedy nadwozie powinno powrócić do normalnego położenia bez wahnięć. Jeśli mamy możliwość skorzystać z podnośnika, nie zaszkodzi poszukać śladów korozji znajdujących się na częściach zawieszenia oraz zużycia na gumowych elementach.
REKLAMA
Zobacz też: Jak ustrzec się przed kupnem kradzionego auta? Ekspert radzi
REKLAMA
Jednym z najważniejszych punktów są oględziny wnętrza samochodu. Tutaj nasza czujność musi być bardzo wyostrzona. Niektóre z elementów mogły być wymienione. Środek samochodu może pokazać prawdziwy przebieg. Podczas wykonywania przeglądu, należy zwrócić szczególną uwagę na stan kierownicy. Prawdopodobnie będzie ona wytarta i jest to normalne zjawisko, lecz trzeba sprawdzić, w jakim stopniu.
Kontrolujemy również nakładki pedałów, oceniamy jak mocno są wytarte. Jednak wymiana ich jest bardzo łatwa i często praktykowana. Sprawdzamy podłokietniki i szukamy śladów wytarcia. Tak samo robimy z gałką wymiany biegów. Jeśli chodzi o fotele, to najwięcej można się dowiedzieć po fotelu kierowcy. Gdy jest on zapadnięty lub wysiedziany, oznacza to, że kierowca spędził w aucie bardzo dużo czasu i pokonał wiele tysięcy kilometrów.
Natomiast wytarte boki fotela są objawem korzystania pojazdu na krótkich odcinkach, ponieważ często do niego wsiadano i z niego wysiadano. Nadszedł czas na jazdę próbną. Najpierw jeszcze raz obejdźmy auto dookoła i przekonajmy się, czy wszystkie drzwi zamykają się w prawidłowy sposób. Na początku szybki test przegubów, jeżeli po ruszeniu i maksymalnym skręcie kierownicy słychać stuki z przednich kół, oznacza to konieczność wymiany.
Zobacz też: Jak negocjować ze sprzedawcą samochodów w komisie? Poradnik
Ważne jest, abyśmy przekonali się, jak pojazd zachowuje się w różnych warunkach. Na nierównym podłożu obserwujemy, jak auto pracuje i analizujemy odgłosy dochodzące z silnika i zawieszenia. Na równej powierzchni zwracamy uwagę, czy po puszczeniu kierownicy i hamowaniu, samochód nie skręca na boki. Sprawdzamy też sprzęgło. Zaciągamy hamulec ręczny, wrzucamy trzeci bieg i próbujemy ruszać. Wtedy przekonamy się, czy ślizga lub ciągnie. Gdy zdejmiemy nogę z gazu, nie możemy usłyszeć basowego pomruku. Warto oglądać samochody z drugą osobą, która pomoże nam dokonać dobrego wyboru.
REKLAMA
REKLAMA