REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Jak sprawdzić grubość lakieru i stan karoserii? Poradnik

Piotr Kozłowski
Piotr Kozłowski
Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Podczas kupowania używanego samochodu należy bezwzględnie sprawdzić stan karoserii i grubość lakieru. Pozwoli nam to w przyszłości uchronić się przed niepotrzebnymi wydatkami na naprawy blacharskie i lakiernicze.

Podczas badania stanu karoserii należy zwrócić uwagę na ewentualne ogniska rdzy. Purchle (bąble), będące jej początkowym stadium, również powinny zostać przez nas szczegółowo zbadane, bo gdy widoczne są w samochodach kilkuletnich, może to być oznaką przebytej kolizji i prac blacharskich, które po niej nastąpiły. Często rdza pojawia się w kilku miejscach (oczywiście jest to zależne od modelu samochodu): na klapie silnika i bagażnika, na nadkolach, klamkach, progach i drzwiach, czyli miejscach najbardziej podatnych na wilgoć. 

REKLAMA

REKLAMA

Zobacz również: Kupujesz auto – jaki silnik wybrać? Porada

Kiedy mamy wątpliwości co do samochodu, który chcemy kupić, bez wahania użyjmy miernika lakieru, który bez problemu można nabyć w internecie. Ich ceny zależne są od dokładności pomiaru i technologii, którą wykorzystują (elektroniczne lub mechaniczne) i wynoszą od około 20 do prawie 3000 zł. Te najtańsze nie mają nawet skali pozwalającej na zmierzenie grubości lakieru, dlatego służą jedynie orientacyjnej ocenie stanu karoserii. Najdroższe są bardzo dokładne, wodoodporne, co pozwala na pracę nawet w trudnych warunkach pogodowych, i wygodne w obsłudze. Dla zwykłych kierowców, którzy poszukują auta dla siebie, w zupełności wystarczające będą mierniki za 80 – 200 zł. Podejrzany element element badamy metodą „raz przy razie”, czyli mierzymy każdy centymetr podejrzanego obszaru.

Czynnikiem dyskwalifikującym jest zbyt gruba warstwa lakieru. Szpachla, której używa się do łatania karoserii, na której wystąpiła korozja, zwiększa odległość lakieru od blachy. Będzie to widoczne podczas badania miernikiem grubości lakieru, który wykaże stan przekraczający normę. Prawidłowa grubość lakieru na nowych autach wynosi od 100 do 200 mikrometrów, w zależności od elementu.

REKLAMA

Dyskwalifikujący jest też zbyt cienki lakier. Jeżeli jego grubość wynosi 60 – 80 mikrometrów, może to być oznaką stosowanej polerki mechanicznej, którą wykonywano zbyt często albo zbyt mocno. Dobrze wypolerowany samochód sprawia wrażenie zadbanego, ale jeśli warstwa lakieru jest zbyt cienka, to uderzenie nawet niewielkim kamykiem może spowodować odpadnięcie fragmentu lakieru. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz również: Ekspert radzi: Jak ustrzec się przed zakupem kradzionego samochodu?

Podczas oglądania samochodu dobrze jest zabrać ze sobą zaprzyjaźnionego mechanika, który pomoże ocenić stan samochodu. Jeśli nie mamy takiej możliwości, to należy skorzystać z usług rzeczoznawcy, który za około 200 zł profesjonalnie zbada grubość lakieru, a ponadto oceni czy wskazania licznika pokazują faktyczny przebieg auta, a numery nadwozia są oryginalne – nie tylko stan karoserii i grubość lakieru są odzwierciedleniem stanu samochodu. Ponadto określi on w sposób obiektywny czy badane auto jest warte swojej ceny. Stan techniczny auta można również zbadać w serwisie. ASO przeprowadzi badanie zgodności danych, znajdzie ewentualne ogniska rdzy, skontroluje układ hamulcowy, silnik oraz inne elementy, – każda stacja kontroli ma ich własną listę – takie jak np. stan oświetlenie czy grubość bieżnika opon. Koszt takiego przeglądu to 250 – 500 zł i zależy od serwisu. W serwisach prywatnych koszt takiej usługi wynosi około 150 – 200 zł.

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moto
Jedziesz na letnich oponach w warunkach zimowych? Ryzykujesz mandat do 3000 zł za jazdę i zatrzymanie dowodu rejestracyjnego

Czasem można usłyszeć opinię, że w naszym kraju nie ma obowiązku jazdy na oponach zimowych. Ale jest zakaz jazdy na oponach letnich w warunkach zimowych. Wynika on z przepisów ogólnych kodeksu drogowego oraz kodeksu wykroczeń. I podobnie, jak np. za rzucanie pizzą w innych uczestników ruchu można dostać mandat – chociaż też nie jest to wymienione szczegółowo w przepisach. Część kierowców bagatelizuje znaczenie właściwego stanu technicznego samochodu w tym opon, nie zdając sobie sprawy z poważnych konsekwencji, także prawnych, takiego zaniedbania. Polskie prawo nakłada na właścicieli pojazdów obowiązek utrzymania ich w należytym stanie technicznym, a opony jako jedyny punkt styku samochodu z drogą także podlegają kilku przepisom. Niedostosowanie pojazdu do warunków drogowych może skutkować mandatem lub grzywną sięgającą nawet 3000 złotych, zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego, a w skrajnych przypadkach zakazem dalszej jazdy.

Yanosik z rekordowymi wynikami. Spółka zwiększa przychody i zapowiada ekspansję zagraniczną w 2026 roku

Yanosik zakończy 2025 rok z wyższymi przychodami niż w rekordowym 2024 r., zapowiada prezes Adam Tychmanowicz. Po trzech kwartałach spółka osiągnęła 44,2 mln zł przychodów i niemal podwoiła zysk netto. Rośnie liczba użytkowników aplikacji, a spółka rozwija marketplace, urządzenia Yanbox i usługi telemetryczne. W 2026 roku Yanosik planuje śmielsze wejście na rynki zagraniczne.

ARiMR: od 1 grudnia 2025 r. można składać wnioski o 3 tys. zł na wymianę tachografów. Decyduje kolejność zgłoszeń

ARiMR: od 1 grudnia 2025 r. można składać wnioski o 3 tys. zł na wymianę tachografów. To pomoc de minimis finansowana z KPO. Przyjmowanie wniosków rozpocznie się o godz. 10:00. Do kiedy można je składać? Nie warto jednak czekać, ponieważ o przyznaniu pomocy decyduje kolejność zgłoszeń.

Tymczasowe tablice rejestracyjne – jak je wyrobić, ile kosztują i kiedy są potrzebne?

Tymczasowe tablice rejestracyjne, popularne czerwone blachy, coraz częściej ratują kierowców w sytuacjach, gdy samochód nie może jeszcze dostać stałych numerów. Potrzebujesz ich do przejazdu na przegląd, po zgubieniu tablic albo po zakupie auta z zagranicy. Wyjaśniamy, jak je wyrobić, ile zapłacisz i w jakich sytuacjach warto z nich skorzystać, żeby uniknąć mandatu.

REKLAMA

Warszawa wprowadza nowe zasady w komunikacji miejskiej. Koniec leżenia na siedzeniach i blokowania miejsc

Warszawa zaostrza zasady w komunikacji miejskiej. Koniec z zajmowaniem kilku miejsc naraz, kładzeniem się na siedzeniach i traktowaniem fotela obok jak półki na plecak. Rada Miasta wprowadza nowe przepisy, a kontrolerzy dostaną realne narzędzia do reagowania na takie zachowania. Pasażer, który zablokuje miejsce lub podróżuje w pozycji półleżącej, może zostać wyproszony z pojazdu.

Jak przygotować samochód na zimę: sprawdzone porady na śnieg, mróz i sól na drogach

Zima to najtrudniejszy czas dla samochodu: niskie temperatury, śliskie drogi, wszechobecna sól i błoto pośniegowe przyspieszają zużycie podzespołów i sprzyjają awariom. Odpowiednie przygotowanie auta do jazdy zimą znacząco zwiększa bezpieczeństwo i komfort oraz pozwala uniknąć kosztownych napraw. Sprawdź, o co zadbać, zanim spadnie pierwszy śnieg.

Tankujesz na zapas? Przekroczenie tego limitu to proszenie się o 2000 zł mandatu

Okresowe prognozy o wzrostach cen paliw dyktowane sytuacją na rynkach paliwowych lub kuszące promocje na stacjach skłaniają kierowców do robienia zapasów. Napełnianie kanistrów i przewożenie ich w bagażniku to powszechna praktyka, jednak wielu z nas zapomina, że benzyna i olej napędowy to towary niebezpieczne. Ich transport regulują surowe przepisy, a niewiedza w tym zakresie nie zwalnia z odpowiedzialności. Przekroczenie dozwolonych limitów lub użycie niewłaściwych pojemników może skończyć się karą finansową, która wielokrotnie przewyższy oszczędności wynikające z taniego tankowania.

Sebastian M. robił chip tuning. Właściciele firmy zwiększającej osiągi jego samochodu zeznawali przed sądem

Sebastiana M. spowodował wypadek 16 września 2023 r. na autostradzie A1. Zginęła 3-osobowa rodzina. W jego bmw 850i o ok. 20 procent zwiększono moc silnika oraz dezaktywowano organicznie maksymalnej prędkości. Auto jechało co najmniej 315 km/h.

REKLAMA

Ta inicjatywa UE otwiera drogę lekkim autom miejskim w cenie do 15-20 tys. Euro. Zmiany w kategorii L6e i zasada 3E

Jesień 2025 roku zapisze się w historii europejskiej motoryzacji jako moment zwrotny. Przez lata nasze miasta stawały się coraz bardziej zatłoczone, a samochody, którymi się po nich poruszamy – coraz większe, cięższe i droższe. Dziś jednak, patrząc na ostatnie sygnały płynące z Brukseli, w tym nową inicjatywę „Small Affordable Cars” ogłoszoną przez przewodniczącą Ursulę von der Leyen oraz trwające prace w Komisji Petycji PE, możemy powiedzieć głośno: idzie nowe. Europa wreszcie dostrzegła potencjał, o którym w Electroride mówimy od dawna. Nadchodzi czas lekkich pojazdów elektrycznych.

KGP: 109 588 interwencji, 367 wypadków drogowych, 20 ofiar śmiertelnych [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 109 588 interwencji. Byli wzywani do 367 wypadków drogowych.

Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA