Diesel dymi na biało. Czy to dobrze?
REKLAMA
REKLAMA
Nowoczesne silniki diesla z ekologicznego punktu widzenia mają jedno zadanie. Powinny sprawić że spaliny staną się jak najmniej toksyczne. I jest ono realizowane na wielu poziomach. W pierwszej kolejności jednostka niezwykle precyzyjnie dobiera dawkę paliwa i powietrza wpuszczonych do cylindra - tak, aby mieszanka została spalona w maksymalnie pełny sposób. Następnie powstałe w wyniku procesu gazy wydechowe są katalizowane w konwerterze katalitycznym SCR, filtrze cząstek stałych i katalizatorze. Skutek? Widok dymiącego na czarno diesla już dawno przestał być aktualny.
REKLAMA
Diesel dymi na biało? To jeszcze nie oznacza remontu!
Wysiłki inżynierów powodowane przez restrykcyjne przepisy emisyjne przyniosły nową jakość na rynku samochodów osobowych. Czy to jednak oznacza, że całkowicie wyeliminowały możliwość wydobywania się dymu z rury wydechowej? Nie zawsze. Teraz widoczne spaliny pojawiają się jednak przede wszystkim wtedy, gdy dochodzi do uszkodzenia silnika. To zatem dobry moment na zadanie pytania przedstawionego w materiale: co oznacza sytuacja, w której diesel dymi na biało? Może to wynikać z działania dwóch czynników. Pierwszy jest optymistyczny dla kierowcy, drugi nieco mniej…
Zobacz również: Silnik dymi na niebiesko. To nie jest dobra wróżba...
Auto kopci na biało na zimnym silniku: to dobrze czy źle?
REKLAMA
Gdy jasne opary pojawiają się zaraz po rozruchu silnika, właściciel samochodu nie ma absolutnie żadnych powodów do zmartwień. Jednostka napędowa po prostu zaczyna wypychać z układu wydechowego wilgoć, która nagromadziła się np. w czasie nocnego postoju. Jako że po odpaleniu silnik nagrzewa się i rośnie temperatura spalin, woda przybiera formę pary wodnej. Stąd biały kolor „spalin”. Nieco gorszy scenariusz dotyczy sytuacji, w której diesel dymi na biało i efekt pojawia się dopiero po rozgrzaniu jednostki. To prawdopodobnie oznacza już naprawdę poważne uszkodzenie!
Gdy samochód dymi na biało na zimnym, efekt jest działaniem... czystej fizyki. Kierowca nie musi obawiać się np. o stan głowicy silnika i nie musi bać się wysokich kosztów naprawy. Może spać spokojnie! Kiedy diesel kopci na biało na zimnym silniku? Przede wszystkim zimą lub jesienią, gdy temperatury mocno spadają.
Diesel dymi na biało, ale po rozgrzaniu? Wnioski mało optymistyczne…
REKLAMA
W jakiej sytuacji ciepły diesel dymi na biało? Przede wszystkim wtedy, gdy w obrębie głowicy lub bloku doszło do uszkodzenia skutkującego wyciekami płynu chłodniczego. W wyniku pęknięcia np. uszczelki pod głowicą lub samej głowicy ciecz przedostaje się do cylindrów i zaczyna być spalana razem z mieszanką paliwową. Stąd jasny dym pojawiający się w rurze wydechowej. Dymienie na biało nie jest jednak wyłącznym symptomem uszkodzenia w takim przypadku. Objawami towarzyszącymi jest wyraźny brak mocy, ubytki płynu chłodniczego oraz możliwość przegrzewania się jednostki napędowej.
W tym punkcie warto zdać sobie sprawę z tego, że potężne znaczenie ma to jak bardzo silnik kopci na biało. Jeżeli dymek jest delikatny, usterka nie jest mocno zaawansowana. Gdy biały dym jest mocny, intensywny i np. śmierdzi spalanym olejem, sytuacja musi być mocno poważna. Silnik diesla jest bowiem skrajnie nieszczelny wewnętrznie. To znaczy, że auto dymi i dymić bez ingerencji mechanika nie przestanie.
Zobacz również: Top 10: Dlaczego diesel kopci? Powodów może być kilka!
Diesel kopci na biało. Mocno złapiesz się za portfel!
Poważne uszkodzenia silnika związane z tym, że diesel dymi na biało nie stanowią scenariusza mocno optymistycznego. Wiążą się bowiem z poważnymi kosztami dla kierowcy. Przykład? Wydmuchnięcie uszczelki pod głowicą oznacza remont wraz z planowaniem głowicy i koszty sięgające przeciętnie 2 - 3 tysięcy złotych. Jeszcze gorzej jest w sytuacji, w której winne uszkodzeniu są pęknięcia występujące w obrębie głowicy czy bloku. Przy tak zasadniczych uszkodzeniach naprawa często nie jest możliwa, a jedynym skutecznym środkiem zaradczym staje się wymiana silnika na nowy.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.