Jak wyeliminować "piszczenie" hamulców?
REKLAMA
REKLAMA
Gdy piszczą hamulce
Choć nie należy generalizować, w większości przypadków piszczące hamulce oznaczają konieczną wizytę w serwisie. Najczęściej pisk jest po prostu efektem nadmiernego zużycie okładzin ciernych. Metalowe elementy zaczynają trzeć o tarczę lub bęben, wpadają w rezonans i hałasują...
REKLAMA
W takim przypadku konieczna jest wręcz natychmiastowa wymiana klocków lub szczęk hamulcowych. Jeśli tego nie zrobimy, narażamy się na większe wydatki, bo tarcza nie wytrzyma długo w starciu z żeliwną płytką, czyli pozostałością po klocku hamulcowym, którego okładzina już dawno się starła.
Zobacz galerię: najmniej awaryjne dziesięcioletnie samochody
Brud, rdza i inne nieszczęścia
Hamulce mogą wydawać nieprzyjemne piszczące dźwięki również wtedy, gdy się zacierają, czyli w momencie, gdy okładziny cierne cały czas dotykają tarczy lub bębna. Charakterystyczny jest wówczas również drażniący zapach wdzierający się do kabiny po każdym dotknięciu pedału hamulca. To nadmiernie rozgrzane klocki lub szczęki...
Zobacz też: Jak oszczędzać hamulce?
Naprawa? Najczęściej wystarczy rozebranie, gruntowne czyszczenie i złożenie każdego z zacisków i jarzm klocków. Jeśli jednak klocki zużyły się bardzo nierównomiernie, wtedy konieczna jest ich wymiana.
W przypadku hamulców bębnowych głównym podejrzanym zawsze jest rdzewiejący mechanizm samoregulacji luzów szczęk. Trzeba go regularnie czyścić przy każdym serwisie, a jeśli się zapiecze - „rozruszać”. Niestety, ten element bardzo trudno kupić jako część zamienną. Występuje głównie w całych zestawach remontowych z cylinderkami i szczękami.
Sport to... ryzyko piszczenia
„Muzykalne” hamulce to również typowa przypadłość aut sportowych. W tym przypadku często to nie objaw awarii.
Zobacz też: Jak bez przyrządów sprawdzić poprawność działania hamulców?
REKLAMA
Sportowe układy hamulcowe są przystosowane do dużo cięższej pracy i wyższych temperatur. Klocki są „luźniejsze”, zdarza się zatem, że na zimno przemieszczają się wewnątrz zacisku trąc delikatnie o tarczę. Zupełnie inny jest też skład okładziny ciernej, która jest odpowiednio bardziej twarda i odporna na temperatury. Takie klocki przez pierwsze 3-4 cykle hamowania zawsze układają się do tarczy.
Pamiętajmy również, że auta sportowe mają często tarcze żeliwne lub ceramiczne, dużo większe od „standardowych”. Są one dużo twardsze od stalowych, dzięki czemu mogą mieć mniejszą grubość i wagę. To powoduje jednak, że łatwiej wpadają w wibracje i rezonans. Można to zaobserwować szczególnie podczas rajdów samochodowych. Auta klasy S2000 lub WRC praktycznie zawsze piszczą hamulcami.
REKLAMA
REKLAMA