BMW E39: przegląd układu hamulcowego
REKLAMA
REKLAMA
Cały przegląd układu hamulcowego w BMW Serii 5 E39 będzie zawierał kilka punktów kontrolnych. Należy go wykonywać, co 20 000km bez wymiany np. klocków (jeśli nie ma takiej potrzeby). Będziemy sprawdzać przewody sztywne i giętkie, cylinderki oraz sztywność połączeń. Poza tym skontrolujemy poziom płynu hamulcowego i grubość wkładek ciernych. Na koniec przeprowadzimy oględziny wszystkich elementów.
REKLAMA
REKLAMA
Zaczynamy od sprawdzenia płynu hamulcowego wraz z lampką kontrolną. Zbiorniczek znajduje się w przedziale silnika. Podzielony jest na dwie części, osobne dla każdego układu hamulcowego. Korek ma otwór odpowietrzający, który powinien być bezwzględnie drożny. Sam zbiorniczek jest przezroczysty, co ułatwia nam kontrolę. Pomimo, że samochód posiada automatyczny system kontrolny, co jakiś czas zalecamy wzrokowe sprawdzanie.
Demontujemy obudowę filtra powietrza od strony kierowcy i przystępujemy do kontroli.
Poziom płynu nie powinien przekroczyć górnego oznaczenia „MAX” oraz nie opaść poniżej „MIN”, kiedy zbiornik jest szczelnie zamknięty. W celu uzupełnienia używamy tylko i wyłącznie płynu z oznaczeniem DOT4. Z czasem klocki hamulcowe zmniejszają się, jest to normalny efekt zużycia. Efektem tego może być nieznaczne obniżenie się poziomu płynu hamulcowego. Nie należy się tym przejmować.
Zobacz też: Jak naprawić rozrusznik?
REKLAMA
Powodem do zmartwień może być szybki ubytek płynu. Świadczy to o możliwym, niezlokalizowany wycieku. W takim przypadku należy obejrzeć cały układ w poszukiwaniu nieszczelności. Na koniec tego testu sprawdzamy działanie lampki kontrolnej. Będzie nam do tego potrzebna druga osoba. Włączamy zapłon i spuszczamy hamulec ręczny. Naciskamy kciukiem styk w pokrywie zbiorniczka. Druga osoba sprawdza czy zaświeciła się lampka kontrolna na konsoli zegarów. Jeżeli nie ma żadnej reakcji należy sprawdzić przewody zasilające. Przechodzimy do sprawdzenia stanu klocków hamulcowych. BMW E39 zostało wyposażone w system kontrolujący stan zużycia klocków przednich i tylnych. W przypadku zaświecenia się kontrolki informującej o osiągnięciu takiego poziomu zużycia należy natychmiast wymienić klocki. W celu standardowej kontroli musimy unieść samochód. Wystarczy nam do tego podnośnik typu „żaba”. Zdejmujemy koło i przystępujemy do oględzin.
Sprawdzamy wzrokowo grubość klocka. Oczywiście nie wliczając do tego metalowej płytki. Najlepiej zrobić to od góry zacisku. Granica grubości klocka to 2mm. Jeżeli według naszej oceny nie pozostało zbyt wiele, warto je wymienić. Nie ma potrzeby wyjmowania go i mierzenia suwmiarką. Decydując się na zdejmowanie zacisku najlepiej od razu wymienić klocki hamulcowe. Na koniec sprawdzamy zaciski hamulcowe, nie może wyciekać z nich płyn. Przed założeniem koła oglądamy tarczę hamulcową. Jeżeli rant jest zbyt duży to kwalifikuje się do wymiany.
Kolejny punkt to sprawdzenie hamulca ręcznego. Kontrolę wykonuje się po wymontowaniu tarcz hamulców kół tylnych. Wtedy można bez problemu ocenić stan szczęk hamulca ręcznego. Graniczna grubość to 1.5mm. W razie konieczności wymiany, robimy to w obydwu kołach. Chcąc zaoszczędzić sobie pracy można wykonać krótki test. Ustawiamy samochód na lekkim wzniesieniu i zaciągamy hamulec ręczny. Jeżeli jest on w stanie utrzymać nasze auto w tym samym miejscu to nie ma konieczności wymiany.
Zobacz też: Naprawy blacharskie: jak je przeprowadzić?
Przechodzimy do sprawdzania przewodów hamulcowych. Całą operację najlepiej wykonać korzystając z kanału lub platformy warsztatowej. Zaczynamy od umycia przewodów hamulcowych. Pokryte są one warstwą tworzywa sztucznego, które chroni przed korozją. Właśnie, dlatego nie zaleca się używania szczotki drucianej lub papieru ściernego. Za pomocą lampy sprawdzamy przewody od pompy hamulcowej do cylinderków poszczególnych kół. Pompa znajduje się w przedziale silnika pod zbiorniczkiem płynu hamulcowego. Jeżeli zlokalizujemy jakieś uszkodzenie należy wymienić ten odcinek aż do miejsca najbliższego łączenia. Przewody elastyczne łączą cylinderki z przewodami sztywnymi. One również są podatne na uszkodzenia. Łapiemy je oburącz i przeginamy w poszukiwaniu pęknięć. Na koniec kręcimy kołem kierownicy w prawo i lewo sprawdzając, czy nie ocierają o żadne części samochodu. Wszystkie przewody elastyczny lub sztywne nie powinny być pozaginane ani poskręcane.
Teraz przystępujemy do wymiany płynu hamulcowego. Czynność tą zaleca się wykonywać, co 2 lata. Nie jest to trudne zadanie. Do całej operacji będzie nam potrzebny klucz oczkowy 10 oraz płyn hamulcowy DOT 4. Jak wiadomo wchłania on wilgoć z powietrza poprzez elastyczne przewody i otwór odpowietrzający. Efektem tego jest obniżenie temperatury wrzenia takiego płynu. Powstawanie pęcherzyków powietrza może znacząco obniżyć siłę hamowania. Odkręcamy zbiorniczek z płynem hamulcowym i za pomocą strzykawki opróżniamy go, tak żeby została widoczna ilość. Nie zalecamy całkowitego odessania, może to doprowadzić do wprowadzenia powietrza w układ. Napełniamy zbiorniczek świeżym płynem aż do znaku „max” Podłączamy czysty przewód elastyczny do śruby odpowietrzającej prawego zacisku tylnego koła.
Podstawiamy puste naczynie i odkręcamy odpowietrznik. Pompuje pedałem hamulca ok. 10 razy i zakręcamy go. W identyczny sposób robimy z pozostałymi zaciskami. Wypływający płyn powinien być przezroczysty, wolny od zabrudzeń i pęcherzyków.
Kolejność jest następująca:
Zobacz też: BMW E39: kontrola wyposażenia elektrycznego
• Tylny prawy zacisk
• Tylny lewy zacisk
• Przedni prawy zacisk
• Przedni lewy zacisk
Uzupełniamy stan płynu na „MAX” sprawdzamy wszystkie odpowietrzniki i udajemy się na jazdę próbną.
REKLAMA
REKLAMA