Nowe paliwo na stacjach w Polsce. A niedługo kolejna zmiana... O co tu chodzi?
REKLAMA
REKLAMA
- Nowe paliwo na stacjach, czyli tak właściwie to jakie?
- 1 października pojawiło się paliwo mniej zimowe. 16 listopada zadebiutuje bardziej zimowe
- Czy paliwo zimowe ma wpływ na rosnące ceny na stacjach w Polsce?
Nowe paliwo na stacjach, czyli tak właściwie to jakie?
REKLAMA
Nowe paliwo pojawiło się kilka dni temu na stacjach benzynowych w Polsce. Szok? W zasadzie to... żaden. Przecież co roku w identycznym okresie to "nowe paliwo" musi zacząć płynąć z dystrybutorów. I to nie wynik decyzji paliwowych operatorów czy też unijnych włodarzy, a raczej przepisów. Te wymagają zmiany parametrów dostarczanego na stacje paliwa tak, aby stało się ono bardziej odporne na zimowe warunki pogodowe. W skrócie mówiąc nie może zamarzać pod wpływem działania mrozów. W gruncie rzeczy zatem informacja jest korzystna dla kierowców.
REKLAMA
O co chodzi z zimowym paliwem? Jego stosowanie jest wymuszane na operatorach paliwowych na mocy rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 9 października 2015 r. w sprawie wymagań jakościowych dla paliw ciekłych. Konkretne parametry wskazuje załącznik nr 3 do tego aktu prawnego. I dzieli on wymogi na dwa typy paliwa.
1 października pojawiło się paliwo mniej zimowe. 16 listopada zadebiutuje bardziej zimowe
W przypadku oleju napędowego chodzi o uzupełnienie go o takie dodatki, aby w czasie mrozów nie wytrącała się z niego parafina, która zatyka filtr paliwa. Tu stosowane są trzy kategorie wytrzymałości:
- Parafina może się wytrącić już przy 0 stopni Celsjusza – dotyczy to paliw sprzedawanych między 16 kwietnia a 30 września.
- Parafina może się wytrącić dopiero poniżej -10 stopni Celsjusza – dotyczy to paliw sprzedawanych między 1 października a 15 listopada, oraz 1 marca a 15 kwietnia.
- Parafina może się wytrącić dopiero poniżej -20 stopni Celsjusza – dotyczy to paliw sprzedawanych między 16 listopada a końcem lutego.
W przypadku benzyny głównym parametrem zmieniającym się jest prężność par. Ta w zakresie górnej granicy rośnie do 90 kPa.
Wniosek może być jeden. Od 1 października z dystrybutorów płynie nowy typ paliwa. A kolejna zmiana już za pasem. Parametry jeszcze mocniej zmienią się już 16 listopada.
Czy paliwo zimowe ma wpływ na rosnące ceny na stacjach w Polsce?
REKLAMA
Na stacjach pojawiło się nowe paliwo. Jednocześnie ceny wzrosły. Czy to wynik dostarczania zimowego oleju napędowego i zimowej benzyny? Raczej nie. Tak, dodatkowe środki dodane do paliwa pewnie oznaczają koszt. W przypadku tych konkretnie podwyżek rolę odgrywa inna kwestia. Podwyżki tak naprawdę powinny pojawić się już dawno temu. Wtedy, gdy na ceny reagowała cała Europa. W Polsce efekt jest opóźniony.
Skutek? Dziś coraz trudniej jest znaleźć punkt sprzedający paliwa, w którym można zatankować za 5,99 zł za litr. Dziś realna stawka za olej napędowy oscyluje w granicy 6,20 zł. Benzyna jest o jakieś 5 do 6 groszy tańsza. Co będzie dalej? Dużo zależy od nowej polityki Orlenu, ale pewnie także i sytuacji na rynku światowym. Ceny ropy naftowej mogą wzrosty albo zahamować, albo zdecydowanie zdynamizować.
zał. nr 3 do rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 9 października 2015 r. w sprawie wymagań jakościowych dla paliw ciekłych (Dz.U.2023.1314 t.j.)
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.