Felga aluminiowa na zimę? Czy to dobry czy zły pomysł?
REKLAMA
REKLAMA
Wielu kierowców nadal trzyma się powstałego w latach 90-tych stereotypu, że felgi aluminiowe nie nadają się do jazdy zimą... To prawda, w trudnych warunkach drogowych łatwiej uszkodzić felgę – ale każdą felgę (nie tylko aluminiową - choć tą trudniej jest naprawić). A wyjątkowo szkodliwe działanie wszechobecnej na naszych drogach soli na alufelgi to już kompletna bzdura – jeden z motoryzacyjnych mitów.
REKLAMA
Od kilkunastu lat lakiery na felgach aluminiowych są tak wytrzymałe, że wytrzymują praktycznie kilka razy dłużej niż felgi stalowe, które przeważnie po jednej zimie są zardzewiałe. Trzy warstwy koloru, ochronny lakier bezbarwny to teraz absolutny standard wykończenia i ochrona, która wystarcza na mniej więcej 10 lat.
Zobacz też: Co to jest ET? Jak można korygować ET felgi?
Można zatem z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że felgi aluminiowe znoszą zimy wręcz lepiej niż stalowe – pod jednym jednak warunkiem. O felgi aluminiowe, jeśli chcemy, żeby były cały czas ładne i błyszczące, trzeba odpowiednio dbać.
Systematyczne mycie – recepta na sukces
W czasie zimy felgi aluminiowe należy regularnie myć, najlepiej samą wodą, a w przypadku bardzo mocnych zabrudzeń - wodą z dodatkiem neutralnego szamponu do mycia karoserii samochodowych.
Raczej należy unikać "specjalnych" środków do mycia felg, ponieważ bardzo często mają one zbyt duże chemiczne stężenie i mogą narobić więcej szkód niż sól na drogach - chyba, że jest to środek sprawdzony!
Zobacz też: Jak wybrać felgi z najwyższej półki?
Przy „higienie” unikać należy też szczotek z ostrym włosiem i ścierek ze sztucznego materiału. Po każdym takim myciu felgi należy ją też obficie spłukać wodą. Resztki szampony mogą bowiem sprzyjać przyklejaniu się brudu.
Alufelgi letnie i zimowe? Sztuczny podział
Warto dodać również, że w teorii nie istnieje podział na felgi aluminiowe letnie i zimowe. Nie znaczy to jednak, że doświadczeni sprzedawcy nie będą nam sugerować, że konkretny model może gorzej znosić warunki zimowe.
Dla porządku dodajmy, że jazdę po zasolonym błocie pośniegowym nie poleca się właścicielom felg o bardzo skomplikowanym kształcie ramion i ze specjalnym pokryciem. Ze względu na specyfikę lakierów chromowych, lustrzanych lub takich z domieszkami płatków metali szlachetnych, stosuje się znacznie słabszy lakier bezbarwny i cieńszą warstwę ochronną.
Zobacz też: Czym charakteryzują się felgi skręcane?
Mniej wskazane na sezon zimowy są również felgi polerowane (ramiona czy ranty), a to ze względu nie tylko na słabszy lakier bezbarwny, ale przede wszystkim na to, że pod nim znajduje się "żywe" aluminium, czyli praktycznie po lekkim uszkodzeniu felga zacznie się utleniać.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.