Czy można i czy warto stosować olej silnikowy lepszej klasy niż zaleca producent pojazdu?
REKLAMA
REKLAMA
Lepsze wrogiem dobrego? W przypadku jakości oleju ta zasada nie działa!
Zobacz też: Sprawny silnik też zużywa olej
REKLAMA
Generalna zasada dotycząca wymiany (a wcześniej zakupu) oleju o jakiej trzeba pamiętać to fakt, że JAKOŚĆ to nie to samo co LEPKOŚĆ oleju.
Ta pierwsza „wartość” świadczy o użytych w procesie ekstrakcji podproduktach i dopuszczalnym zanieczyszczeniu smaru. A zatem zasada wybierania klasy (świadczącej o jakości) jest prosta.
Jeśli producent nie wprowadza ścisłego ograniczenia wyznaczającego zastosowanie określonej jakości, a nawet wręcz konkretnego wskazanego oleju silnikowego, to zastosowanie oleju o wyższej jakości nie jest zagrożeniem.
Zobacz też: Uszlachetniacze oleju: czy warto je stosować?
Choć jest to duże uogólnienie, można jednak powiedzieć, że wyższa klasa jakościowa równa się lepszemu zabezpieczeniu silnika..
Lekki – lepki – jaka to różnica?
REKLAMA
Co innego LEPKOŚĆ. Ten parametr w bardzo dużym stopniu uzależniony jest od konstrukcji silnika, stopnia jego zużycia, ale i warunków eksploatacji. Dlatego nie można powiedzieć, że im olej ma większy zakres lepkości np. 0W40 tym jest lepszy...
Owszem jest teoretycznie bardziej uniwersalny, ale i bardziej rzadki, płuczący i penetrujący, ma też większe właściwości czyszczące. Dla starych zużytych silników zalanie tak lepkiego oleju może się zatem skończyć wymyciem wszystkich uszczelek i nagarów co zakończy się wyciekami, utratą ciśnienia smarowania i kompresji – w rezultacie poważną awarią.
Dlatego jeśli zdecydujemy się na stosowanie oleju o wyższych parametrach lepkości (większej rozpiętości) należy przy tym postępować z umiarem.
Zmieniamy olej na lepszy – jak to zrobić?
Jeśli zamienimy olej w długotrwale eksploatowanym silniku na olej bardziej nowoczesny (na przykład półsyntetyczny) o znacznej różnicy lepkości, to w takich sytuacjach najlepiej postępować przez spokojne zmiany ewolucyjne.
Zobacz też: Czy oleje silnikowe i przekładniowe można mieszać?
REKLAMA
Stosujemy wtedy mieszanki olejowe (oczywiście jeśli producent oleju dopuszcza jego mieszanie z innymi) i częściej wymieniamy zawartość miski olejowej. Im większa różnica - tym okresy międzyprzeglądowe powinny być krótsze – maksymalnie 5-6 tysięcy kilometrów.
Doświadczeni mechanicy przy radykalnej zmianie oleju zalecają również tzw. płukanie. Polega ono na zalaniu silnika specjalnym olejem mineralnym (identycznym jak ten, który stosuje się w procesie fabrycznego docierania silnika). Trzeba jednak pamiętać, że olej płuczący nie powinien pracować dłużej niż 1500 km lub 60 godzin.
REKLAMA
REKLAMA