Turbodoładowanie, a olej silnikowy
REKLAMA
REKLAMA
Obecnie najpopularniejszym sposobem na polepszenie parametrów pracy silnika jest zastosowanie turbosprężarki. Działa ona w ten sposób, że wykorzystująca energię gazów wylotowych turbina napędza sprężarkę powietrza poprzez połączenie obu elementów wałem obrotowym.
REKLAMA
Podniesienie mocy i momentu obrotowego, pomimo wielu zalet rozwiązania, posiada również klika wad, z którymi należy się liczyć. Pomijając kwestie techniczne, jakie należy rozwiązać (specjalny kształt komory spalania, bardziej wytrzymałe tłoki i korbowody, etc.), należy zdawać sobie również sprawę z tego, że mocniejszy silnik generuje większe ciśnienie użyteczne, co negatywnie wpływa na olej silnikowy. Z tego względu w samochodach z turbodoładowaniem, bardzo istotny jest dobór odpowiedniego oleju.
Zobacz też: Test akumulatorów - który akumulator jest najlepszy?
REKLAMA
Najważniejszym czynnikiem, który bezpośrednio wpływa na właściwości oleju jest temperatura jego pracy. Jeszcze 10-15 lat temu, temperatura pracy oleju w silniku oscylowała w granicach 80-90°C. W najnowocześniejszych jednostkach napędowych olej pracuje w sposób ciągły w temperaturze ok. 100-110°C. Zastosowanie turbosprężarki znacząco wpływa na podwyższenie tej temperatury - olej po przejściu przez turbosprężarkę rozgrzewa się (krótkotrwale) nawet do 350ºC. Olej więc musi posiadać bardzo dobrą odporność na oksydację, aby w takich warunkach nie zaczął się po prostu spalać.
Kolejną ważną cechą, jaką musi spełnić olej silnikowy jest trwałość filmu olejowego. Wał turbosprężarki wiruje z prędkością często przekraczającą nawet 200 000 obrotów na minutę. Przy tak dużej prędkości, film olejowy musi być odporny na zerwanie.
Następnym ważnym parametrem oleju stosowanego przy turbodoładowaniu jest jego lepkość. W niskich temperaturach, zaraz po uruchomieniu silnika, olej musi możliwie szybko zostać przepompowany do najdalszych punktów układu smarowania, m.in. do turbosprężarki, aby nie doszło do przedwczesnego zużycia łożysk ślizgowych wirnika. Z drugiej strony zaś
nie może on zbyt szybko tracić lepkości. Powinien on zachowywać poprawne parametry smarowania nawet w wysokich temperaturach.
Zobacz też: Eksperci zalecają stosowanie produktów Castrol
Zauważalny od kilku ostatnich lat trend w zmniejszaniu pojemności skokowej silników, przy jednoczesnym podnoszeniu ich mocy maksymalnej poprzez powszechne stosowanie turbosprężarek, nie pozostaje bez echa w branży olejowej. Najlepszym tego przykładem jest technologia FST stosowana w olejach z serii Castrol EDGE. Rozwiązanie to polega na adaptacji grubości filmu olejowego wprost proporcjonalnie do obciążeń generowanych przez silnik. Jeżeli silnik nie generuje w danej chwili dużych obciążeń, olej zachowuje się jak typowy olej energooszczędny. Natomiast jeżeli kierowca korzysta z mocy maksymalnej, następuje umocnienie filmu olejowego, dzięki czemu wrażliwe elementy silnika pozostają chronione przed przedwczesnym zużyciem.
Zobacz też: Jakie wybrać opony do terenówki?
Zastosowanie układu turbodoładowania, z racji parametrów pracy samego układu oraz jego oddziaływania na inne elementy silnika, wymusza stosowanie olejów najwyższej jakości. Jeżeli na równi z rozwojem technicznym jednostek napędowych rozwijana jest również technologia olejów silnikowych można być pewnym, że silnik naszego samochodu będzie utrzymany w należytej ochronie zapobiegającej przedwczesnemu zużyciu. Z tego względu nie warto oszczędzać na oleju.
Autor: Michał Izdebski, Dział Techniczny Castrol
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.