REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Czy obowiązek jazdy na światłach cały rok poprawił bezpieczeństwo na drogach w Polsce? Analiza eksperta ITS

 Instytut Transportu Samochodowego
Instytut Transportu Samochodowego prowadzi, koordynuje i popularyzuje badawczo-wdrożeniową działalność naukową w dziedzinie transportu samochodowego. ITS istnieje od 1952 roku i jest najstarszą tego typu jednostką badawczą w Polsce.
mgr inż. Anna Zielińska
Czy obowiązek jazdy na światłach cały rok poprawił bezpieczeństwo na drogach w Polsce? Analiza eksperta ITS Fot. Fotolia
Czy obowiązek jazdy na światłach cały rok poprawił bezpieczeństwo na drogach w Polsce? Analiza eksperta ITS Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

W celu sprawdzenia wpływu jazdy z włączonymi światłami w dzień na bezpieczeństwo ruchu drogowego przeprowadzono analizę statystyczną danych o wypadkach drogowych, które wydarzyły się „przed” i „po” zmianach wprowadzonych w dniu 17 kwietnia 2007 roku dotyczących obowiązku jazdy na światłach przez cały rok.

W analizie porównano dane o wypadach, zabitych i rannych z 7 miesięcy (marzec-wrzesień) 2006 roku z analogicznymi danymi dla tych samych miesięcy z lat 2007 (maj- wrzesień, ponieważ zmiany obowiązywały dopiero od 17 kwietnia), 2008 i 2009. W analizie pominięto miesiące od października do lutego, ponieważ w miesiącach tych światła w dzień są stosowane od 1991 roku. 

REKLAMA

Stosowanie świateł w dzień powinno mieć wpływ przede wszystkim na wypadki z udziałem co najmniej dwóch uczestników ruchu (pojazd-pojazd, pojazd-pieszy), dlatego analizie poddano dane o zderzeniach pojazdów (szczególnie czołowych) i najechań na pieszych. Zbadano zmiany wypadkowości w dzień na tle ogólnych zmian liczby wypadków w badanym okresie. Za okres odniesienia przyjęto noc, której nie dotyczą nowo wprowadzone przepisy. Do analizy statystycznej zastosowano test wskaźników struktury zbiorów uwzględniający zmiany w strukturze wypadków w dzień i w nocy.

Tak przeprowadzona analiza wykazała, że:

1. W 2007 roku, czyli pierwszym roku funkcjonowania nowych przepisów, liczba wypadków, zabitych i rannych w stosunku do roku 2006 wzrosła.

Jednak tych negatywnych zmian nie należy wiązać ze stosowaniem świateł w dzień, ponieważ wzrost wypadkowości dotyczył przede wszystkim pory nocnej. W pierwszym okresie „po” (1.05.2007 – 1.09.2007) w dzień w stosunku do okresu „przed” (1.05.2006 – 1.09.2006) w dzień:

Dalszy ciąg materiału pod wideo
  • w zderzeniach co najmniej dwóch pojazdów w dzień liczba zabitych spadła o 6% (47 osób zabitych mniej).
  • liczba zabitych w zderzeniach czołowych pojazdów w dzień spadła o 8% (mniej o 31 osób),
  • niestety o 1% wzrosła (3 osoby) liczba zabitych pieszych w dzień, ale w tym samym okresie w nocy wzrosła o 13% (40 osób zabitych więcej), liczba najechań na pieszych w dzień spadła o 9% (-349);

Zobacz też: Obowiązek jazdy na światłach przez cały rok: doświadczenia zagraniczne. Analiza eksperta ITS

2. W 2008 roku, czyli w drugim roku funkcjonowania nowych przepisów w stosunku do 2006 roku liczba wypadków, zabitych i rannych ponownie wzrosła.

Jednak wielkość wzrostów była nieznacznie niższa niż w 2007 roku. W drugim okresie „po II” (1.03.2008 – 1.09.2008) w dzień w stosunku do okresu „przed” (1.03.2006 – 1.09.2006) w dzień:

  • w zderzeniach co najmniej dwóch pojazdów w dzień liczba zabitych spadła o 7% (65 zabitych mniej),
  • liczba zabitych w zderzeniach czołowych pojazdów w dzień spadła o 14% (mniej o 64 osób),
  • liczba zabitych pieszych w dzień spadła o 14% (-51 osób). O 15% (-12 osób) spadła też liczba zabitych pieszych potrąconych na przejściu dla pieszych.

3. W 2009 roku (styczeń-wrzesień), czyli w trzecim roku funkcjonowania nowych przepisów nastąpiła istotna poprawa sytuacji na drogach.

W stosunku do 2006 (styczeń – wrzesień) roku liczba wypadków, zabitych i rannych zmalała. Tym samym zahamowane zostały negatywne tendencje w zagrożeniu na drogach zaobserwowane w latach 2007 i 2008. W trzecim okresie „po III” (1.03.2009– 1.09.2009) w dzień w stosunku do okresu „przed” (1.03.2006 – 1.09.2006) w dzień:

  • w zderzeniach co najmniej dwóch pojazdów w dzień liczba zabitych spadła o 16% (155 zabitych mniej),
  • liczba zabitych w zderzeniach czołowych pojazdów w dzień spadła o 24% (mniej o 111 osób),
  • liczba zabitych pieszych w dzień spadła o 24% (-84 osób). O 31% (-24) spadła też liczba zabitych pieszych potrąconych na przejściu dla pieszych.

Jednak w 2009 roku pozytywne zmiany w tych grupach wypadków, na które powinien mieć wpływ obowiązek jazdy z włączonymi światłami w dzień, dotyczyły zarówno dnia jak i nocy, tak, więc porównanie liczb bezwzględnych dla okresu „po III” nie daje wystarczających podstaw do twierdzenia, że zmniejszenie wypadkowości w tym czasie było następstwem wprowadzenia obowiązku jazdy z włączonymi światłami w dzień przez cały rok.

Zobacz też: O ile droższa jest jazda na światłach przez cały rok? Analiza eksperta ITS

Dla okresu „po II” i „po III” wykazano także pozytywne zmiany w strukturze wypadków w dzień w stosunku do struktury wypadków w nocy. Wskaźnik uwzględniający względne zmiany liczby zderzeń z udziałem dwóch uczestników do liczby wypadków pojedynczych w dzień i w nocy wykazał:

  1. spadek udziału „wypadków podwójnych” (pojazd-pojazd, pojazd-pieszy) w dzień w stosunku do analogicznego udziału w nocy dla „po II” o 12% i dla „po III” o 9%,
  2. spadek udziału zderzeń 2 pojazdów w ruchu w dzień w stosunku do analogicznego udziału w nocy o 7% i 5%,
  3. spadek udziału potrąceń pieszych w dzień w stosunku do analogicznego udziału w nocy o 23% i 17%.

Dla wszystkich 3 okresów „po” wprowadzeniu zmian stwierdzono bardzo duży wzrost wypadków z udziałem motocyklistów. Nie ma jednak podstaw, żeby te tendencje wiązać wyłącznie z obowiązkiem jazdy z włączonymi światłami przez cały rok. Gdyby tak było to wzrost liczby zabitych motocyklistów utrzymywał się na mniej więcej równym poziomie uzyskanym po wprowadzeniu zmian. Tymczasem począwszy od 2007 roku wzrost liczby zabitych motocyklistów jest coraz większy (od 35% w 2007 r. do 85% w 2009r.). Poza tym negatywne tendencje dotyczą zarówno dnia jak i nocy, wypadków „pojedynczych” i „podwójnych”.

Podsumowanie

Analizy przeprowadzone dla trzech okresów funkcjonowania nowych przepisów potwierdzają, że wprowadzony 17 kwietnia 2007 roku, obowiązek jazdy z włączonymi światłami w dzień spowodował trwały spadek zagrożenia w dzień w grupie wypadków, na które to rozwiązanie mogło mieć wpływ. Rozwiązanie to miało pozytywny wpływ na bezpieczeństwo ruchu i przyczyniło się do istotnego spadku liczby wypadków z udziałem, co najmniej dwóch uczestników ruchu w dzień. Zmniejszyła się także liczba zabitych i rannych w tych grupach wypadków. W ciągu trzech lat w okresach funkcjonowania nowego przepisu (w 2007 od maja do września , w 2008 od marca do września, od marca do września 2009) w zderzeniach czołowych zginęło mniej o 206 osób, a w potrąceniach pieszych o 132 osób mniej. Zmiany te są istotniejsze, gdy uwzględnimy, ogólny wzrost liczby zabitych i rannych w latach 2007 i 2008.

Zobacz też: Czy dzięki obowiązkowi jazdy na światłach przez cały rok Polskie drogi są bezpieczniejsze? Pełna analiza eksperta ITS

REKLAMA

Z przeprowadzonych w 2008 roku badań opinii publicznej wynika, że 58% Polaków popiera wprowadzenie obowiązku jazdy z włączonymi światłami w dzień przez cały rok. W zdecydowanej większości kierowcy przyzwyczaili się do obowiązującego już drugi rok przepisu. Z punktu widzenia bezpieczeństwa ruchu bardzo korzystna jest sytuacja, gdy większość pojazdów jeździ z włączonymi światłami, dzięki czemu wszystkie pojazdy są tak samo dobrze widziane. Bardzo niekorzystna natomiast była sytuacja, gdy niektóre pojazdy miały włączone światła a inne nie, bo te ostatnie były wtedy znacznie gorzej rozpoznawalne. Ponadto rozwiązanie to jest dość proste do stosowania a wzrost kosztów eksploatacji pojazdów i zanieczyszczenia powietrza nieznaczny. Koszty te ulegną znacznej redukcji po wejściu w życie obowiązku montowania świateł do jazdy dziennej we wszystkich pojazdach produkowanych po 7.02.2011 roku.

Niektóre subiektywne, negatywne odczucia polskich kierowców związane z używaniem świateł w dzień mogą być częściowo uzasadnione. Są one związane głównie z jakością świateł mijania (złe ustawienie, nieprawidłowy rozsył wiązki świetlnej reflektorów, nieprawidłowe żarówki). Jednak wady oświetlenia w dzień, choć czasami przeszkadzają, nie mają istotnego wpływu na sytuację na drodze. Natomiast złe oświetlenie powoduje niepożądane efekty i stanowi istotne zagrożenie w warunkach nocnych. Dlatego ważnym zadaniem jest wpływanie na poprawę eksploatacyjnej jakości świateł mijania, co pozwoli ograniczyć dyskomfort występujący podczas ich używania w dzień i zwiększyć zakres ich akceptacji, ale przede wszystkim wpłynie na polepszenie widoczności i ograniczenie oślepiania w warunkach nocnych.

Na liczbę i rodzaj wypadków ma wpływ, oprócz świateł, wiele innych czynników, które współistnieją i oddziałują na zdarzenia drogowe, a przy niekorzystnym zbiegu okoliczności mogą niwelować pozytywne efekty obowiązku używania świateł w dzień. Ponadto stosowanie świateł w dzień ma znaczenie tylko w pewnych grupach wypadków i tylko w określonych okolicznościach. Zmniejszenie zagrożenia na polskich drogach wymaga wielu zintegrowanych działań i stosowanie świateł w dzień jest jedynie jednym z nich.

Zobacz też: Czy dzięki obowiązkowi jazdy na światłach przez cały rok Polskie drogi są bezpieczniejsze? Pełna analiza eksperta ITS

Nie należy więc oczekiwać po tym rozwiązaniu natychmiastowej, radykalnej poprawy sytuacji. Jednak nadużyciem jest doszukiwanie się w jeździe z włączonymi światłami w dzień źródła wzrostu zagrożenia.

Z przeprowadzonych w 2008 i 2009 roku analiz wpływu rozszerzenia obowiązku jazdy z włączonymi światłami w dzień przez cały rok na bezpieczeństwo ruchu wynika, że wprowadzenie nowych przepisów miało pozytywny wpływ na sytuację na polskich drogach i nie ma podstaw do wycofania tego rozwiązania.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Zmiany dla młodych kierowców. Jakie są najważniejsze założenia projektu?

Do konsultacji i opiniowana został skierowany projekt zmieniający przepisy w zakresie ruchu drogowego. Celem nowelizacji jest zwiększenie poziomu bezpieczeństwa w ruchu drogowym, oraz mobilności młodych osób.

Prawo jazdy dla nastolatka coraz bliżej

Projekt resortu infrastruktury zawierający m.in. propozycję możliwości uzyskania prawa jazdy przez osoby mające 17 lat trafił do konsultacji publicznych.

Uciekał przed kontrolą drogową, spowodował kolizję. Ale to dopiero początek kłopotów

Kierujący renaultem 46-latek nie zatrzymał się do kontroli drogowej przy jednej ze stołecznych ulic. Uciekając przed patrolem, spowodował kolizję. Okazało się, że był pod wpływem narkotyków i miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.

Zima zaskoczyła? Czyli śniegowy chaos obnażył urzędnicze zaniedbania

Intensywne opady śniegu w sobotę 11 i niedzielę 12 stycznia, które sparaliżowały wiele regionów naszego kraju, obnażyły braki w przygotowaniu do zimy. Choć meteorolodzy ostrzegali przed trudnymi warunkami, które nadchodzą, rzeczywistość okazała się jeszcze bardziej dotkliwa. Zamiast cieszyć się zimowymi krajobrazami, kierowcy zmagali się z nieodśnieżonymi drogami.

REKLAMA

Rekordowa sprzedaż samochodów w grudniu. Toyota i Renault wciąż obiektami największego pożądania

Specjalne oferty na koniec roku oraz widmo wyższych cen od nowego roku spowodowały historyczny miesiąc w polskim przemyśle motoryzacyjnym. Zarejestrowano najwięcej samochodów od początku notowań, a wszystkie marki samochodów osobowych z TOP 20 odnotowały wzrost rejestracji.

Problemy z serwisem odstraszają Polaków od zakupu samochodów elektrycznych

Obawy dotyczące kosztów serwisowania i dostępności odpowiednich usług skłaniają część Polaków do odkładania decyzji o zakupie samochodu elektrycznego. Jak wynika z Barometru Nowej Mobilności, co 11. Polak podziela te wątpliwości. Bartosz Jeziorański, założyciel i dyrektor generalny EV Repair, podkreśla, że serwis samochodów elektrycznych, mimo początkowych obaw, nie różni się znacząco od serwisu aut spalinowych, a często bywa tańszy.

43 nowe urządzenia odcinkowego pomiaru prędkości. Gdzie? Od kiedy? [LISTA]

Główny Inspektorat Transportu Drogowego poinformował, że projekt rozbudowy systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym wchodzi w kolejny etap. Podpisano umowę na dostawę i montaż 43 nowych urządzeń odcinkowego pomiaru prędkości.

KGP: 92 589 interwencji, 311 wypadków drogowych, 20 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 92 589 interwencji. Byli wzywani do 311 wypadków drogowych.

REKLAMA

Bierz 40 tysięcy złotych dopłaty do zakupu samochodu elektrycznego i premię za zezłomowanie starego auta

Program Mój Elektryk wkracza w nową fazę. Już za kilka tygodni, począwszy od 1 lutego można na zakup samochodu elektrycznego otrzymać bezprecedensową dotację. Dodatkową premią objęta jest też czynność zezłomowania starego auta.

Prowadzisz samochód w okularach? Zapłacisz mandat od 1,5 tys. do nawet 5 tys. zł [i możesz stracić uprawnienia], jeżeli masz to w swoim prawie jazdy. To samo tyczy się soczewek kontaktowych

Osoby mające wadę wzroku, w stosunku do których lekarz – w orzeczeniu lekarskim – stwierdził konieczność korekty lub ochrony wzroku podczas prowadzenia pojazdów mechanicznych – na rewersie swojego prawa jazdy (w rubryce nr 12) – mają wpisany specjalny kod, który wprowadza dla nich ściśle określone ograniczenie w korzystaniu z uprawnienia do kierowania pojazdami. Kierowcę niewłaściwie stosującego się do ww. ograniczenia – czekają poważne konsekwencje.

REKLAMA