Zmiany w przerejestrowywaniu pojazdów w krajach UE
REKLAMA
REKLAMA
Na początku lutego państwa członkowskie UE mają wrócić do prac nad nowymi przepisami o ponownej rejestracji samochodów w innym kraju niż kraj zakupu auta. Były wstrzymane, bowiem Komisja Europejska analizowała wpływ przepisów na sferę podatkową.
REKLAMA
Komisja uznała, że nie ma zagrożenia, by kraje o stosunkowo wysokich stawkach podatkowych dla samochodów miały stracić dochody z tego tytułu. Ich rządy zdają się nie dowierzać, co zapowiada długie negocjacje, zanim nowe przepisy ujrzą światło dzienne.
REKLAMA
Problemy związane z przerejestrowywaniem samochodów z jednego kraju do drugiego to jedna z największych przeszkód na wspólnym rynku unijnym zarówno dla przedsiębiorstw jak i obywateli. Dlatego w 2012 r. Komisja Europejska zaproponowała nowe przepisy mające uprościć formalności i warunki rejestracji, a także zminimalizować różnice między państwami członkowskimi.
Kilka krajów UE, jak np. Dania czy Finlandia, w których podatki za samochody są wyższe niż w innych, obawia się wpływu nowych przepisów upraszczających procedury na zwiększenie przerejestrowywania samochodów do innych krajów członkowskich.
Najmniejszy kraj UE, czyli wyspiarska Malta, też boi się ułatwienia procedury przerejestrowania, bo boryka się z problemem największej liczby samochodów na km2, co próbuje kontrolować odpowiednio wysokim opodatkowaniem samochodów.
Zobacz też: Szykuje się nowelizacja ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji
REKLAMA
KE przyznaje, że różnice w podatkach od samochodów w poszczególnych państwach członkowskich są tak znaczne, że może to zachęcać już teraz do szukania przez kierowców sposobu na zmniejszenie tych stawek właśnie poprzez przerejestrowywanie samochodów. Ale według raportu nowe przepisy nie wpłyną na wzrost tej tendencji, także ze względu na skuteczne mechanizmy kontrolne w państwach członkowskich.
„Raport pokazał, że nowe prawo nie zmieni status quo i nie będzie szkodliwe, ani nie zmieni wpływów z opodatkowania samochodów” powiedziała podczas debaty w komisji ds. rynku wewnętrznego PE Dita Charanzova, czeska europosłanka-sprawozdawczyni z frakcji liberałów. Wezwała Radę UE, czyli państwa członkowskie do wznowienia prac. „Prezydencja łotewska wyraziła chęć współpracy” dodała eurodeputowana.
Przerejestrowanie samochodu z jednego kraju do drugiego przez wiele lat był źródłem skarg i spraw sądowych. To jeden z przykładów utrudnień w działalności ponadgranicznej, który ma negatywny wpływ na swobodny przepływ towarów. Ponowna rejestracja samochodu w innym państwie członkowskim „to koszmar administracyjny. Jako ktoś, kto ostatnio przez to przeszedł, wiem, o czym mówię” powiedziała sprawozdawczyni. „To sprawa bardzo ważna dla obywateli” podkreśliła.
Zobacz też: Brak miejsca w dowodzie rejestracyjnym
Nowe przepisy - poprzez uproszczenie i usprawnienie ponownej rejestracji samochodów dla przedsiębiorstw, obywateli i organów rejestrujących mają zmniejszyć obciążenia administracyjne i przynieść oszczędności w wysokości około 1,4 miliarda euro rocznie. Przewidują skrócenie czasu procedur ponownej rejestracji i ograniczenie liczby niezbędnych dokumentów oraz ułatwienie wymiany danych pomiędzy krajami.
"Chcemy, by przerejestrowanie samochodu było łatwiejsze, ale w Radzie podejście jest sceptyczne" - powiedział austriacki chadek Othmar Karas.
Obawy wyraziła duńska socjalistka Christel Schaledemose, chwaląc jednocześnie swój rodzimy system rejestracji. ”Kupiłam samochód w Niemczech i już po kilku godzinach mogłam nim jeździć w Danii”. Jednocześnie ostrzegała, że przyjęcie przepisów w kształcie proponowanym przez KE oznacza, że "połowa Duńczyków będzie udawać się do Niemiec, a druga połowa do Szwecji, by tam zarejestrować samochód”.
Proponowane przepisy zakładają, że państwo członkowskie może wymagać rejestracji samochodu zarejestrowanego w innym państwie członkowskim tylko, gdy posiadacz (który nie musi być właścicielem pojazdu) dowodu rejestracyjnego mieszka na terenie tego państwa. I dlatego, gdy samochód zarejestrowany na przedsiębiorstwo w państwie członkowskim, w którym ma ono siedzibę, jest używany przez pracownika, którego miejsce zamieszkania znajduje się w innym państwie członkowskim, państwo to nie może wymagać dokonania rejestracji na jego terytorium.
Zobacz też: Pierwsza jazda Kia Sorento 2015 2.2 CRDi 200 KM aut.
Istotne w proponowanym prawodawstwie jest to, że uznawanie dokumentacji wydanej w innym państwie członkowskim oznacza także uznawanie wyników badań technicznych.
Nowe przepisy mają ułatwić handel wewnątrzunijny samochodami używanymi także dzięki ułatwionej rejestracji tymczasowej. Handel między krajami członkowskimi miałoby też ułatwić wzajemne uznanie „rejestracji zawodowych” przyznanych producentom, firmom montującym, dystrybutorom i sprzedawcom samochodów w całej UE.
Z Brukseli Renata Bancarzewska (PAP)
REKLAMA
REKLAMA