Czy warto sądzić się z ubezpieczycielem?
REKLAMA
REKLAMA
W niektórych przypadkach, powództwo sądowe przeciwko ubezpieczycielowi wydaje się ostatnią możliwością rozwiązania problemu. W praktyce, pozwy związane z ubezpieczeniami najczęściej dotyczą polis na życie i dożycie (m.in. polis z funduszem kapitałowym) oraz polis komunikacyjnych (obowiązkowe ubezpieczenie OC/Autocasco). Osoba planująca sądową batalię z firmą ubezpieczeniową powinna pamiętać o tym, że pobierana jest opłata za pozew, a proces może trwać kilka lat. W związku z tym, najpierw warto wykorzystać inne rozwiązania (np. skargę do Rzecznika Finansowego lub lokalnego rzecznika konsumentów).
REKLAMA
Od niedawna pozywanie firmy ubezpieczeniowej jest łatwiejsze
Na wstępie warto przypomnieć o niedawnych zmianach prawnych, które dotyczą powództwa przeciwko ubezpieczycielom. Ustawa o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej, która obowiązuje od 1 stycznia 2016 roku, wprowadziła spore ułatwienie dla osób pozywających firmy ubezpieczeniowe. Od początku bieżącego roku, każdy klient ubezpieczyciela może wytoczyć powództwo przed sądem właściwym dla swojego miejsca zamieszkania. Do 1 stycznia 2016 r. takie prawo miały tylko osoby, których roszczenia dotyczyły ubezpieczeń obowiązkowych (patrz artykuł 20 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych). Trzeba wspomnieć, że od 1 stycznia 2016 r. również spadkobiercy osoby ubezpieczonej lub uprawnionej z umowy ubezpieczenia, mogą złożyć pozew przed lokalnym sądem.
Zobacz też: Kiedy odszkodowanie z OC lub AC trzeba wpisać do PIT-u?
W 2016 roku opłaty za pozew nadal mają taką samą wysokość …
REKLAMA
Żadnym zmianom nie uległa wysokość opłaty pobieranej za złożenie pozwu sądowego. Ustawa o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, uzależnia wysokość wspomnianej opłaty od wartości przedmiotu sporu lub zażalenia. Jeżeli roszczenie wobec ubezpieczyciela jest oceniane na kwotę nieprzekraczającą 10 000 zł, to postępowanie prawdopodobnie będzie toczyło się w trybie uproszczonym, a pozew zostanie złożony na specjalnym formularzu (dostępnym na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości). Warto zdawać sobie sprawę, że postępowanie uproszczone nie pozwala na wykorzystanie dowodu z opinii biegłego. Takie ograniczenie może być bardzo kłopotliwe w przypadku wielu spraw dotyczących ubezpieczeń.
Ze względu na swoją specyfikę, postępowanie uproszczone cechuje się niższym poziomem opłat za pozew. Osoba pozywająca ubezpieczyciela w uproszczonym trybie, będzie musiała zapłacić:
- 30 zł - dla przedmiotu sporu o wartości do 2000 zł (włącznie)
- 100 zł - dla przedmiotu sporu o wartości od 2000 zł do 5000 zł (włącznie)
- 250 zł - dla przedmiotu sporu o wartości od 5000 zł do 7500 zł (włącznie)
- 300 zł - dla przedmiotu sporu o wartości powyżej 7500 zł
Identyczne kwoty są naliczane, gdy strona wnosi apelację w postępowaniu uproszczonym.
Wyższe stawki opłat obowiązują, jeśli klient ubezpieczyciela nie będzie korzystał z postępowania uproszczonego. Podstawowa opłata za pozew w postępowaniu cywilnym wynosi bowiem 5% przedmiotu sporu lub przedmiotu zaskarżenia (dla apelacji). Ustawodawca dodatkowo ograniczył wysokość tej opłaty stosunkowej. Jej minimalny poziom to 30 zł, a maksymalny wynosi aż 100 000 zł. Trzeba jednak wiedzieć, że przepisy przewidują możliwość zwolnienia z opłat sądowych, jeżeli dana osoba nie może ich ponieść bez uszczerbku na sytuacji finansowej rodziny. Powód ubiegający się o zwolnienie z opłaty musi załączyć do pozwu odpowiedni wniosek oraz oświadczenie dotyczące sytuacji majątkowej oraz finansowej.
Zobacz też: Czy można legalnie nie płacić OC za samochód?
Powództwo sądowe wiąże się również z innymi kosztami (np. wynagrodzeniem dla zastępcy procesowego oraz opłatami za zażalenia na czynności sądu). Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że w przypadku przegranej, ubezpieczyciel będzie musiał pokryć koszty procesowe w całości lub części. Rozstrzygnięcie niekorzystne dla klienta (w całości lub części) również skutkuje koniecznością zwrotu kosztów, ale sądy przy podziale obciążeń finansowych dość często biorą pod uwagę nierównomierność dochodów pozwanego (np. zakładu ubezpieczeń) i powoda (np. ofiary wypadku).
Najpierw można wypróbować pozasądowe i mediacyjne rozwiązania
Organizacje zajmujące się ochroną konsumentów radzą, aby w przypadku sporu z przedsiębiorcą (np. ubezpieczycielem) najpierw wykorzystywać pozasądowe metody rozstrzygnięcia sporu. Klienci firm ubezpieczeniowych są uprzywilejowani, ponieważ mogą skorzystać z pomocy specjalistycznej instytucji. Mowa o Rzeczniku Finansowym, który przed 11 października 2015 r. działał jako Rzecznik Ubezpieczonych. Dzięki interwencji tej instytucji, ubezpieczyciel często zmienia swoje stanowisko do roszczeń o niewielkiej wartości. Warto wiedzieć, że Rzecznik Finansowy może również wytoczyć ubezpieczycielowi powództwo w sprawach dotyczących nieuczciwych praktyk rynkowych i przeprowadzić pozasądowe postępowanie mediacyjne. Takie postępowanie rozpoczyna się na wniosek klienta, a zakład ubezpieczeniowy musi w nim wziąć udział. Trzeba nadmienić, że pomoc prawną dla klientów firm ubezpieczeniowych oferują również organizacje konsumenckie (np. Federacja Konsumentów) oraz miejscy i powiatowi rzecznicy konsumentów.
Źródło: porównywarka OC AC Ubea.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.