Jak efektywnie korzystać z samochodu?
REKLAMA
REKLAMA
1. Wozisz powietrze – płacisz za puste miejsca
REKLAMA
Wyobraź sobie, że jedziesz z Gdańska do Krakowa z trójką znajomych. Ty jesteś kierowcą. Załóżmy, że koszt tej trasy wynosi 300 zł, co oczywiście dzielicie między siebie. Wychodzi po 75 zł na osobę. A teraz wyobraź sobie, że znajomi znikają, a ich miejsca świecą pustkami. Musisz więc wziąć na siebie opłacenie pustych miejsc, które po nich zostały. Po co wozić powietrze, kiedy można zapełnić wolną przestrzeń pasażerami
i płacić za podróż nawet kilka razy mniej? To samo wyliczenie możemy zastosować w przypadku dojazdów do pracy, czy na uczelnie.
Zobacz też: Jakie korzyści dają progi zwalniające?
2. Zwiększasz zanieczyszczenie powietrza
Zakładając, że każda z czterech osób, jadących w tym samym kierunku, zdecyduje się na podróż swoim samochodem, możemy wyobrazić sobie, o ile więcej spalin powędruje do atmosfery, niż gdyby udało im się umówić na wspólny przejazd. Nie jest to przecież tylko Twoja wina, bo przecież nie masz wpływu na to, czy osoby, które podróżują na tej samej trasie co Ty, jadą pociągiem czy decydują się na podróż własnym autem. Możesz jednak zaproponować im podróż razem z Tobą albo zapytać, czy to Ty możesz zabrać się z nimi. Tym samym znacznie zmniejszasz ryzyko zanieczyszczenia powietrza.
3. Przyczyniasz się do powstawania korków na drogach
O ile zanieczyszczenie powietrza trudniej sobie wyobrazić, o tyle korki na drogach są problemem, który łatwo zauważyć na polskich drogach. O ile lepiej jeździłoby się na najbardziej uczęszczanych trasach w kraju, gdyby zamiast 10 samochodów, które wiozą w sumie np. 20 osób, wypuścić na drogi 5 aut, które będą pełne? I pomyśl, że to Ty możesz być inżynierem tego jakże łatwego, a skutecznego rozwiązania problemu korków drogowych!
Zobacz też: Test Peugeot 301 1.6 LPG: jazda za grosze?
4. Jedyną osobą, z którą możesz porozmawiać, jesteś Ty sam
Najbardziej prozaiczny powód – nuda. Możesz mówić, że inteligentni ludzie nie nudzą się w swoim własnym towarzystwie, ale nie zaprzeczysz, że długa podróż w samotności będzie trwała wieczność, natomiast urozmaicona rozmową minie jak z bicza trzasł. Nawet jeśli nie jesteś zbyt rozmowny, to dobrze mieć świadomość, że obok jest ktoś, do kogo w razie czego można się odezwać.
5. Jesteś zdany tylko na siebie
Być może uważasz się za osobę samodzielną i samowystarczalną, ale prawda jest taka, że nikt nie jest. Jesteśmy stworzeni do życia w grupie. Nie chodzi tylko o to, że czas szybciej mija, ale w stresującej lub kłopotliwej sytuacji dobrze mieć przy boku kogoś, kto pomoże lub doradzi. Złapałeś gumę, ale nigdy nie wymieniałeś opony? A może utknąłeś w korku i potrzebujesz kogoś, kto ostudzi Twoje nerwy? Towarzysz u boku z pewnością przyda się w niespodziewanych sytuacjach.
Zobacz też: Poradnik dobrego kierowcy
Jeśli nie sam, to z kim?
Oczywiste jest, że nie zawsze znajdziesz znajomych, którzy wybierają się tego samego dnia, co Ty w daną trasę. Mądre głowy wymyśliły jednak, jak sprawić, żebyś jak najczęściej mógł zabierać ze sobą kogoś
w podróż i dzielić z nim koszty paliwa. W tym celu powstają rozwiązania znane pod nazwą capooling – Grupowe przejazdy nie istnieją od wczoraj. Ludzie zawsze umawiali się, ale tylko w grupie najbliższych znajomych. Dzisiaj dla naszej wygody powstają portale i aplikacje, na których znajdziemy ludzi podobnych do nas, który chcą jeździć taniej i przyjemniej. Carpooling to nie tylko sposób na oszczędność, ale też zawarcie nowych znajomości – przekonuje Adam Tychmanowicz, twórca Yanosik Autostop – aplikacji do wspólnych przejazdów.
Źródło: Materiały prasowe YanosikAutoStop.pl
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA