Jak zwalczyć senność w czasie jazdy?
REKLAMA
REKLAMA
Według lekarzy dzienny cykl aktywności człowieka składa się z trzech etapów. Pierwszy to okres największej aktywności umysłowej, trwa on zwykle do południa. Drugi to okres najwyższej aktywności manualnej, który trwa do około godziny 18:00. Następnym z nich jest okres ograniczenia obydwu aktywności i przygotowania ciała do snu. Zarówno nasza szybkość reakcji, jak i spostrzegawczość jest wtedy mocno ograniczona. Podobnie wygląda nasza sytuacja, kiedy rano jesteśmy niewyspani. Mózg jest wtedy aktywny, bez szansy nawet na częściową regenerację. Taka sytuacja również bardzo wpływa na reakcje człowieka i ocenę sytuacji na drodze. Im dłużej trwa jazda samochodem w takich warunkach biofizycznych, tym większe ryzyko popełnienia fatalnego w skutkach błędu.
REKLAMA
Zobacz też: Couchsurfing - sposób na tanie podróżowanie
Jak walczyć z sennością
REKLAMA
Najlepszym sposobem na senność podczas długotrwałej jazdy jest krótka, choćby półgodzinna przerwa na drzemkę. Pozwoli nam ona na odrobinę regeneracji i odzyskanie świeżości myślenia. Mózg w takim przypadku okazuje się niezwykłą maszyną, która w tak ekstremalnej sytuacji potrafi obniżyć czas częściowej regeneracji z 4 godzin do około 15 minut.
Jeśli zaczynamy odczuwać zmęczenie i senność, ale chcemy kontynuować jazdę, najprostszym sposobem będzie obniżenie temperatury we wnętrzu auta. To spowoduje powstanie dyskomfortu, który wpływa na naszą podświadomość pobudzająco. Jeśli podróżujemy sami, warto też włączyć w aucie radio z pobudzającą muzyką, każdy napewno ma swój ulubiony gatunek , który przyspieszy bicie serca. Dość szalonym, ale działającym sposobem jest po prostu sobie głośno pokrzyczeć. Poprawia się wtedy dotlenienie mózgu, zmienia tętno, organizm pobudza się do działania. Jest to jednak krótkotrwałe pobudzenie.
Kawa... czy herbata?
Innym sposobem walki z sennością są różnego rodzaju napoje energetyzujące oraz herbata i kawa. Substancje w nich zawarte, czyli kofeina i jej pochodna teina pobudzają naszą aktywność poprzez blokowanie wychwytu zwrotnego adenozyny. Substancja ta powoduje ograniczenie funkcji mózgu, odpowiedzialnej za uczucie senności i otępienia. Jej stężenie w organizmie jest ściśle związane z naszym metabolizmem. Zwiększa się, kiedy organizm jest niedotleniony, czyli gdy odczuwamy zmęczenie. Źródłem kofeiny może być nie tylko kawa, mogą to być cukierki lub specjalne pastylki o wysokiej zawartości tej substancji. Są one ekwiwalentem 2 filiżanek bardzo mocnego espresso. Należy jednak pamiętać, że przedawkowanie kofeiny prowadzi do poważnych zaburzeń rytmu serca, i może zagrozić naszemu zdrowiu.
Zobacz również: Zanim wyruszysz w długą trasę - poradnik
Tauryna, najczęściej obecna w napojach energetycznych jest również substancją wpływającą na przyspieszenie działania neuroprzekaźników, co daje nam poprawę własności poznawczych mózgu, znacząco poprawiając nasz refleks.
Senność za kierownicą jest gorsza w skutkach niż wypicie kufla dobrego piwa. Starajmy się więc unikać jazdy w takim stanie. Tak, jak w przypadku dowolnej choroby, profilaktyka ma największą skuteczność, więc przed podróżą wyśpijmy się porządnie. Samą drogę rozsądnie zaplanujmy tak, aby się nie forsować. Nie bądźmy twardzi niczym Rambo, stawka jest zbyt wysoka. Jeśli koniecznie i kategorycznie musimy jechać w trudnych warunkach, zaopatrzmy się w termos z kawą lub puszkę napoju energetycznego i płytę z pobudzającą muzyką.
REKLAMA
REKLAMA