Jakie są rodzaje instalacji elektrycznych w autach zabytkowych?
REKLAMA
REKLAMA
Inwencja twórcza producentów aut pozostawiła swoje ślady także w samochodowych instalacjach elektrycznych. Można je podzielić, ze względu na liczbę przewodów, zasilających odbiorniki prądu, na kilka rodzajów.
REKLAMA
Najpowszechniej spotykany jest układ dwuprzewodowy, nazywany często mylnie układem jednoprzewodowym. Wszystkie odbiorniki prądu są w nim tak zasilane, że jednym z przewodów są wszystkie metalowe, połączone ze sobą elementy samochodu, takie jak rama i karoseria, silnik, blok napędowy itd.
Rzadziej spotyka się układ dwuprzewodowy wyizolowany, w którym w zasilaniu odbiorników nie biorą udziału żadne metalowe elementy konstrukcji pojazdu, a prąd jest doprowadzany do każdego z nich dwoma przewodami, podobnie jak w domowej instalacji elektrycznej. Napięcie pomiędzy każdym z nich a masą pojazdu zawsze wynosi zero woltów.
Zobacz też: Archaiczne rozwiązania konstrukcyjne w pojazdach zabytkowych
Odmianą układu dwuprzewodowego jest układ dwunapięciowy, w którym wszystkie odbiorniki pracują przy dwukrotnie niższym napięciu, niż rozrusznik. W układzie takim pracują zawsze dwa akumulatory, które na czas rzruchu są łączone szeregowo w obwodzie rozrusznika, natomiast reszta odbiorników cały czas znajduje się pod napięciem jednego akumulatora. Po udanym rozruchu akumulatory są łączone automatycznie równolegle, co umożliwia ich jednoczesne ładowanie z prądnicy lub alternatora. Masa pojazdu jest w takim przypadku wspólnym przewodem zerowym.
Układy takie są spotykane najczęściej w pojazdach z bardzo dużymi silnikami lub pojazdach przeznaczonych do pracy w bardzo niskich temperaturach.
Zobacz też: Jak zweryfikować prawdziwość wskazań czujnika ciśnienia oleju i czujnika temperatury?
Odmianą układu dwunapięciowego jest układ trójprzewodowy, gdzie akumulatory są na stałe połączone szeregowo i zasilane z prądnicy lub alternatora napięciem 24 V, przy czym tylko jeden z nich zasila pozostałe odbiorniki prądu w samochodzie napięciem 12 V. Drugi w tym czasie jedynie przyjmuje energię z prądnicy lub alternatora. Rozwiązanie to jest lepsze od układu dwunapięciowego, ponieważ nie wymaga stosowania automatycznego przełącznika akumulatorów, którego styki muszą znosić ogromne obciążenia prądowe. Funkcję przewodu zerowego pełnią w takim układzie metalowe elementy samochodu.
Istnieje odmiana układu trójprzewodowego, w którym zasilanie odbiorników odbywa się zawsze dwoma przewodami, zaś masa pojazdu nie jest połączona elektrycznie z żadnym z nich.
REKLAMA
REKLAMA