Co zrobić po zgubieniu kluczyka w samochodzie bez blokady kierownicy?
REKLAMA
REKLAMA
Liczne stare pojazdy, uznawane dziś za zabytkowe, miały stacyjkę jedynie po to, aby wyłączyć zapłon, co było i nadal jest wymagane przepisami, włączyć niektóre odbiorniki prądu (wycieraczki, dmuchawy, kierunkowskazy), oraz uruchomić rozrusznik. Jak widać, stacyjka miała bardzo mało funkcji do spełnienia. Można więc ją zastąpić kilkoma kawałkami izolowanego przewodu p przekroju od 1 mm kwadratowego wzwyż. Nie jest istotne, czy przewód jest drutem, czy linką.
REKLAMA
Zobacz też: Jak działa gaźnik „Solex”
REKLAMA
W pierwszej kolejności należy podać napięcie do ważnych odbiorników prądu, czyli do kierunkowskazów i wycieraczek szyby, gdyby padał deszcz. W tym celu przy pomocy próbnika żarówkowego należy znaleźć taki bezpiecznik, na którym jest napięcie przy wyłączonej stacyjce. Następnie musimy znaleźć jego „zimny” koniec. W tym celu wyjąć go z uchwytów i przy pomocy próbnika odszukać ten z nich, który w tym momencie nie znajduje się pod napięciem.
Należy połączyć go kilkucentymetrowym kawałkiem przewodu z bezpiecznikiem, odpowiedzialnym za pracę kierunkowskazów. Często obsługuje on także wycieraczki, a w niektórych samochodach także światła „stop”. Teraz należy włożyć na miejsce wyjęty bezpiecznik, a najlepiej zastąpić go mocniejszym, np. zamiast 8 A włożyć 16 A. Pozostaje sprawdzenie, czy działają kierunkowskazy, światłą stop itp. Ewentualnie do pierwszego bezpiecznika możemy dołączyć w opisany sposób te, które zasilają potrzebne światła i urządzenia.
Teraz należy tylko pod maską przy pomocy odpowiednio długiego odcinka przewodu połączyć cewkę zapłonową (a konkretnie jej zacisk nie połączony z przerywaczem) z dodatnim biegunem akumulatora i wykonać rozruch silnika, po włączeniu biegu jałowego i zaciągnięciu hamulca postojowego. Jest to proste, jeżeli istnieje dostęp do elektromagnesu rozrusznika. Potrzebujemy do tego wkrętaka, którym zwiera się na chwilę zacisk elektromagnesu. Do niego jest przykręcony przewód rozruchowy, z zaciskiem cewki elektromagnesu – czyli ten, do którego podłączono najcieńszy z przewodów podłączonych do elektromagnesu. Po uruchomieniu silnika należy usunąć jak najszybciej wkrętak!
Zobacz też: Jak oczyścić gaźnik?
REKLAMA
W przypadku silnika z zapłonem samoczynnym, w którym nie ma cewki zapłonowej, musimy połączyć z akumulatorem gorący zacisk elektromagnesu pompy wtryskowej, aby ją odblokować, następnie znacznie grubszym przewodem połączyć na kilka do kilkunastu sekund do plusa akumulatora świece żarowe i potem jak najszybciej uruchomić wkrętakiem rozrusznik w opisany sposób.
Można na czas rozruchu pozostawić podłączone świece żarowe, ale trzeba odłączyć je natychmiast, gdy silnik zacznie pracować. Pozostałe czynności, poprzedzające rozruch, są identyczne, jak w przypadku silnika z zapłonem iskrowym.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.