REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Shibetsu - ośrodek testowy dla aut Lexusa

Subskrybuj nas na Youtube
tor testowy Lexusa Shibetsu
tor testowy Lexusa Shibetsu
Lexus

REKLAMA

REKLAMA

Niedaleko 20-tysięcznego miasta Shibetsu na północy Japonii znajduje się ośrodek testowy Lexusa. To na nim kierowcy wyścigowi sprawdzają zachowania aut tej marki i przekazują niezbędne wskazówki dla ich doskonalenia.

Tor Shibetsu - Lexus

Ośrodek testowy Shibetsu zajmuje otoczony wysokim ogrodzeniem ogromny obszar o powierzchni 930 hektarów, na którym ulokowano pięć różnych torów testowych. Główny tor to długa na 10 kilometrów pętla z prostym odcinkiem o długości 3860 m, na którym mógłby wylądować odrzutowiec.

REKLAMA

Toyota, macierzysty koncern Lexusa, uruchomiła placówkę w 1984 roku, po sześciu latach projektowania i budowy. Rozmach prac był tak wielki, że ponoć Rosjanie, mający swe tajne instalacje militarne na nieodległym Sachalinie, uznali je początkowo za budowę bazy wojskowej.

Zobacz też: Dzień na torze: Kielce

REKLAMA

Posiadanie wyrafinowanego ośrodka testowego stało się kluczowe podczas prac nad Lexusem LS 400 – flagową limuzyną, która dała początek marce Lexus. Choć główny tor nie był jeszcze wówczas ukończony, w roku 1985 pierwsze prototypy LS 400 rozpoczęły jazdy na gotowej już najdłuższej prostej, pozwalającej rozwinąć prędkość nawet 250 km/h. Dostęp do własnego toru pozwolił znacznie przyspieszyć prace nad nowym samochodem i zmniejszyć ich koszt – wcześniej próby trzeba było przeprowadzać za granicą, a teraz inżynierowie Lexusa mogli sprawdzić wszystko na miejscu.

Czterokilometrowa prosta to tylko jedna z wielu unikalnych zalet głównego toru. Na jej końcu znajduje się oznaczony symbolem 450R zakręt o promieniu 450 metrów i wyprofilowaniu sięgającym 43 stopni, pozwalającym pokonać go z prędkością 200 km/h bez dotykania hamulców. Po nim następuje esowaty wiraż 1000R, a dalej kolejny bardzo ostry zakręt – 250R. Pozostałe tory mają bardzo zróżnicowaną specyfikę, naśladującą rozmaite rodzaje dróg i nawierzchni – od krętych górskich serpentyn po niemieckie autostrady. Tory ośrodka są intensywnie eksploatowane – bywa, że jednocześnie jeździ po nich 200 kierowców, testując prototypy i samochody seryjne.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz też: Tor w Le Mans - najtrudniejsze zakręty

REKLAMA

Jednym z najważniejszych kryteriów lokalizacji ośrodka był klimat, pozwalający przeprowadzać próby w różnorodnych warunkach. W położonym na północy Japonii Shibetsu temperatura spada zimą poniżej -20 stopni Celsjusza i takie mrozy panują przez co najmniej 15 dni w roku, a grubość pokrywy śnieżnej przekracza 50 cm przez dwa miesiące lub dłużej, sięgając często nawet jednego metra. W takich warunkach główny tor jest nieczynny, natomiast próby koncentrują się na średniej wielkości torze numer 3.

Ze względu na ekstremalny charakter testów i wiążące się z tym ryzyko wypadku, tory monitorowane są zdalnie za pomocą systemu kamer przemysłowych. Personel ośrodka wyposażony jest w radiotelefony i przygotowany do natychmiastowego rozpoczęcia akcji ratunkowej. W razie potrzeby z odległego o 20 km miasta można wezwać medyczny śmigłowiec – jego załoga doskonale zna topografię ośrodka i wie, w których miejscach najlepiej lądować. W istocie na głównym torze mógłby rzeczywiście wylądować odrzutowiec, ale dotąd nie było takiej potrzeby.

Źródło: materiały prasowe Lexus

tor testowy Lexusa Shibetsu
Lexus
tor testowy Lexusa Shibetsu
Lexus
Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Koniec bezkarności rowerzystów i użytkowników hulajnóg! Czas na tablice rejestracyjne i wyższe mandaty

Ze statystyk policyjnych wynika, że rowerzyści są drugą, po kierowcach, grupą sprawców wypadków drogowych. Tymczasem, aby poruszać się po drodze rowerem nie trzeba mieć żadnych uprawnień (po osiągnięciu pełnoletności). Jak można poprawić bezpieczeństwo na drogach?

KGP: 109 332 interwencji, 291 wypadków drogowych, 12 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Oto najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend opublikowane przez Komendę Główną Policji. Policjanci podsumowali także zdarzenia z minionego tygodnia.

19-letni motocyklista bez uprawnień potrącił policjanta i zbiegł

19-nastolatek z Międzyrzecza (Lubuskie) stanie przed sądem za zarzut spowodowania wypadku, niezatrzymanie się do kontroli i ucieczkę z miejsca wypadku.

Nowe przepisy fotoradarowe: Właściciel pojazdu jako kozioł ofiarny?

Ustawodawca szykuje kolejną rewolucję w przepisach drogowych. Tym razem uderzy ona nie tylko w kierowców łamiących przepisy, ale także w właścicieli pojazdów, którzy nie wskażą osoby prowadzącej pojazd w chwili popełnienia wykroczenia. Jeśli fotoradar uchwyci pojazd przekraczający prędkość, a właściciel odmówi podania danych kierowcy, nie tylko zapłaci karę, ale również straci dowód rejestracyjny swojego samochodu.

REKLAMA

Pijany senior uciekał przed policją po polach uprawnych. Auto dachowało

72-latek jechał bez zapiętych pasów, więc policja chciała zatrzymać go do kontroli. Rzucił się w pościg, który zakończył się dachowaniem. Okazało się, że jest pijany.

Otrzymałeś wiadomość ws. zaległych płatności w e-TOLL? KAS ostrzega przed oszustami

Krajowa Administracja Skarbowa w przesłanym we wtorek, 25 marca 2025 r. komunikacie prasowym ostrzega przed oszustami wysyłającymi fałszywe wiadomości w sprawie zaległych płatności w e-TOLL. Publikujemy przykładową fałszywą wiadomość.

Już nie tylko diesel czy benzyna. I nawet nie zawsze samochód. Jak Polacy wybierają środek transportu?

W dzisiejszych czasach wybór środka transportu to nie tylko decyzja między samochodem z silnikiem benzynowym a dieslem. Możliwości jest więcej, a kierowcy mają różne oczekiwania. Jak Polacy wybierają codzienny środek lokomocji?

KGP: 93 352 interwencji, 312 wypadków drogowych, 17 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 93 352 interwencji. Byli wzywani do 312 wypadków drogowych.

REKLAMA

Mandat za przeładowaną ciężarówkę, a zaniżona waga w CMR. Kto za to ponosi odpowiedzialność?

Przeładowanie pojazdu w transporcie drogowym to częsty problem, który może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych i finansowych, w tym mandatów nałożonych na przewoźnika. W sytuacjach, gdy błędne dane o wadze towaru zostały przekazane przez spedytora lub nadawcę towaru, pojawia się pytanie o podział odpowiedzialności między przewoźnika a spedytora czy nadawcę. Najczęściej problem dotyczy mandatów zagranicznych, dlatego kluczowe znaczenie w tej kwestii mają przepisy Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR).

Przestraszył się policjantów, więc uciekał samochodem, łamiąc przepisy

Nocy pościg ulicami Białegostoku zakończył się zatrzymaniem 32-letniego kierowcy. Mężczyzna najpierw przekroczył prędkość, a potem - zamiast zatrzymać się do kontroli - zaczął uciekać.

REKLAMA