Nowy Passat. Poliftingowy model już w marcu!
REKLAMA
REKLAMA
Volkswagen Passat jest jednym z najważniejszych samochodów w segmencie D, a jednocześnie najpopularniejszym modelem klasy średniej na świecie. O jego pozycji niech świadczy fakt, że wiosną tego roku fabrykę opuści 30-milionowy egzemplarz. Tak okrągła liczba staje się idealną okazją na prezentację następcy. I Niemcy chcą z niej skorzystać. Nowy Passat ujrzy światło dzienne w marcu podczas targów motoryzacyjnych w Genewie. Na niektórych rynkach w Europie będzie dostępny w sprzedaży już od maja.
REKLAMA
Stylistycznie przemiana sedana i kombi segmentu D może nieco rozczarować. Standardowo dla Niemców zmieniły się przede wszystkim detale. Dla przykładu dolna część przedniego zderzaka zostanie inaczej ukształtowana, a z tyłu montowane będą nowe lampy. W kabinie pasażerskiej zmian jest jeszcze mniej. Nowe jest głównie koło kierownicy. Designerskie rozczarowanie nie oznacza jednak, że nowy Passat jest identyczny jak stary. Lifting wiąże się bowiem z wprowadzeniem do konstrukcji auta serii innowacji technologicznych.
Nowy Passat stawia na nowinki technologiczne!
Nowy Passat będzie pierwszym modelem wyposażonym w system Travel Assist. Za jego sprawą możliwa będzie częściowo automatyczna jazda z prędkościami dochodzącymi nawet do 210 km/h. Drugą z nowości stanie się pojemnościowa kierownica. Za jej sprawą komputer sterujący będzie rozpoznawał dotyk, co wspomoże funkcjonalność m.in. układu Travel Assist. Ciekawie prezentują się też nowe funkcjonalności pokładowego systemu multimedialnego. Za sprawą układu MIB3 nowy Passat będzie cały czas połączony z internetem. Poza tym daje on dostęp m.in. do funkcji Mobile Key, która pozwala na otwieranie i uruchamianie pojazdu za pomocą smartfona.
W nowym Passacie Niemcy postawią również na interaktywne, matrycowe reflektory IQ.LIGHT-LED. Technologia, o które je oparto była do tej pory dostępna wyłącznie dla kierowców, którzy decydowali się na zakup topowego Volkswagena - Touarega.
Nowy Passat będzie oferowany z szeregiem jednostek napędowych. Mowa nie tylko o silnikach benzynowych, ale i dieslach. Co ciekawe, każdy układ napędowy będzie spełniał normę emisji spalin Euro 6d-TEMP oraz zostanie wyposażony w filtr cząstek stałych. Nowy Volkswagen Passat to też wersja spalinowo-elektryczna. Pod maską modelu GTE współpracować będzie jednostka elektryczna i 218-konny, turbodoładowany benzyniak. W trybie zeroemisyjnym hybrydowy Passat według nowego cyklu WLTP powinien pokonać nawet 55 kilometrów.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.