REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Rodzinne auto z napędem 4x4. Co wybrać?

Subskrybuj nas na Youtube
Volkswagen Passat B5 również był oferowany z napędem na cztery koła 4motion. Fot. Volkswagen
Volkswagen Passat B5 również był oferowany z napędem na cztery koła 4motion. Fot. Volkswagen

REKLAMA

REKLAMA

Są duże, często mocne i cieszą się opinią bezpieczniejszych. Mimo tego, że są droższe w zakupie i użytkowaniu od „jednonapędowców”, zyskują coraz większą popularność – mowa o rodzinnych samochodach z napędem na cztery koła. Eksperci serwisu otoMoto.pl sprawdzają, jakie ciekawe egzemplarze można „upolować” w przedziale 35-40 tys. złotych.

REKLAMA

Od pewnego czasu obserwujemy wzrost popularności rodzinnych samochodów osobowych z napędem na obie osie. Świadczy o tym chociażby fakt, że obecnie każdy szanujący się producent oferuje takie rozwiązanie w swoich modelach. Są one duże i pakowne, co nie odbija się na ich estetyce – często posiadają atrakcyjną linię.

REKLAMA

Napęd przenoszony na wszystkie koła jest często jedyną rzeczą, która odróżnia je od modeli „jedonapędowych”. Najbardziej chyba znanym i rozpoznawanym rozwiązaniem technicznym w tej kategorii jest system Quattro, pierwszy raz seryjnie zastosowany przez Audi w modelach na początku lat 80. ubiegłego wieku. Mówi się, że to właśnie Audi odpowiada za popularyzację takiego rozwiązania w „cywilnych” pojazdach. Mimo wielu różnic pomiędzy poszczególnymi technologiami, idea stosowania 4x4 w osobówkach jest ciągle taka sama – uzyskanie jak największego komfortu i bezpieczeństwa podróżowania, poprzez możliwie maksymalne wykorzystanie przyczepności drogi.

Zobacz też: Opinie kierowców o Volkswagenie Passacie

Producenci samochodów proponują różne mechanizmy – m.in. klasyczny stały napęd na cztery koła (stosowany m.in. w części samochodów Audi z systemem Quattro, w Subaru Imprezie, starszych modelach BMW z systemem xDrive, czy SUVie Porsche – Cayenne) lub różnego rodzaju układy z dołączanym napędem drugiej osi (w taki sposób jeżdżą np. Golfy z systemem 4motion, Skody Octavia 4x4 oraz część tańszych SUV-ów). Sugerując się stale rosnącą popularnością tego typu pojazdów, postanowiliśmy sprawdzić, jakie oferty sprzedaży rodzinnych modeli z napędem na obie osie można znaleźć w sieci. Biorąc pod uwagę, że na rynku można znaleźć wiele modeli w różnych klasach i poziomach cenowych, za kryterium przyjęliśmy koszt pojazdu mieszczący się w przedziale 35-40 tys. złotych, czyli kwocie, za którą zdaniem ekspertów otoMoto.pl można nabyć kilkuletnie, przyzwoicie wyposażone auto klasy średniej.

Solidny „Pasek”

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Volkswagen Passat to zdecydowanie jeden z najpopularniejszych samochodów w segmencie. Kojarzony z solidnością i niezawodnością, jest chętnie wybierany przez kierowców w Polsce. W serwisie otoMoto.pl prawie wszystkie oferowane modele w tym przedziale cenowym  z napędem na obie osie to wersja B6 (produkowana od 2005 do 2010 roku) z 140-konnym dieslem, często z bogatym wyposażeniem dodatkowym. Jest to jedyny silnik wysokoprężny dla tej wersji Passata, który był dostępny z napędem 4motion. Jeśli zależy nam na silniku benzynowym, do wyboru mamy dwulitrowy motor o mocy 150 koni mechanicznych oraz dwa bardzo mocne sześciocylindrowce o pojemności 3.2 (250 KM) i 3.6 (300 KM – wersja R32) litra – te dwa ostatnie oferowane wyłącznie z napędem 4motion.

W serwisie otoMoto.pl znaleźliśmy Passata z nadwoziem kombi i silnikiem diesla z 2007 roku z przebiegiem ok. 165 tys. km za 38,5 tys. zł. Auto jest wyposażone m.in. w dwustrefową klimatyzację, 10 poduszek powietrznych i system audio ze zmieniarką CD. Posiada także skórzaną tapicerkę oraz ksenonowe reflektory. Podobnie wyposażony model z automatyczną skrzynią DSG z 2006 roku kosztuje 37 tys. zł, a 150-konny model benzynowy z 2007 roku – 39 tys. zł.

Zobacz też: Luksusowa limuzyna z dieslem za mniej niż 35 tysięcy – co można kupić?

Trochę drożej niż VW

Gdybyśmy chcieli się stać właścicielami Audi z napędem Quattro, np. modelu A4, będziemy musieli się przygotować na to, że w przedziale 35-40 tys. zł dostaniemy najprawdopodobniej samochód trochę starszy od Passata, z większym przebiegiem i bardziej ubogim wyposażeniem. Jednak wybór jednostek napędowych będzie zdecydowanie większy niż w przypadku Volkswagena. W serwisie otoMoto.pl znaleźliśmy wersje benzynowe: 1.8 z turbosprężarką (170 KM), 2.0 (130 KM), 3.0 (220 KM) i 3.2 (265 KM) oraz diesle: 1.9 tdi (130, 131 i 150 KM), 2.0 tdi (140 KM) i 2.5 tdi (180 KM) w różnych wersjach nadwozia (sedan, kombi i cabrio).

Przykładowo, dwulitrowy 140-konny model A4 B7 (produkowany w latach 2004-2008) z 2006 roku i z przebiegiem nieco ponad 160 tys. km kosztuje niespełna 40 tys. zł. Samochód posiada wersję stylizacyjną „S”, czyli m.in. sportowe zderzaki i spojlery oraz 18-calowe, aluminiowe felgi, a także tempomat, dwustrefową klimatyzację, reflektory przeciwmgielne, czy elektrycznie zamykane wszystkie szyby. Dla porównania – trzylitrowe, 220-konne, sprowadzone ze Stanów Zjednoczonych cabrio z tego samego roku, z bogatym wyposażeniem dodatkowym i automatyczną skrzynią biegów można nabyć za 40 tys. zł.

Dla kierowców z oktanami we krwi

Fanom motoryzacji tego samochodu przedstawiać nie trzeba – Subaru Impreza to już z pewnością legenda. Od wielu lat pojazdy te stanowią czołówkę, jeśli chodzi o wyścigi klasy WRC (własna Impreza jest marzeniem chyba każdego początkującego rajdowca). Budowane są także ich „cywilne” wersje – chociaż często pod ich maskami znajdują się motory o mocy porównywalnej do tych z torów wyścigowych i tras rajdowych. Fenomen Subaru Imprezy wiąże się między innymi z jej doskonałymi właściwościami jezdnymi, za które odpowiada stały napęd na wszystkie koła. Takie rozwiązanie sprawia, że samochód jest bardzo przewidywalny i niesamowicie przyjemny (co nie znaczy łatwy!) w prowadzeniu. Z kolei jego rozmiar pozwala nawet na zamontowanie w środku dwóch fotelików oraz włożenie do bagażnika dziecięcego wózka, jeżeli tylko potrzeba. Jeśli chodzi o silniki, każdy znajdzie coś dla siebie. Wszystkie motory to jednostki zbudowane w układzie bokser, o pojemności od 1.5 do 2.5 litra i mocy od 105 do 300 koni mechanicznych.

W serwisie otoMoto.pl znaleźliśmy wiele egzemplarzy, np. model z 2006 roku z najmniejszym silnikiem 1.5 litra i przebiegu niecałych 80 tys. km kosztuje 36 tys. zł. Tyle samo trzeba zapłacić za starszą o dwa lata wersję z dwulirowym, 225-konnym motorem, a za trzystukonną wersję STI z 2005 roku, właściciel życzy sobie 39,5 tys. zł.

Zobacz też: Używane Renault Twingo I: z polskim akcentem

Jest w czym wybierać

Opisane powyżej trzy modele rozpoczynają jedynie długą listę „osobówek” z napędem na cztery koła, które są dostępne na polskim rynku. W zależności od naszych potrzeb, możemy poszukać pojazdu o różnym rodzaju i wielkości nadwozia, silnika, wyposażeniu, koszcie eksploatacji. W serwisie otoMoto.pl w przedziale cenowym 35-40 tys. zł, warto również zwrócić uwagę m.in. na pojazdy Alfa Romeo (np. uterenowiony Crosswagon), Audi (oprócz A4, także modele A3, czy A6), BMW serii 3 i 5, Mercedesa klasy C i E, Subaru Forester, Legacy i Outback, VW Golfa, Bora i Sharana, Skodę Octavia, czy kilka modeli Volvo.

Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Komunikat CANARD: e-Doręczenia w sprawach o wykroczenia dopiero od 1 października 2029 r.

Mimo postępującej cyfryzacji administracji publicznej, w sprawach o wykroczenia nadal nie obowiązują przepisy ustawy o doręczeniach elektronicznych. Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) przypomina, że wdrożenie e-Doręczeń w tym obszarze nastąpi dopiero 1 października 2029 roku.

Już 60 proc. używanych aut w Polsce pochodzi z importu. Dlaczego Polacy wciąż tak chętnie kupują samochody używane z zagranicy?

Ponad połowa używanych samochodów na polskim rynku pochodzi z zagranicy – a liczby te wciąż rosną, zbliżając się do rekordowych poziomów sprzed kilku lat. Prym w imporcie wiodą auta z Niemiec, ale to import z USA notuje najbardziej dynamiczny wzrost. Jednocześnie przeciętny wiek i przebieg sprowadzanych pojazdów są wyraźnie wyższe niż w przypadku transakcji na autach krajowych, co może stanowić wyzwanie dla nabywców.

Przestarzałe przepisy taxi blokują rozwój nowoczesnej mobilności w Europie

Do 2030 roku nawet 190 milionów Europejczyków – niemal 40 proc. populacji – może regularnie korzystać z usług taksówkarskich zamawianych za pośrednictwem aplikacji mobilnych. W ocenie koalicji Shared Mobility Europe, dynamiczny rozwój sektora nowoczesnych przejazdów taksówkarskich jest skutecznie hamowany przez przestarzałe, rozdrobnione i często sprzeczne przepisy krajowe.

Spłata mandatu karnego na raty, a wygaszenie punktów karnych. Resort infrastruktury zajmie się tematem

Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił z pismem do ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka ws. kierowców, którzy podejmują się spłaty mandatu karnego na raty. Choć działają zgodnie z prawem, są traktowani mniej korzystnie niż ci, którzy opłacili grzywnę jednorazowo.

REKLAMA

KGP: 111 890 interwencji, 440 wypadków drogowych, 28 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 111 890 interwencji. Byli wzywani do 440 wypadków drogowych.

Karta parkingowa w 2025 roku [FAQ]

Kto może otrzymać kartę parkingową w 2025 roku? Co daje taka karta osobie z niepełnosprawnością? Oto kilka odpowiedzi na często zadawane pytania!

Zielone strzałki wracają do gry – czas skończyć z absurdami, które blokują miasta

W ostatnich latach wiele polskich miast zdecydowało się na masowe usuwanie zielonych strzałek warunkowego skrętu. Efekt? Większe korki, mniejsza przepustowość skrzyżowań i rosnąca frustracja kierowców. Tymczasem te niepozorne zielone strzałki mogłyby i powinny poprawiać płynność ruchu, usprawniać komunikację w centrach miast i ograniczać emisję spalin. Pora na zdroworozsądkową korektę.

KGP: 107 596 interwencji, 356 wypadków drogowych, 30 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 107 596 interwencji. Byli wzywani do 356 wypadków drogowych.

REKLAMA

Autogaz mimo wzrostu cen nic nie traci na popularności. Czy Polska pod względem samochodów napędzanych gazem jest wyjątkiem w Europie

Polska jest największym rynkiem autogazu w Europie, z ponad 3,5 milionami pojazdów zasilanych gazem płynnym, wyprzedzając Włochy. Jak wynika z danych rynkowych, autogaz pozostaje jednym z najtańszych i najpowszechniej dostępnych paliw w kraju, oferowanym na 7,4 tys. stacji.

Branża motoryzacyjna w kryzysie, coraz więcej restrukturyzacji

Branża motoryzacyjna w Polsce i Europie przeżywa poważny kryzys – w 2024 roku zlikwidowano 54 tys. miejsc pracy, najwięcej od czasu pandemii. Według raportu MGBI wzrosła też liczba postępowań restrukturyzacyjnych do 141, co pokazuje, że firmy coraz częściej szukają ratunku poza upadłością.

REKLAMA