Honda Civic
REKLAMA
REKLAMA
Przez ostatnie 20 lat Honda Civic oznacza auto, które – niezależnie od tego, co ma pod maską – wygląda, jakby chciało się ścigać z każdym. Auto, które nie aspiruje do roli hot hatcha, ono nim jest. 20 lat z jednym małym wyjątkiem. W wielu informacjach, które znajdziecie na temat siódmej generacji Hondy Civic, przeczytacie, że to wcale nie jest minivan czy mikrovan, bo ma kąt pochylenia maski i przedniej szyby są od siebie różne. Okej, mogą być różne, ale skoro trzeba udowadniać, że to Civic to nie van, to nie jest dobrze.
REKLAMA
Zobacz również: Opinie kierowców o Hondzie Civic
REKLAMA
Piąta (1991-95) i szósta (1995-2000) generacja do dziś wygląda atrakcyjnie. Trudno powiedzieć, dlaczego w przypadku siódemki zmiany poszły aż tak daleko. Za daleko. Honda Civic straciła cały swój zadziorny, sportowy image. A może coś zyskała...?
Cechami charakterystycznymi tego auta są: zwarta, niemal jednolita bryła i drążek zmiany biegów umieszczony nie jak zwykle gdzieś w podłodze, na tunelu środkowym, ale w konsoli centralnej. Linia nadwozia została brutalnie uładzona, ale dzięki temu na przestronności zyskało wnętrze. W środku nie ma tłoku nawet przy komplecie pasażerów a bagażnik połknie aż 370 l bagażu, co na kompakcika jest wynikiem bardzo przyzwoitym.
Zadziwiająco dziwnie umieszczona dźwignia zmiany biegów działa zaś... zadziwiająco dobrze. Wbrew pozorom to wygodne rozwiązanie, ale wygląda jak wyjęte prosto z dostawczaka. To w zasadzie jedyny kontrowersyjny element we wnętrzu Civica. Wnętrzu ładnym, ergonomicznym i wygodnym. Brakuje w nim nieco polotu, ale trudno równocześnie nazwać je nudnym.
Plus za wnętrze, minus za wygląd.
A co Civic chowa pod maską? Niewiele! Ale mówimy o wyborze silników. Podstawowy 1.4 ma moc 90 KM i sprawnie popycha Hondę w zadanym przez kierowcę kierunku. 1.6 generuje moc 110 KM, zaś dwulitrowy – 160 KM. Nie ma mowy o ślamazarności. Do wyboru jest jeszcze diesel 1.7 o mocy 100 KM i topowa wersja Type-R z 200 KM pod maską. To naprawdę dynamiczne auto, lubiące wysokie obroty. Sporadycznie spotykany jest silnik benzynowy 1.7 o mocy od 120 do 125 KM. Zawieszenie zestrojono sprężyście – podczas jazdy nie wypadają plomby z zębów i dyski z kręgosłupa, ale auto prowadzi się bardzo dobrze, dając kierowcy wszelkie niezbędne informacje.
Duże drzwi - nie do końca wygodne
Pewną wadą wersji trzydrzwiowych są... drzwi - duże, szeroko się otwierające. Na ciasnych parkingach wejście na tylną kanapę wymaga pewnej dozy umiejętności ekwilibrystycznych. Ogólnie rzecz ujmując, Civic siódmej generacji nie wygląda jak poprzednicy, ale jeździ znakomicie. Silnik nie jest nadmiernie paliwożerny, nie psuje się, o ile jest regularnie serwisowany. Auto trzyma cenę, co może lekko zniechęcać nabywców, ale z drugiej strony, przy ponownej odsprzedaży nie pójdzie za grosze.
Zobacz również: Toyota Avensis II
Najtańsze egzemplarze z roku 2001 kosztują 10-11 tysięcy złotych, roczniki 2002 dochodzą do 15-16 tysięcy, nierzadko przekraczając tę sumę. Wiele zależy od wyposażenia i stanu, trudno nakreślić precyzyjne granice finansowe. Ciężko jednak kupić auto z rocznika 2004 za mniej niż 20 tysięcy a i starsze auta masowo przekraczają tę granicę.
REKLAMA
REKLAMA