Rozważny i... niedoceniony
REKLAMA
REKLAMA
Fiat Stilo pojawił się na rynku w 2001 roku jako następca modelu Bravo/Brava. Stylistycznie nowy Fiat nawiązywał do konstrukcji Volkswagena, co w połączeniu z nową jakością miało zapewnić rynkowy sukces. Tak się jednak nie stało. Wysoka cena zakupu i nieufność klientów spowodowały, że Stilo okazał się klapą. Wprowadzona w 2003 roku odmiana kombi o nazwie Multiwagon też nie radziła sobie najlepiej. Jednak teraz, po 7 latach na rynku wtórnym można znaleźć sporo tanich, ale dobrze wyposażonych egzemplarzy.
REKLAMA
Zobacz również: Opinie kierowców o Fiacie Stilo
Multiwagon oferuje pasażerom sporo miejsca zarówno na głowę jak i na nogi. Wnętrze nie jest wykonane z najlepszych materiałów, ale zarówno ich dobór jak i spasowanie nie powinno budzić zastrzeżeń, zwłaszcza w tej klasie cenowej. Atutem Stilo jest za to bogate wyposażenie i przestronne wnętrze. Tylną kanapę można przesuwać, oparcie przedniego fotela całkowicie złożyć, a tylna szyba jest otwierana. Tym samym przewiezienie rodziny na wakacje nie powinno sprawiać większych problemów.
Bezlitosne polskie drogi
Pod maską Multiwagona znalazło się kilka silników benzynowych i dwa diesle. Model 1,9 16V JTD, jak i wersja Multijet (obydwie w kilku wariantach mocy) to doskonała opcja dla osób poszukujących złotego środka pomiędzy mocą, a spalaniem. Silniki chętnie wkręcają się na wysokie obroty dostarczając miłych wrażeń z jazdy. Niestety wraz z mocą nie współgra zawieszenie i układ hamulcowy. Te dwa komponenty pokazują, że Multiwagon został zaprojektowany głównie z myślą o długich prostych i wygodnym podróżowaniu. Komfortowe zawieszenie niestety nie wytrzymuje na polskich drogach.
Zobacz również: Jak podróżować przyczepą?
REKLAMA
Jakość wykonania włoskiego kombi jest przyzwoita, chociaż właściciele mogą borykać się z szeregiem drobnych usterek elektrycznych. Użytkownicy Stilo skarżą się na niską jakość serwisów Fiata. W rezultacie na rynku często można spotkać egzemplarze z pozostawionymi usterkami, których nie udało się usunąć. A jest co naprawiać – ABS był już na wyposażeniu standardowym, a bogatsze wersje miały automatyczną klimatyzację, rozbudowane radio, komputer pokładowy, tempomat i schładzany schowek na napoje. Kluczem do sukcesu jest znalezienie dobrego i cierpliwego elektryka, który pomoże nam w zlokalizowaniu problemów i ich usunięciu. Sama naprawa często nie jest droga.
Średnia cena Multiwagona w dobrze wyposażonej wersji Dynamic to około 18 tysięcy złotych. Egzemplarze z ostatnich lat produkcji są średnio o 5 tysięcy droższe. Nie ma większej różnicy między modelami z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi.
REKLAMA
REKLAMA