Test Fiat Doblo: kanciaste jest piękne
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Kanciaste nie musi być brzydkie, a już na pewno nie sztampowe. To chyba było założenie projektantów nowej wersji tego średniego kombivana Fiata. Udało się. Renesansowe kształty nadwozia Doblò wyróżniają go z tłumu aut o podobnych zadaniach. Jego przód jest może nie tyle piękny, co po prostu sympatyczny, wznosząca się linia okien, niespotykana u konkurencji, wraz z wydatnymi nadkolami nadają mu dynamiki i wrażenia solidności.
REKLAMA
Prawdziwe swoje rozmiary Doblò zdradza po zajęciu miejsca za kierownicą. Wrażenie przestrzeni jest porównywalne z jazdą autokarem, widoczność jest również doskonała, komfort wystarczający, jak na auto z dostawczymi korzeniami bardzo dobry. Same wyposażenie wnętrza jest standardowe, choć uwagę zwraca duża liczba półek – w desce rozdzielczej, nad szybą przednią. Są też inne schowki i kieszenie – czyli wszystko, czego potrzeba na co dzień do pracy, jak i po niej. Plastiki nie wyglądają może na bardzo drogie, ale są przynajmniej odporne na intensywną eksploatację. Całość rozwesela dwukolorowe wykończenie deski i tapicerki.
Zobacz też: Test Fiat Freemont: Przyrodni brat
REKLAMA
Siedzi i kieruje się wygodnie, jedyne zastrzeżenie powstało w stosunku do tylnej kanapy. Konkurencja potrafi ją dzielić i suwać, nie mówiąc o wyjmowaniu poza auto dla powiększenia przestrzeni bagażowej. Tu niestety drugi rząd siedzeń jest zafiksowany na zawiasach i choć można go swobodnie składać i zwijać, to usunąć niestety nie. Miałem pewien pomysł, któremu sprzyjała wyjątkowo niska krawędź załadunku i prosty kształt nadwozia. Chciałem przewieźć mały motocykl we wnętrzu Doblò, co udałoby się, gdyby wyjąć chociaż pojedyncze siedzenie i nawet nie zostawiać w garażu, też zmieściłoby się złożone w innym miejscu. Bagażnik ma jeszcze jedną zaletę – sztywną półkę, którą można ustawiać na dwóch poziomach.
Auto prowadzi się jak osobówka. Nawet na pusto wchodzi w zakręty jak po sznurku. Silnik wysokoprężny Multijet o pojemności 1.6 litra i mocy 105 KM w połączeniu z sześciobiegową skrzynią daje niezłą dynamikę i elastyczność, jedynie hałasem nadrabia charakter. Ale to dopiero, jak się go pogoni na wyższe obroty, co do normalnej jazdy w ogóle nie jest konieczne, gdyż maksymalny moment obrotowy wynoszący aż 290 Nm jest dostępny już od 1500 obrotów na minutę. Choć bardzo się staraliśmy zmusić Doblò do spalenia więcej, niż 6 litrów na setkę, pozostał niewzruszony.
Zobacz też: Fiat Doblo: jakiego wybrać? Poradnik kupującego
Ceny Doblò w zależności od wersji – a jest ich sporo, w różnych odmianach – ciężarowej, skrzyniowej, przedłużanej, podwyższanej, siedmioosobowej - zaczynają się od 59200 złotych, obecnie w promocji nawet 5000 mniej. Testowana wersja zbliża się ceną do 80000 złotych, co jak na poziom wyposażenia i wielkość auta nie jest kwotą wygórowaną. Dodatkowo cieszy długi okres między przeglądami, który wynosi 35000 kilometrów. Ciekawa i konkurencyjna to propozycja na naszym rynku.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.