REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Pierwsza jazda: Citroen DS5

Michał Karczewski
Citroen DS5 przód/bok
Citroen DS5 przód/bok
Fot. Michał Karczewski

REKLAMA

REKLAMA

Gama modeli DS powiększyła się o kolejne auto. W dodatku największe i najbardziej luksusowe. Przyjrzeliśmy mu się bliżej podczas oficjalnej premiery na polskim rynku.

REKLAMA

Pierwszy concept car zwiastujący auto, które dziś nazywa się DS5, ujrzał światło dzienne 7 lat temu. Przez ten czas Citroen zdążył oficjalnie reaktywować oznaczenie DS, jednak nie jako nazwę przypisaną do konkretnego auta, ale całej serii modeli aspirujących do klasy premium. Konsekwencją był rynkowy debiut DS3, a następnie DS4. Producent chciałby w tym roku sprzedać na naszym rynku 1000 samochodów oznaczonych logo DS. Ma w tym pomóc DS5, który właśnie wjeżdża na polski rynek. Jak zapowiadają przedstawiciele Citroena - nie będzie ostatnim modelem z tej serii.

REKLAMA

Dwa pierwsze modele DS mają swoje mniej luksusowe odpowiedniki w postaci C3 i C4. Wydawało by się wiec, że DS5 będzie zbudowany na modelu C5. Samochód powstał jednak na przedłużonej płycie podłogowej C4. Dlatego też jest od C5 krótszy (4530 mm długości). Nadwozie auta łączy w sobie cechy kilku segmentów. Ma wiec w sobie coś z minivana, kombi i kompaktowego hatchbacka. Efekt to niebanalny wygląd, ale czy klienci zdecydują się kupić takie właśnie auto zamiast tradycyjnej limuzyny, jak BMW 3 lub Mercedes klasy C? Kierownictwo Citroena jest przekonane, że tak. Istotnymi odbiorcami mają być przy tym firmy.

Zobacz też: Test Citroen C4 Picasso: francuska salonka

Stylistyka nadwozia na pewno zwróci uwagę wiele osób. A jak DS5 prezentuje się we wnętrzu? Pierwszy rzut oka zawsze pada na kokpit. Tu widać najważniejszy wyróżnik – nie jest on przeniesiony z innych modeli. Nawet jeśli są tam drobniejsze elementy z tańszych Citroenów (jak np. dźwignie przy kierownicy, czy niektóre przyciski) to i tak całość jest nowa. Szybko zauważymy też bardzo dobre materiały. Uwagę zwraca potężna konsola centralna i duża, spłaszczona u dołu kierownica.. Stylistyka jest ciekawa, ale warto zapoznać się na postoju z funkcjami niektórych przycisków. Trzeba się też przyzwyczaić do tego, że elektrykę szyb obsługujemy prawą ręką. Klimatyzacja regulowana pokrętłami umieszczonymi na desce rozdzielczej jest już jednak znacznie bardziej czytelna, podobnie jak nawigacja, do obsługi której służy selektor umieszczony w tunelu centralnym. Uwagę zwraca forma znajdujących się przez kierowcą wskaźników oraz analogowy zegarek.

Zobacz też: Test Citroen C5: francuski sznyt

REKLAMA

Projektanci postawili też na kilka lotniczych inspiracji. Nad głowami kierowcy i pasażera umieszczono szereg przycisków do obsługi zasłony szklanego dachu (jest podzielony na osobne części dla kierowcy, pasażera i osób jadących z tyłu) lub wyświetlacza HTV wysuwanego przy podszybiu. Fotele DS5 zamocowano dość wysoko – to nawiązanie do minivanów. Są one komfortowe i wykończone skórą wysokiej jakości (podobno pochodzącą ze wyselekcjonowanych bawarskich byków). Niedogodnością jest umieszczenie przycisków elektryki tylnych szyb w tunelu centralnym oraz brak możliwości otwierania klapy bagażnika inaczej niż z pilota lub wnętrza auta. Sam kufer ma 465 pojemności (325 w wersji hybrydowej) i regularne kształty.

Podczas prezentacji mieliśmy okazję jeździć dwiema odmianami DS5 – 163 konnym dieslem 2.0 HDI, połączonym z automatyczną skrzynią biegów, oraz wersja hybrydową, czyli mającą w swoich trzewiach 200 konnego diesla i baterię akumulatorów w okolicach tylnej osi. Mnie do gustu bardziej przypadła pierwsza z nich, a zatem ta bardziej tradycyjna. 163 konie wystarczą do sprawnego przemieszczania DS5, a skrzynia kulturalnie zmienia poszczególne przełożenia. W dodatku taki automat świetnie pasuje do charakteru auta. Spalanie? Wskazania komputera podczas krótkiej przejażdżki trudno uznać za miarodajne. Producent zapewnia, że takie auto średnio spali 6.1 litra na setkę. Wersja hybrydowa ma pod maska mocniejszego diesla, wiec i dynamika jest nieco lepsza. Niestety silnik połączono ze zautomatyzowaną (a nie automatyczną) skrzynią, a zatem przed każdą zmiana przełożenia czeka nas charakterystyczne „przyhamowanie”.

Zobacz też: Test Citroen C3: pojazd dla artysty

Plusem jest za to możliwość korzystania z napędu na cztery koła, a podczas wolnej jazdy – trybu w pełni elektrycznego (akumulatory ładują się podczas hamowania, a poszczególne tryby jazdy wybiera się selektorem umieszczonym w tunelu środkowym). W danych technicznych przeczytamy, że taka wersja spali średnio 4.1 litra. Na pewno przyjdzie czas na sprawdzenie tych obietnic.

Na polskim rynku ceny DS5 startują od 99 900zł za wersję 1.6 e-HDI o mocy 110 koni. Każde auto ma na pokładzie ESP, automatyczną dwustrefową klimatyzację oraz alufelgi. Za najtańsza odmianę benzynową zapłacimy 103 200. Będzie to 1.6 THP (155 koni) z automatem. 200-konna benzyna z manualną przekładną to wydatek przynajmniej 116 200.

Zobacz też: Test Citroen C4 Picasso: Minivan dla aktywnych tatusiów

Z kolei 163-konny diesle 2.0 HDI kosztuje przynajmniej 106 200 zł za wersję z manualną oraz od 123 200 zł za odmianę z automatyczną skrzynią (w drugim przypadku standardem jest bogatszy pakiet wyposażenia So Chic). Fani ekologicznych rozwiązań, czyli wersji hybrydowej, musza zapłacić przynajmniej 143 200 zł. 

Citroeny DS
Fot. Michał Karczewski
Citroen DS5 tył
Fot. Michał Karczewski
Citroen DS5 przód
Fot. Michał Karczewski
Citroen DS5 tył
Fot. Michał Karczewski
Citroen DS5 tył
Fot. Michał Karczewski
Citroen DS5 kierownica
Fot. Michał Karczewski
Citroen DS5 fotel
Fot. Michał Karczewski
Citroen DS5 nawiew
Fot. Michał Karczewski
Citroen DS5 tylna kanapa
Fot. Michał Karczewski
Citroen DS5 bagażnik
Fot. Michał Karczewski
Citroen DS5 bagażnik
Citroen DS5 silnik
Fot. Michał Karczewski
Citroen DS5 przód
Fot. Michał Karczewski
Hybrydowy Citroen DS5 kierownica
Fot. Michał Karczewski
Hybrydowy Citroen DS5 przednie fotele
Fot. Michał Karczewski
Hybrydowy Citroen DS5 tylna kanapa
Fot. Michał Karczewski
Hybrydowy Citroen DS5 tył
Fot. Michał Karczewski
Hybrydowy Citroen DS5 przód
Fot. Michał Karczewski
Citroeny DS
Fot. Michał Karczewski
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR
Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Kondycja branży motoryzacyjnej. Kto będzie budować samochody przyszłości?

    Branżę motoryzacyjną czeka szereg wyzwań. Wraca do normalności po okresie pandemii, a do tego stoi u progu transformacji. I w tym punkcie warto spojrzeć na nią, ale od strony HR-u. Jak wygląda dostępność wykwalifikowanej kadry w tym sektorze?

    Jak odpalić silnik z kabli? Kierowca musi pamiętać o kolejności

    Jak odpalić silnik z kabli? To pytanie, które jest szczególnie aktualne o tej porze roku. A odpowiedź dotyczy kolejności podłączania przewodów do obydwu akumulatorów. Ta jest najważniejsza.

    MAN TGE po liftingu. Model 2024 otrzyma jakby luksusowe wnętrze

    MAN TGE przechodzi właśnie drobny lifting. I ten w stu procentach skupi się na kabinie pasażerskiej. Unowocześni multimedia, ale i systemy bezpieczeństwa. Stąd nazwa Next Level. Co konkretnie się zmieni po modernizacji?

    Paliwo E10. Wyszukiwarka z szeregiem błędów. Pozwala nawet na tankowanie benzyną... diesla

    W sieci pojawiła się rządowa wyszukiwarka, w której można sprawdzić, czy twój pojazd jest kompatybilny z paliwem E10. A lista jest naprawdę ciekawa! Czasami silnik 1,6 FSI znosi nowy typ benzyny, a czasami nie. Program zaleca nawet stosowanie benzyny E10 w... dieslu. A to nie koniec błędów.

    REKLAMA

    Miesiącami szukano sprawcy dziurawienia opon. Odkrycie, kto za tym stoi było zaskakujące

    We włoskim miasteczku od kilku miesięcy szukano sprawcy dziurawienia opon w samochodach. Odkrycia dokonano dzięki nagraniom z kamer monitoringu. Okazało się, że był to pies. Jak to się stało, że zniszczył tyle samochodów?

    Nowy Opel Corsa Hybrid. MHEV pojedzie nawet kilometr na samym prądzie

    Opel Corsa po liftingu po raz pierwszy w historii modelu otrzymał lekką hybrydę. MHEV w niemieckim hatchbacku może mieć 100 lub 136 koni mocy. A to nie koniec dobrych informacji na temat tego auta.

    Opony całoroczne a zimowe. Które są lepsze?

    Opony na zimę to opony zimowe? Dziś to już nie jest takie oczywiste. Zwłaszcza że na rynku pojawił się szereg opon całorocznych. Czy wielosezonówka może stanowić realną alternatywę?

    Mandat za jazdę nieodśnieżonym samochodem w 2023 r. Kara może być liczona w tysiącach

    Jazda nieodśnieżonym samochodem stanowi wykroczenie. A w 2023 r. na kierowców czeka wyjątkowo surowa kara. Bo gdy policjanci zaczną podliczać kolejne składowe wykroczenia, uzbiera się kilka tysięcy złotych. Ładna sumka!

    REKLAMA

    Płatność za paliwo samochodem, czyli aplikacja Skody Pay to Fuel

    Płatność za paliwo samochodem to nowy pomysł Skody. Kierowca po zatankowaniu pojazdu może uruchomić aplikację Pay to Fuel, wsiąść do auta i po prostu odjechać. Płatność dokona się automatycznie i w pełni zdalnie. Jak działa ten system? I jakie są jego wymagania?

    Ukrainiec ukarany za brak prawa jazdy. Choć prawo jazdy miał...

    Ukrainiec został ukarany przez polski sąd za brak prawa jazdy. Dokument wydany w Ukrainie posiadał, ale ten stracił ważność. To jednak mogło nie mieć znaczenia w świetle ustawy przedłużającej jego ważność w Polsce. Tego sąd jednak nie sprawdził. RPO wystąpił z kasacją.

    REKLAMA