REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Volvo C30 T5: Szybka pomarańcza

Michał Karczewski
Volvo C30 T5 przód Fot. Maciej Medyj
Volvo C30 T5 przód Fot. Maciej Medyj

REKLAMA

REKLAMA

Najmniejsze Volvo to auto niszowe. Nie jest tanie ani zbyt popularne, bo raczej nie tego oczekują jego odbiorcy. Ma jednak w sobie to coś. Sprawdziliśmy, co to takiego. W testowanej wersji nie był to jedynie wygląd.

C30 nigdy nie był modelem kierowanym do szerokiego odbiorcy. To auto dla indywidualistów, którzy z jednej chcą się wyróżniać, a z drugiej mieć auto marki kojarzonej z solidnością i bezpieczeństwem. Volvo zafundowało swojemu najmniejszemu modelowi face lifting. Zmianom uległ głównie przód auta. Większe, przednie reflektory nabrały teraz uśmiechniętego wyglądu, a zmienione zderzaki zyskały bardziej atrakcyjny wygląd. Testowana przez nas wersja ma zdecydowanie sportowy charakter. Z zewnątrz wyróżnia się specjalnymi alufelgami oraz oponami o niskim profilu oraz sporym spojlerem nad tylna klapą, progach i pod przednim zderzakiem. Nie zabrakło również zwracającego uwagę pomarańczowego lakieru oraz srebrnych lusterek zewnętrznych i podwójnego wydechu.

REKLAMA

Zobacz też: Opinie kierowców o Volvo C30

Wnętrze również wyraźnie zdradza sportowe aspiracje tej wersji. Nie bez znaczenia jest tu pakiet R-design w które zaopatrzona została nasza testówka. Bardzo dobre fotele pokryto skórzaną tapicerką, która przynajmniej częściowo wykonana jest z naturalnej, a nie ekologicznej skóry. Deska rozdzielcza nie uległa zmianom w stosunku do wersji sprzed liftingu. To nadal dobra ergonomia i ciekawy wygląd konsoli centralnej będącej jedynie płaskim panelem, za którym jest wolna przestrzeń. Uwagę zwraca również niepalny wygląd wzoru jaki został na nią naniesiony. Materiały użyte do budowy wnętrza wyglądają nieźle i są bardzo dobrze spasowane. Mogłyby być jednak bardziej miękkie w miejscach gdzie mają kontakt z ciałem kierowcy czyli na boczkach drzwi. Znakomita gruba kierownica dostępna w pakiecie R-design świetnie leży w dłoniach, a jej metalowe elementy wyglądają bardzo atrakcyjnie.

Zobacz też: Test Volvo V60: Design ceną użyteczności

Na uwagę zasługuje również zestaw zegarów. Jest skromny i bardzo czytelny - pozbawiony niepotrzebnych „odwracaczy uwagi”. Auto zapewnia bardzo dużo przestrzeni z przodu, chyba nikt nie powinien narzekać na brak miejsca. Z tyłu nie jest już tak kolorowo. Wprawdzie znajdziemy tam dwa oddzielne, obszerne fotele zamiast tradycyjnej kanapy, jednak brakuje miejsca na nogi. Bagażnik to którego dostępu broni tylna szyba ma 233 litry pojemności. Ta wartość musi wystarczyć indywidualiście bądź indywidualistce na weekendowy wypad z drugą połówką. W porównaniu z wersją sprzed liftingu lepiej rozwiązano półkę skrywającą bagaż przed wzrokiem ciekawskich. Teraz jest wykonana z twardego materiału i ma otwieraną klapkę, która wymaga jednak 410 zł dopłaty. Brzmienie zestawu audio również plasuje powyżej średniej w klasie kompaktów, jednak zestaw w jaki wyposażono testowe auto wymagał wyłożenia kolejnego 1570 zł.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz też: Volvo S80 – jakiego wybrać? Poradnik kupującego

Pod maską testowanej wersji znalazł się topowy, turbobenzynowy motor o pojemności 2.5 litra i mocy 230 koni mechanicznych. Jednostka pozostawia po sobie znakomite wrażenie. Maksymalny moment obrotowy wynosi 320 Nm i jest dostępny w zakresie 1500 – 5000 obrotów na minutę. Tak szeroki zakres użytecznych obrotów to naprawdę świetny wynik. W praktyce auto przyspiesza znakomicie przy każdej prędkości i na każdym biegu. Spory zapas mocy zapewnia duże bezpieczeństwo czynne. Do przeniesienia napędu użyto precyzyjnej skrzyni o krótkim lewarku. Do jej pracy nie można mieć zastrzeżeń. Najniższe spalanie jakie udało nam się uzyskać podczas spokojnej jazdy w trasie to 7,8 litra na sto kilometrów. Gdy zapragniemy pojechać autostradą i bardziej otworzyć przepustnicę na wyświetlaczu zobaczymy spalanie równe 10 litrów. Maksymalne zużycie paliwa jakie uzyskaliśmy w mieście to 12 litrów, a to mniej niż podaje producent. Na uwagę zasługuje też znakomite brzmienie jednostki i słyszalne, wesołe pogwizdywanie turbiny.

Zobacz też: Test Volvo S80 T6: ognisty rydwan

Wyprzedzanie to C30 w wersji T5, czysta przyjemność i jeśli tylko mamy odrobinę więcej miejsca to można je spokojnie wykonywać na piątce lub nawet na szóstce. Sprint do setki zajmuje temu autu 6,7 sekundy i z pewnością należy ten rezultat uznać za satysfakcjonujący, zwłaszcza biorąc pod uwagę subiektywne odczucia podczas jazdy. Samochód nie jest przy tym zbyt narowisty i, mimo sporej mocy, daje się łatwo kontrolować. Myślicie pewnie, że Volvo w wersji T5 będzie miało twarde jak skała zawieszenie. Nic z tego. Udało się tu osiągnąć naprawdę zaskakująco dobry kompromis pomiędzy twardością a komfortem. O dzwonieniu zębami na nierównościach nie ma mowy, a pomimo to auto prowadzi się w zakrętach bardzo pewnie i zostawia spory margines bezpieczeństwa.

Zobacz też: Volvo V50 D3: prestiżowy i uniwersalny

REKLAMA

Volvo C30 nie ma zbyt wielu konkurentów. Z jednej strony to kompakt klasy Premium z drugiej zaś trzeba pamiętać, że auto garściami czerpie z techniki popularnego Focusa. Cale szczęście że to sprawdzony „dawca organów”. Face lifting na pewno dobrze mu zrobił, mimo że poza wyraźnie innym przodem zmieniono niewiele. To jednak dobra decyzja, bo auto jest nad wyraz udane i większe zmiany mogłyby mu zaszkodzić. Jeśli dodamy do tego rzucający się w oczy kolor i pakiet R-design to mamy kompletny samochód dla indywidualistów, którzy chcą się wyróżniać. No i warto jeszcze pamiętać o najmocniejszej wersji silnikowej, która daje masę frajdy z jazdy. Taka przyjemność jednak sporo kosztuje.

Topowa „ce-trzydziestka” w wersji Momentum zdejmie z naszego rachunku niemal 140 tysięcy złotych. Jeśli dołożymy do tego wspomniane wcześniej opcje oraz pomarańczowy lakier o wartości 2300 zł, tylne czujniki parkowania i pakiet zimowy, w który zaopatrzony był testowany egzemplarz, a którego z oczywistych względów nie było nam dane sprawdzić, to cena końcowa takiego egzemplarza przekroczy 150 tysięcy złotych. Cóż, jeśli ktoś chce się wyróżniać - musi płacić. Tym, którzy nie chcą obrabować banku aby stać się posiadaczem ekscentrycznego Volvo należy się jeszcze jedna informacja. Podstawową wersję tego auta można mieć za połowę powyższej kwoty.

Volvo XC90 2.4 D5 geartronic nawet 19% rabatu! Sprawdź teraz!

Volvo C30 T5 przód Fot. Maciej Medyj
Volvo C30 T5 tył Fot. Maciej Medyj
Volvo C30 T5 bok Fot. Maciej Medyj
Volvo C30 T5 wnętrze Fot. Maciej Medyj
Volvo C30 T5 wnętrze Fot. Maciej Medyj
Volvo C30 T5 fotel kierownicy Fot. Maciej Medyj
Volvo C30 T5 bagażnik Fot. Maciej Medyj
Volvo C30 T5 bagażnik Fot. Maciej Medyj
Volvo C30 T5 bagażnik Fot. Maciej Medyj
Volvo C30 T5 silnik Fot. Maciej Medyj
Volvo C30 T5 zegary Fot. Maciej Medyj
Volvo C30 T5 deska rozdzielcza Fot. Maciej Medyj
Volvo C30 T5 przód/bok Fot. Maciej Medyj
Volvo C30 T5 tył/bok Fot. Maciej Medyj
Volvo C30 T5 bok Fot. Maciej Medyj
Volvo C30 T5 bok Fot. Maciej Medyj
Volvo C30 T5 bok Fot. Maciej Medyj
Volvo C30 T5 tył/bok Fot. Maciej Medyj
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
5 fotoradarów z największą zarejestrowaną liczbą wykroczeń w 2024 r.

W 2024 r. 457 fotoradarów zarejestrowało 691,3 tys. wykroczeń. Gdzie najczęściej dochodziło do naruszenia przepisów? Który fotoradar zarejestrował najwięcej wykroczeń w 2024 r.? Poniżej prezentujemy 5 fotoradarów z największą zarejestrowaną liczbą wykroczeń w 2024 r.

5 miejsc, gdzie najczęściej dostaniesz mandat za naruszenie prędkości

W 2024 r. 62 urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości zarejestrowały 366,2 tys. wykroczeń. Gdzie najczęściej kierowcy przekraczali prędkość? Poniżej prezentujemy listę 5 miejsc, w których urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości zarejestrowały największą liczbę naruszeń w 2024 r.

5 skrzyżowań, na których kierowcy najczęściej dostają mandaty

5 skrzyżowań, na których kierowcy najczęściej dostają mandaty. W 2024 r. 45 urządzeń RedLight działających na skrzyżowaniach, zarejestrowało 62 tys. wykroczeń. Które lokalizacje zarejestrowały największą liczbę naruszeń? Co z systemem RedLight na przejazdach kolejowo-drogowych?

Odcinkowy pomiar prędkości we Wrocławiu już działa!

Odcinkowy pomiar prędkości we Wrocławiu już działa! Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym poinformowało o uruchomieniu nowego odcinkowego pomiaru prędkości, tym razem został uruchomiony we Wrocławiu.

REKLAMA

Nowy fotoradar sieje postrach w Warszawie. Ponad 7840 zarejestrowanych wykroczeń w niecały miesiąc

Nowy fotoradar sieje postrach w Warszawie. Ponad 7840 zarejestrowanych wykroczeń w niecały miesiąc. Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) poinformowało o najświeższych statystykach dotyczących wykroczeń przekroczenia dozwolonej prędkości.

Uwaga kierowcy! Jest ostrzeżenie przed opadami śniegu i ślizgawicą

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega: dziś w nocy i jutro rano opady deszczu będą zamarzały. Jest duże prawdopodobieństwo oblodzenia. Należy więc zachować szczególną ostrożność na drodze i nie tylko. Śnieg spadnie w niedzielę.

Jakiego samochodu szukają Polacy, gdy chcą wymienić pojazd [RAPORT]

Polacy planujący wymianę samochodu rozglądają się raczej za opcją używaną z silnikiem spalinowym. Tak deklaruje 55 proc. ankietowanych raportu Santander Consumer Multirent. Jakie kwoty mają w planach przeznaczyć?

Nie słabnie popyt na nowe samochody. W listopadzie do grona liderów, w tym Toyoty, dołączył nieoczekiwanie Ford

Popyt na nowe auta – zarówno osobowe jak i dostawcze o dopuszczalnej masie całkowitej 3,5 tony nie słabnie. W tej drugiej kategorii listopad przyniósł niespodziankę – Renault na fotelu lidera zajmowanym przez tę markę od niepamiętnego czasu zastąpił Ford.

REKLAMA

Testowanie pojazdów zautomatyzowanych. Resort Infrastruktury ma plan!

Testowanie pojazdów zautomatyzowanych. Resort Infrastruktury ma plan! W ocenie Ministerstwa Infrastruktury, projekt nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym ma zapewnić bezpieczeństwo ruchu drogowego. Projekt trafił do konsultacji.

Auta autonomiczne na drogach publicznych. MI chce testować

Z projektu noweli ustawy Prawo o ruchu drogowym, opublikowanego w poniedziałek na stronie Rządowego Centrum Legislacyjnego (RCL) wynika, że Ministerstwo Infrastruktury chce wprowadzić możliwość testowania pojazdów półautonomicznych i autonomicznych na publicznych drogach.

REKLAMA