Audi A8 L - zwycięzca przetargu BOR
REKLAMA
REKLAMA
Przetarg BOR-u na limuzyny na Szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego NATO
Na początku tego roku w polskich mediach rozgorzała gorąca dyskusja dotycząca ogłoszonego przez BOR przetargu na zakup 20 opancerzonych limuzyn dla VIP-ów za kwotę 40 milionów złotych. Dyskusja o słuszność wydawania tak dużych środków publicznych na zakup pojazdów dla najważniejszych osób w Państwie była tak duża, że prawie żadna z szanujących się redakcji nie zauważyła, że przetarg nie dotyczył zakupu pojazdów opancerzonych, a jedynie ich cywilnych wersji.
REKLAMA
W rezultacie koszt inwestycji nie wyniósł 40 a tylko nieco ponad 8 mln zł. I wbrew powszechnej opinii, autem tym nie będzie jeździł Prezydent Andrzej Duda, który wracając z gór na początku marca uległ groźnemu wypadkowi. On na nowe auto będzie musiał jeszcze poczekać.
Wymogi przetargu BOR
Niedawno rozpisany przetarg na zakup 20 limuzyn dla VIP-ów zakończył się zwycięstwem Audi A8 L napędzanego 4,0-litrowym silnikiem V8 o mocy 435 KM. Niemieckie auto otrzymało łącznie 88,33 pkt wyprzedzając dwóch swoich rodzimych konkurentów – BMW serii 7 i Mercedesa klasy S. W przetargu brane pod uwagę było ponad 80 cech pojazdów. Kryteria wyboru konkretnego auta dotyczyły zarówno parametrów technicznych auta:
- rodzaj nadwozia - sedan;
- długość nadwozia - min. 5200 mm;
- szerokość nadwozia bez lusterek - min. 1850 mm;
- wysokość nadwozia - min. 1450 mm;
- rozstaw osi – min. 3100 mm;
- rodzaj silnika - benzynowy o mocy 300 kW/408 KM;
- rodzaj napędu - napęd na cztery koła;
- typ skrzyni biegów - automatyczna skrzynia biegów;
- pojemność baku - min. 75 l;
jak i jego wyposażenia:
- radioodtwarzacz CD/MP3 z możliwością odbioru w systemie analogowym i cyfrowym, min. 12 głośników;
- czterostrefowa automatyczna klimatyzacja z możliwością sterowania nią z tylnych siedzeń;
- system jazdy nocnej (wykrywania przeszkód na drodze);
- fotele komfortowe dla pasażera i kierowcy, sterowane elektrycznie, wentylowane i podgrzewane z pamięcią położenia;
- reflektory przednie diodowe lub laserowe ze zmiennym rozkładem światła i z automatyczną regulacją zależną od obciążenia;
- system multimedialny dla pasażerów siedzących z tyłu pojazdu z DVD i TV;
- samopoziomujące się zawieszenie i wiele innych elementów.
Oprócz tego wykonawca przetargu musiał zobligować się do zapewnienia warsztatu napraw na terenie Warszawy oraz do przeszkolenia kierowców i mechaników zajmujących się na co dzień tymi autami.
Samochody zgłoszone do przetargu BOR-u
Wśród głównych konkurentów Audi A8 L 4.0 TFSI upatrywano BMW 750Li xDrive z silnikiem o mocy 450 KM i 467-konnego Mercedesa S500 L 4MATIC. Pozostali konkurenci zostali od razu skreśleni z uwagi na zbyt słabe silniki (Volvo S90 T8 ma 407 zamiast wymaganych 408 KM), za małe wymiary nadwozia (Lexus LS 600h L ma o 1 cm za krótki rozstaw osi) lub przez brak napędu 4x4 (Jaguar XJR 550 KM).
wymagane minimum | BMW 750Li xDrive | Audi A8 L 4.0 TFSI | Mercedes S500 L 4MATIC | |
Moc | 408 KM | 450 KM | 435 KM | 467 KM |
Napęd | 4x4 | 4x4 | 4x4 | 4x4 |
Długość | 5200 mm | 5 238 mm | 5 265 mm | 5 246 mm |
Rozstaw osi | 3100 mm | 3 210 mm | 3 122 mm | 3 165 mm |
Szerokość | 1850 mm | 1 902 mm | 1 949 mm | 1 899 mm |
Gwarancja | 2 lata | 2 lata (w opcji wydłużenie do 5 lat lub 120 tys. km) | 3 lata (90 000 km) | 2 lata |
Cena | 532 600 zł | 480 140 zł | 504 500 zł |
Audi A8 L 4.0 TFSI - zwycięzca przetargu
Zwycięzca przetargu czyli Audi A8 L 4.0 TFSI to zaawansowana technicznie limuzyna. Wyróżnia ją niezwykle lekkie, wykonane w większości ze stopu aluminium nadwozie, które waży zaledwie 241 kg. Oznaczenie „L” odnosi się z kolei do niemieckiego słowa Lang (długi) i oznacza wersję ze zwiększonym aż o 13 cm rozstawem osi. W rezultacie auto jest znacznie bardziej obszerne w środku, a w tylnej części jego kabiny wygospodarowano miejsce na dwa rozkładane fotele.
Silnik 4.0 TFSI o mocy 435 KM
Mimo potężnych rozmiarów Audi okazuje się niezwykle dynamiczne. Gdy trzeba potrafi rozpędzić się od 0 do 100 km/h w 4,6 sekundy, a więc szybciej niż Porsche Boxster w sportowej wersji S. Jego sekretem jest niezwykle mocny silnik V8 o pojemności 4,0-litrów. Wyposażony w bezpośredni wtrysk paliwa i sekwencyjne, podwójne doładowanie osiąga moc 435 KM przy przy 5100 obr./min. i aż 600 Nm momentu obrotowego w szerokim zakresie obrotów (1500-5000 obr./min).
REKLAMA
Jednostka napędowa o tak wysokich osiągach ma ogromne zapotrzebowanie na paliwo, dlatego Audi wyposażyło 4,0-litrowy motor w system Cylinder On Demand. Układ ten steruje pracą poszczególnych cylindrów silnika w taki sposób, aby jak najbardziej ograniczyć zużycie paliwa. Gdy auto porusza się z jednostajną prędkością, a obciążenie silnika nie jest duże, system odłącza cztery z ośmiu cylindrów, zamykając zawory i dezaktywując wtrysk oraz zapłon. W rezultacie apetyt silnika na paliwo wyraźnie się zmniejsza.
Ciekawym rozwiązaniem w jakie wyposażono Audi A8 4.0 TFSI jest także system Active Noise Cancellation, który dba o spokój i ciszę w kabinie. Aby rozmowie pasażerów nie przeszkadzał dźwięk pracującego silnika, system wysyła specjalne przeciwdźwięki, niwelujące odgłos pracy jednostki napędowej. Co więcej, drgania potężnego motoru również są minimalizowane dzięki aktywnym łożyskom ograniczających wibracje silnika.
Jak na Audi przystało, model A8 został wyposażony też w zaawansowany napęd wszystkich kół określanym nazwą quattro. Jest to stały napęd, który w przeciwieństwie do systemów opartych na sprzęgle typu Haldex, bezustannie przekazuje moment obrotowy zarówno na przednią jak i tylną oś.
Audi A8 L - bezpieczne i niezwykle komfortowe
REKLAMA
Wymagania BOR-u dotyczące limuzyny dla VIP-ów skupiały się także wokół nowoczesnego wyposażenia zarówno z zakresu bezpieczeństwa, jak i komfortu jazdy. Pod tym względem Audi A8 należy do ścisłej czołówki w swojej klasie. System nocnej obserwacji drogi wykorzystujący kamerę na podczerwień, układ automatycznego parkowania, aktywny tempomat utrzymujący bezpieczną odległość od poprzedzającego auta w zakresie prędkości od 0 do 250 km/h czy reflektory diodowe Audi Matrix LED pozwalające na bezustanną jazdę na długich światłach bez ryzyka oślepiania innych kierowców to tylko niektóre z nowatorskich rozwiązań Audi.
Działająca na podczerwień kamera o dalekim zasięgu (FIR), umieszczona w osłonie chłodnicy Singleframe, reaguje na ciepło emitowane przez obiekty. Obejmuje w poziomie kąt 24 stopni (kąt pionowy: 18 stopni) i monitoruje przestrzeń do 300 m wprzód, a więc znacznie dalej niż sięga światło drogowe. Gdy komputer rozpozna potencjalnie niebezpieczną sytuację, obiekt oznaczany jest na czerwono i rozlega się ostrzegawczy gong. Ostrzeżenie pojawia się także na opcjonalnym wyświetlaczu na szybę head up, a w układzie hamulcowym wzrasta ciśnienie na wypadek gwałtownego hamowania.
Komfortową podróż zapewnia z kolei świetne wyciszenie kabiny (auto ma bardzo niski współczynnik oporu powietrza Cx=0,26), wysokiej jakości materiały i skóra. Audi A8 w wersji przedłużonej oferuje pasażerom drugiego rzędu siedzeń iście luksusowe warunki jazdy. Siedzący może oprzeć stopy na elektrycznie wysuwanym z oparcia przedniego siedzenia pasażera podnóżku, a plecy poddać zabiegowi masażu, wykonywanemu za pomocą dziesięciu poduszek powietrznych. W aucie nie zabrakło także elektrycznie sterowanych rolet przeciwsłonecznych w bocznych drzwiach, rozkładanych stolików i lodówki.
Nasza redakcja miała okazję testować Audi A8 najnowszej generacji, napędzane wysokoprężnym motorem 3.0 TDI. Wrażenia z jazdy opisaliśmy w poniższym teście, do którego lektury szczerze zachęcamy:
Zobacz też: Test Audi A8 3.0 TDI 258 KM - komfort przede wszystkim
W związku z wypadkiem drogowym Prezydenta Andrzeja Dudy BOR zapowiedział, że niebawem rozpisze warunki nowego przetargu. Tym razem zakupione zostaną opancerzone limuzyny. Można przypuszczać, że i w tym przypadku głównymi rywalami w walce o lukratywny kontrakt będą 3 niemieckie auta. Czy i tym razem wygra Audi A8? Ma na to spore szansę, tym bardziej, że niedawno została zaprezentowana jego najnowsza wersja z opancerzeniem - Audi A8 Security.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.