REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Polska premiera Nissana Juke

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Michał Karczewski
Nissan Juke
Nissan Juke

REKLAMA

REKLAMA

Nissana zaproponował dziennikarzom prezentację pod wymowną nazwą „Crossovers Night”. Była ona pretekstem do zaprezentowania gamy tego typu pojazdów oraz oficjalnego odsłonięcia gwiazdy wieczoru – modelu Juke.

Nissan posiada bogatą ofertę Crossoverów, czyli pojazdów które wyglądają jak terenowe, ale w rzeczywistości terenówkami nie są. Dzięki zwiększonemu prześwitowi dobrze sprawdzają się za to w mieście i na lekkich bezdrożach. Producent ma w swojej ofercie Quashquai’a, który jest jednym z lepiej sprzedających się aut w Polsce. Pojazd zarówno w wersji krótkiej jak i przedłużonej (+2) został niedawno odświeżony, dzięki czemu wygląda atrakcyjniej. Głośno stało się również o Murano. Tak to prawda, że ten model w ofercie jest już od dłuższego czasu, jednak teraz można go zamówić z silnikiem wysokoprężnym o pojemności 2.5 litra i mocy 190 koni mechanicznych. Motor ten znany jest choćby z Navary i okazał się atrakcyjnym uzupełnieniem oferty przewidującej do tej pory jedynie sześciocylindrowego benzyniaka o pojemności 3.5 litra.

REKLAMA

REKLAMA

Zobacz też: Nowe Audi A6 Avant: 2011

Gwiazdą wieczoru był jednak Juke. Najnowsze dziecko Nissana dopiero wkracza na salony i zwraca na siebie uwagę bardzo odważnym designem. Trudno obecnie znaleźć na rynku pojazd, który byłby równie szokujący w swoim zewnętrznym wyglądzie. Co więcej, Juke wszedł do produkcji w niemal nie zmienionej w stosunku do prototypu (o nazwie Qazana) formie. Duże, okrągłe przednie reflektory oraz mniejsze lampy na górnej części błotników to tylko niektóre z wyróżników Juke’a. Nieco przygarbiona sylwetka, klamki schowane w słupkach (w stylu alfy 147) oraz tylne światła w kształcie bumerangu to kolejne z nich. Mam wrażenie, że przechodząc obok tego auta trudno nie mieć skrajnych emocji. Albo uzna się je za piękne albo obrzydliwe.

Wnętrze Juke’a jest już znacznie bardziej spokojne stylistyczne. A w porównaniu z karoserią po prostu zwyczajne. Choć i tu nie zabrakło kilku niecodziennych akcentów, jak na przykład tunel środkowy przypominający bak motocykla. Jest on dostępny w dwóch kolorach: srebrnym i czerwonym, w zależności od lakieru auta. Przed kierowcą znajduje się czytelny i prosty zestaw zegarów, a ładna kierownica świetnie leży w dłoniach. Jeśli weźmiemy pod uwagę wielkość, to Juke należy do segmentu B+, ale zwiększony prześwit wskazuje na przynależność do rodziny Crossoverow.

REKLAMA

Zobacz też: Renault Nepta: czterosobowy Gullwing... kabriolet?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jesteście ciekawi, jak to auto jeździ? My też byliśmy, dlatego z przyjemnością przyjęliśmy zaproszenie na pierwsze testowe jazdy tym modelem. To testu otrzymaliśmy auto z podstawowym benzynowym silnikiem o pojemności 1.6 litra i mocy 117 koni. Gdy poprzedniego wieczoru słyszałem zapewnienia o tym, że to auto najlepiej określa przymiotnik „sportowy”, powstrzymywałem się, by nie wybuchnąć śmiechem. Po krótkiej przejażdżce zmieniłem zdanie. Oczywiście nie jest to sportowe auto w popularnym tego słowa znaczeniu, jednak nie można mu odmówić pewnych sportowych cech. Po pierwsze brzmienie silnika. Jest basowe, dosyć głośne, ale chce się go słuchać z przyjemnością. Po drugie krótki skok lewarka zmiany biegów, znajdującego się w dodatku dość blisko kierownicy, dzięki czemu skraca się czas potrzebny na zmianę biegu. Po trzecie stosunkowo twarde zawieszenie, a po czwarte naprawdę niezła dynamika podstawowego benzyniaka. Samochód przyspiesza znacznie lepiej niż na przykład 132-konna Toyota Auris.

Zobacz też: Nowy Volkswagen Tiguan: systemy bezpieczeństwa

W ofercie Juke’a znajdziemy trzy silniki. Dwa benzyniaki maja pojemność 1.6 litra. Słabszy z nich generuje 117 koni. Mocniejszy, zaopatrzony w turbosprężarkę – 190 koni. Ponadto ta wersja – jako jedyna – może mieć napęd na cztery koła. W ofercie znalazł się również silnik wysokoprężny. Jest nim - pochodzący ze stajni Renault - 1.5 dCi o mocy 110 koni mechanicznych. W aucie zależnie od wersji zastosowana została pięcio lub sześciobiegowa skrzynia manualna albo automat CVT. Klienci będą też mogli wybierać spośród trzech pakietów wyposażenia: Visia, Acenta oraz Tekna. Ciekawostką jest również system o nazwie NDCS (Nissan Dynamic Control System). Dzięki niemu kierowca może wybrać jazdę w trybie ekonomicznym, normalnym lub sportowym. Ceny Juke’a zaczynają się od niemal 61 tysięcy za podstawową benzynową wersję, a kończą na ponad 92 tysiącach jakie producent każe sobie zapłacić za opcję 1.6 o mocy 190 koni i napędem na obie osie. Warto jeszcze dodać, że czteronapędowe wersje tego modelu będą produkowane w Japonii, zaś te z napędem na jedną oś - w Anglii.

Nissan Juke
Nissan Juke
Nissan Juke
Nissan Juke
Nissan Juke
Nissan Juke
Nissan Juke
Nissan Juke
Nissan Juke
Nissan Juke
Nissan Juke
Nissan Juke
Nissan Juke
Nissan Juke
Nissan Juke
Nissan Juke
Nissan Juke
Nissan Juke
Nissan Juke
Nissan Juke
Nissan Juke
Nissan Juke
Nissan Juke
Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
KGP: 98 115 interwencji, 398 wypadków drogowych, 26 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 98 115 interwencji. Byli wzywani do 398 wypadków drogowych.

Jazda rowerem po chodniku – czy jest dopuszczalna i w jakich sytuacjach?

Jazda rowerem staje się coraz bardziej popularna. Dostępne na rynku nowoczesne modele dodatkowo zachęcają do korzystania z tego środka transportu. Warto zatem znać kilka ważnych zasad ruchu drogowego dotyczącego rowerzystów.

Dłuższe kontrole drogowe do 56 dni wstecz - większe ryzyko wykrycia naruszenia przepisów przez kierowcę i przewoźnika

Wydłużone kontrole drogowe z 28 do 56 dni wstecz zwiększają prawdopodobieństwo wykrycia naruszeń przepisów przez kierowcę i przewoźnika. Inspekcja może teraz dokładniej badać rekompensaty za skrócone odpoczynki. Problemem jest też brak pamięci na kartach kierowców.

Dziecko w kasku podczas jazdy e-hulajnogą. Co wiemy o planowanych zmianach?

Rząd przyjął projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym. Zakłada on m.in. wprowadzenie ustawowego obowiązku noszenia kasku podczas jazdy rowerem czy hulajnogą elektryczną przez dzieci do 16 lat.

REKLAMA

Prawo jazdy od 17 lat, obowiązkowe kaski i surowsze kary. Sprawdź, co zmienia się w przepisach drogowych od 2026 r.

2 września 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz kilku innych aktów prawnych. Nowe regulacje mają zwiększyć bezpieczeństwo, ograniczyć wypadki z udziałem dzieci i przygotować młodzież do odpowiedzialnego udziału w ruchu drogowym. Zobacz, co się zmieni, kiedy przepisy wejdą w życie i kogo obejmą.

Ważne zmiany w Prawie o ruchu drogowym od 2026 roku. Rząd przyjął projekt nowelizacji

Na posiedzeniu w dniu 2 września 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, przedłożony przez Ministra Infrastruktury. Projekt ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach. Kierowca, który będzie prowadził pomimo zatrzymania mu prawa jazdy, będzie karany cofnięciem uprawnień do kierowania pojazdem. Ponadto, dzieci do 16. roku życia – m.in. podczas jazdy rowerem czy hulajnogą elektryczną – będą musiały używać kasków. Nowe przepisy zwiększą także mobilność osób młodych – prawo jazdy kategorii B będzie można otrzymać po skończeniu 17 lat (z ograniczeniami).

Ruszyła akcja policji Bezpieczna droga do szkoły. Zero taryfy ulgowej

Już od 1 września 2025 r. policja prowadzi ogólnopolską akcję Bezpieczna droga do szkoły. Tylko w wakacje funkcjonariusze przeprowadzili 15 626 kontroli infrastruktury przy placówkach oświatowych, a teraz ruszają z intensywnymi patrolami. Obowiązuje zero taryfy ulgowej: kontrolowana będzie prędkość, przewożenie dzieci i zachowanie kierowców. To moment, by naprawdę zadbać o bezpieczeństwo naszych dzieci.

KGP: 115 485 interwencji, 455 wypadków drogowych, 35 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 115 485 interwencji. Byli wzywani do 455 wypadków drogowych.

REKLAMA

Nowe limity podatkowe dla samochodów osobowych od 2026 roku

Nowe przepisy premiują niskoemisyjne samochody – czy niższe limity podatkowe dla aut spalinowych i hybryd od 2026 r. zmienią kalkulacje przedsiębiorców w zakresie aut flotowych?

Mandat za opony – za co konkretnie można go otrzymać w 2025 roku i jak wysokie są stawki?

Ogółem wysokość mandatu za wykroczenie drogowe może sięgnąć 5 tys. zł, a jeżeli wykroczeniem zajmie się sąd, to może nałożyć nawet 30 tys. zł mandatu. Szczegółowe przepisy odnoszą się jednak do konkretnych przypadków i interpretowanie ich w kontekście opon jest mylne.

REKLAMA