Test Jeep Cherokee 2.0 MJD Active Drive II
REKLAMA
REKLAMA
Nie sposób nie zacząć recenzji najnowszej, trzeciej generacji Jeep’a Cherokee nie komentując jego wyglądu.
REKLAMA
Stopień zamieszania, jakie wywołały w motoryzacyjnym świecie pierwsze zdjęcia Cherokee III, można porównać do wrzenia, jakie wywołała u mieszkańców Wielkiej Brytanii wiadomość, że księżna Kate i książe Wiliam spodziewają się potomka.
Różnica jest taka, że o ile mieszkańcy Wielkiej Brytanii na wieść o nowym następcy tronu popadli w entuzjazm, komentarze miłośników motoryzacji na temat wyglądu najnowszego Cherokee były delikatnie mówiąc sceptyczne. Podobno ortodoksyjni fani Jeep’a z USA, gdy je zobaczyli, postanowili najechać Włochy, obwiniając designerów z Turynu o ten kontrowersyjny eksperyment.
Zobacz też: Test Jeep Wrangler Rubicon 2.8 CRD: bezkompromisowy twardziel
Całe szczęście, że skończyło się na pogróżkach, bo w rzeczywistości Jeep Cherokee III prezentuje się o wiele ciekawiej niż na zapowiadających jego premierę fotografiach.
REKLAMA
Kontrowersyjny design obejmuje tak naprawdę tylko przednią część nadwozia. Profil boczny nie wyróżnia się niczym oryginalnym na tle innych tego typu pojazdów. Tylna część nadwozia zaprojektowana jest ładnie, a jej głównym ozdobnikiem są lampy nawiązujące stylizacją do większego Grand Cherokee.
Ciekawiej jest z przodu. Projektanci postanowili ukłonić się tradycji i zachowali charakterystyczną dla marki Jeep atrapę chłodnicy z siedmioma belkami. Za to zaszaleli projektując reflektory.
System oświetlenia przedniego Cherokee jest podzielony na trzy części. Na szczycie, na wysokości maski, umieszczono listwy LED, które są światami do jazdy dziennej. Na niższym piętrze wygospodarowano miejsce, na trapezoidalne okna reflektorów świateł mijania i długich.
Z kolei najniżej, umieszczono okrągłe światła przeciwmgłowe.
Cóż, trzeba się z wyglądem przedniego pasa Jeep’a oswoić, ale kompozycja zyskuje po bliższym poznaniu.
Zobacz też: Test Lexus NX 300h AWD
Jeep Cherokee 2.0 MJD 170 KM Active Drive II – wnętrze
Do redakcyjnej recenzji trafił Cherokee w wersji wyposażeniowej Limited. Oznacza to, że bez potrzeby dopłaty zainstalowano w nim m.in. bardzo przyjemną w dotyku, skórzaną tapicerką Nappa, wentylowane i podgrzewane fotele przednie, automatyczną, dwustrefową klimatyzację z kontrolą wilgotności powietrza, system multimedialny Smart Touch II z dotykowym kolorowym ekranem o przekątnej 8,4 cala, kolorową kamerą cofania, a także wyższej jakości wykończenie wnętrza.
Rzeczywiście, nie można narzekać na jakość materiałów użytych do wykończenia przedziału pasażerskiego, czy poprawność montażu poszczególnych elementów kokpitu.
Deska rozdzielcza zaprojektowana została przejrzyście i wszelkie podstawowe informacje odczytujemy w mgnieniu oka, ale by obsługiwać sprawnie komputer pokładowy i wszelkiego rodzaju urządzenia włączane z poziomu kolorowego ekranu umieszczonego na górze konsoli centralnej, trzeba chwilę poświęcić.
Zobacz też: Test Fiat Freemont Black Code 2.0 16V Multijet 170 KM aut.
A z poziomu ekranu np. włączamy i wyłączamy elektryczne podgrzewanie foteli, czy aktywujemy fotochromatyczne lusterko wsteczne występujące pod zabawnym hasłem lustro dimmera.
Generalnie, tłumaczenie funkcji komputera pokładowego z angielskiego na polski, producentowi nie wyszło. Z łatwością można odszukać absurdalne zbitki wyrazów, które często w języku polskim albo nic nie znaczą, albo znaczą coś innego niż to do czego służy funkcja którą opisują.
Jednak tłumaczeniem nie warto się zrażać, bo wnętrze Cherokee oferuje kierowcy bardzo komfortowe warunki.
Począwszy od obszerności fotela, który zachęca do wielogodzinnych podróży, a na odpowiedniej wysokości siedziska i świetnej widoczności we wszystkich kierunkach kończąc.
Jeep Cherokee należy do SUV-ów średniej wielkości, co odzwierciedla przestronność kabiny.
REKLAMA
Na przednich fotelach odnajdą się bez problemu osoby o ponadprzeciętnie wysokim wzroście. Na tylnej kanapie, wygodnie będą podróżowały osoby, które nie przekraczają 185 cm wzrostu. Wyższym może zabraknąć miejsca na kolana i nad głową.
Producent zdecydował się zastosować w Cherokee przesuwaną tylną kanapę. W efekcie jest możliwość powiększenia przestrzeni bagażowej kosztem ilości miejsca na nogi pasażerów tylnej kanapy. W konfiguracji, w której tylna kanapa przesunięta jest maksymalnie do tyłu, czyli przedział bagażowy jest najmniejszy, ma on objętość 412 l licząc do linii tylnej rolety. Z kolei, gdy przesuniemy tylną kanapę maksymalnie do przodu, przestrzeń na bagaże powiększa się do 500 l. To przeciętne wyniki, jednak pozwalające czteroosobowej rodzinie na spakowanie się na dłuższe wakacje.
Zobacz też: Test Porsche Macan S Diesel
Jeep Cherokee 2.0 MJD 170 KM Active Drive II – napęd/układ jezdny
W gamie silnikowej Jeep’a Cherokee znalazły się dwie jednostki napędowe. Wysokoprężna z serii Multijet, w Jeep’ie oznaczona jako MJD, o pojemności 2 l w dwóch wariantach mocy – 140 oraz 170 KM, oraz benzynowa, sześciocylindrowa o pojemności 3,2 l rozwijająca moc maksymalną 272 KM.
Przy czym najsłabsza odmiana silnikowa Cherokee jest dostępna w wersji również z napędem na jedną oś.
Na fotografii Jeep Cherokee w najbardziej terenowej wersji Trailhawk. To dowód na to, że marka nie zerwała z tradycją.
Do redakcyjnej recenzji trafił egzemplarz napędzany przez 170-konny silnik wysokoprężny z napędem na obie osie Jeep Active Drive II. Dostępna jest również wersja napędu na obie osie Jeep Active Drive I, która pozwala mniej śmielej poczynać sobie w trudniejszym terenie oraz wersja Active Drive II Lock (tylko z silnikiem benzynowym), przeznaczona dla miłośników przepraw terenowych np. w górach skalistych.
Co więcej, z napędami współpracuje system Jeep Select-Terrain. Dzięki niemu kierowca może ustawić jeden z czterech lub pięciu (w zależności od wersji napędu) trybów jazdy: Auto, Snow (śnieg), Sport i Sand/Mud
(piach/błoto); piąty tryb Rock (skały) dostępny jest w najbardziej uterenowionej wersji Trailhawk.
Ustawienie konkretnego trybu ma sprawić, że napęd będzie w konkretnych warunkach działał możliwie najefektywniej.
Zobacz też: Test Volkswagen Passat Alltrack: lepszy niż SUV?
Ciekawostką jest, że nowy Cherokee może być wyposażony w dziewięciobiegową automatyczną przekładnię, której działanie również mieliśmy okazję sprawdzić.
170-konna jednostka napędowa stanowi sprawne źródło napędu dla ważącego aż 1953 kg samochodu. Według danych producenta auto rozpędza się od 0 do 100 km/h w 10,3 s, co nie jest wynikiem imponującym. Jednak w praktyce, charakterystyka pracy układu napędowego, m.in. maksymalny moment obrotowy (350 Nm) dostępny już od 1750 obr./min i duża elastyczność sprawiają że Jeep przemieszcza się adekwatnie do potrzeb kierującego. Nie prowokuje do sprintu, a jego sprawna reakcja na gaz, błyskawiczne i płynne działanie automatycznej przekładni oraz dający odpowiednie czucie układ kierowniczy sprawiają, że kierowca Cherokee czuje się za kierownicą pewnie i komfortowo.
Tym bardziej, że wnętrze Jeep’a jest bardzo dobrze wyciszone. Bez względu na to, czy silnik pracuje na wysokich obrotach, czy poruszamy się autostradą z wysokimi prędkościami, pasażerów rozpieszcza błoga cisza.
Co nie jest wcale dla SUV-ów oczywiste, Cherokee prowadzi się stabilnie. Jest przewidywalny podczas jazdy po zakrętach, nie ma tendencji do myszkowania po drodze podczas jazdy z wysokimi prędkościami.
Rewelacyjnie na polskich dziurawych i nierównych drogach pracuje zawieszenie. Wszelkiego rodzaju niedoskonałości tłumione są sprawnie i bez zbędnego hałasu.
Jeep zaskoczył nas podczas jazdy w ruchu miejskim stosunkowo niewielkim promieniem skrętu.
A jak wypada pod względem zużycia paliwa? Podczas jazd w ruchu miejskim samochód zużywa około 8 l na 100 km (podczas mrozu). Z kolei, gdy rozpędzimy się do prędkości około 140-150 km/h zużycie paliwa rośnie do 9-10 l na 100 km. Optymalnym wariantem biorąc pod uwagę relację zużycia paliwa do czasu podróży jest ustawienie tempomatu na wartość 130 km/h. W takich warunkach Cherokee zużywał 7 l oleju napędowego na 100 km. Nieźle.
Zobacz też: Test Volvo XC60 T6 AWD aut.
Test Jeep Cherokee 2.0 MJD 170 KM Active Drive II – podsumowanie
Bez wątpienia najnowszy Jeep Cherokee zyskuje przy bliższym poznaniu. Najnowsza generacja kultowego modelu jest bardziej uniwersalna od poprzednich. Doskonale sprawdzi się jako komfortowe auto rodzinne ale również nie podda się, gdy właściciel będzie chciał przebrnąć przez bezdroża. Producent nie zapomniał o tradycji. W Cherokee jest masa smaczków stylizacyjnych nawiązujących do historii marki. Ale ukłon w stronę terenowej przeszłości marki nie ogranicza się jedynie do symboliki.
Klienci mogą wybrać spośród trzech rodzajów napędu na obie osie. Już podstawowa pozwoli wydostać się z niejednej zimowej lub błotnej opresji. Jednak najbardziej uterenowiona wersja Cherokee (Trailhawk) sprosta wymaganiom najbardziej wymagających fanów jazdy po bezdrożach.
A ile najnowszy Cherokee kosztuje? Sporo. Podstawowa odmiana z napędem na jedną oś i silnikiem o mocy 140 KM 139 900 zł (130 tys. zł w promocji). Odmiana z napędem na obie osie – 153 900 zł (144 900 zł w promocji).
Wersja 170-konna w podstawowej odmianie wyposażeniowej kosztuje 169 900 zł (154 900 zł w promocji) z tym że ma już napęd na obie osie i dziewięciostopniowy automat.
Z kolei 170-konna wersja w odmianie Limited, do której de facto nic już oprócz koloru nadwozia nie trzeba dokupować została wyceniona na 199 900 zł (182 900 zł w promocji). Sporo.
Zobacz też: Test Hyundai ix35 CRDi 136 KM aut. AWD
Jeep Cherokee 2.0 MJD 170 KM Active Drive II - dane techniczne
Jeep Cherokee 2.0 MJD 4x4 aut. | |
Typ silnika | turbodiesel |
Pojemność | 1956 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R4/16V |
Maksymalna moc | 170 KM/4000 obr./min. |
Maksymalny moment obrotowy | 350 Nm/1750 obr./min. |
Napęd | 4x4 |
Skrzynia biegów | aut. 9-bieg. |
Pojemność bagażnika | 412/1267 l |
Wymiary (dł./szer./wys.) | 462,4/185,9/167 cm |
Rozstaw osi | 270 cm |
V-max | 192 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 10,3 s |
Zużycie paliwa* | 7,1/5,1/5,8 l/100 km |
Cena od | 169 900 zł (154 900 zł w promocji) |
*miasto/trasa/cykl mieszany |
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.