REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Hyundai i20: młotek na kołach

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Kalinowski Marcin
Hyundai i20 to typowy miejski samochód Fot. Moto.wieszjak.pl
Hyundai i20 to typowy miejski samochód Fot. Moto.wieszjak.pl

REKLAMA

REKLAMA

Czasem strasznie trudno jest pozbyć się uprzedzeń. Laur konsumenta dla miejskiego Hyundaia? Wolne żarty. Jednak tempo, w jakim Koreańczycy uczą się robić samochody, jest naprawdę imponujące.

Dowolny europejski producent mógłby stwierdzić, że wręcz przerażające. Z Hyundaia i Kii śmiano się, aż tu nagle na rynku pojawił się duet i30/Cee’d. I już nikt się nie śmiał.

REKLAMA

Podobnie jest z i20. Konstrukcyjnie jest to nowy samochód, choć na upartego można go nazwać następcą Getza, który choć złym autem nie był, to jednak zawsze kojarzył się z pojazdem dla ludzi w kapeluszach. Coś się jednak Hyundaiowi udało, bowiem i20 w 2009 roku zdobyło Laur Konsumenta, gdzie to klienci głosują na produkty, które najlepiej spełniły ich oczekiwania. Konkurs organizuje wydawca gazety „Rzeczpospolita”, sprawa jest więc poważna. Hyundai i20 z jakiegoś powodu spodobał się głosującym najbardziej. Dlaczego?

Zobacz również: Opinie kierowców o Hyundai i20

Z zewnątrz...

REKLAMA

Z zewnątrz Hyundai nie jest ani zbytnio ładny, ani przesadnie brzydki. Ot, nieco pękate miejskie auto. Gdzieniegdzie widać starania designerów aby i20 miał nieco bardziej indywidualny charakter, ale umówmy się, ten samochód żadnego konkursu piękności nie wygra.

Wnętrze ma swoje słabe jak i mocne strony. Na pierwszy rzut oka wygląda, jak gdyby Hyundai cofnął się w czasie o 10 lat. Ciemno, nudno, ale też prosto i zrozumiale. Czerwone podświetlenia zegarów i pomarańczowe wskaźniki sprawiają wrażenie dziadkowozu. Trzeba poświęcić trochę uwagi i pozbyć się uprzedzeń aby docenić zalety wnętrza i20. Po pierwsze, ładnie akcentowana linia deski rozdzielczej, zwieńczona wyświetlaczem komputera pokładowego. Drobna rzecz, a przyjemnie jest spojrzeć. Druga sprawa to bardzo dobra jakość materiałów. Zgoda, są to twarde plastiki, ale w aucie tej klasy mało kto kusi się na cokolwiek lepszego, a elementy są przyzwoicie spasowane. Wszystkie przełączniki są niczym „z metra cięte”. Niezbyt ładne, ale wystarczająco funkcjonalne aby się nie czepiać. Raj dla człowieka, który przez ostatnie 10 lat toczył się Lanosem.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Wnętrze

Miejsca w środku jest za to naprawdę dużo. Wysoki kierowca plus trójka średniego wzrostu pasażerów będą czuć się komfortowo. Całkiem spory jest też bagażnik, mieści 295 litrów ładunku. To jeden z najlepszych wyników w klasie. Nieco gorzej wypada w praktyce: owszem, klapa unosi się wysoko, ale przeszkadza nieco wysoki próg.

Zawieszenie jest bardzo przyzwoite. Nieźle wybiera nierówności, a wstrząsy z drogi rzadko przedostają się na karoserię. Jest w Warszawie kilka takich miejsc, gdzie wyboje sprawiają wrażenie, że za chwilę niebo spadnie nam na głowę przy wtórze odpadających blach karoseryjnych. i20 zachowywało się bardzo kulturalnie i nie straszyło kierowcy i pasażerów wrażeniami porównywalnymi z trzęsieniem ziemi. Ogromny plus – mało jest takich miejskich wozideł z tak dopracowanym „zawiasem”.

Zobacz również: Volvo S40/V40 czy Mitsubishi Carisma?

Irytacja

REKLAMA

W testowanym i20 irytowały bardzo dwie rzeczy. Pierwsza to silnik. Nie chodzi o to, że jest zbyt słaby, gdyż trudno spodziewać się dobrych osiągów po 78-konnym benzyniaku o pojemności 1,2 litra. Każdy widzi za co płaci czytając broszurę. Problem tkwi w hałasie. Mniej więcej od 4 tysięcy obrotów „coś” wpada w rezonans, wytwarzając wyjątkowo nieprzyjemny dla ucha dźwięk, porównywalny z sąsiadem który o 4-tej nad ranem w niedzielę postanowił wywiercić dziury w ścianie pod nowe półki. W mieście łatwo tego nie zauważyć, silnik bowiem nie zachwyca dynamiką ani w dolnym ani w górnym zakresie obrotów. Jednak wyjeżdżając w trasę będzie to nas męczyło w każdej sytuacji, kiedy trzeba nieco mocniej „pociągnąć” w obroty, np. przy wyprzedzaniu. Plus jest jeden: mały silnik szybko się nagrzewa.

Oby lepiej było w przypadku innych silników z gamy, gdzie znajdziemy np. benzyniaki o pojemnościach 1,4 oraz 1,6 litra (i mocy odpowiednio 100 i 126 KM) oraz diesla o pojemności 1,4 litra w dwóch wersjach: 75 i 90-konnej. Dostępne skrzynie biegów to 5-biegowy manual i czterostopniowy automat. Testowana przez nas wersja miała skrzynię manualną i trudno było przyczepić się do kultury jej pracy.

Jak go otworzyć?

Druga sprawa jest niby drobna, ale tak irytująca, że muszę o niej wspomnieć. Chodzi o standardy wyposażenia. A konkretnie fakt, że zdalne sterowanie zamkiem centralnym w kluczyku dostępne jest dopiero w najbogatszej wersji Style, której ceny zaczynają się od 52 400 złotych. Nie potrafię na to znaleźć innego określenia niż „obciach”. Od kilku lat w żadnym nowym aucie nie spotkałem się z taką „oszczędnością”. Owszem, zdarza się, że najtańsze wersje niektórych aut nie mają zdalnego pilota, ale żeby był to taki luksus aby dodawać go dopiero do wersji „topowej”? Najmniejsze i najtańsze auta miejskie to mają, dlaczego więc kierowca i20 jest na siłę przenoszony do wczesnych lat 90-tych? Tymczasem taki kluczyk z pilotem to nie tylko bajer – to również sposób na otwarcie samochodu w zimie, jeśli zamarznie nam zamek.

Hyundai zresztą wyposażenie dodatkowe dawkuje dość oszczędnie. Podstawowe wersje wyposażenia Classic i Classic+ mają rzeczy tylko naprawdę niezbędne do jazdy. Wariant podstawowy nie ma nawet klimatyzacji (nawet manualnej), choć radio z CD i mp3 dostępne jest w standardzie.

Ceny i20 zaczynają się (bez promocji) od 41 900 złotych za wersję trzydrzwiową i 43 400 złotych za pięciodrzwiową. Biorąc pod uwagę skromne wyposażenie i słaby silnik, na sensownie wyposażone i20 (np. wersję Comfort z silnikiem 1,4 100KM) trzeba wydać już 53 400 złotych.

Skąd ten szał?

Aby znaleźć klucz to sukcesu Hyundaia i20 trzeba na moment przestać traktować go jak samochód, a jak taki sam produkt jak np. kefir czy młotek do wbijania gwoździ. Przeciętny klient jest bardzo konserwatywnym tworem, który z wielką podejrzliwością będzie patrzył na wszystko, co wybija się ponad normę. Dlatego właśnie stary dobry młotek sprzedaje się w niezmienionej formie od setek tysięcy lat, nikt natomiast nie spotkał się z młotkiem z wbudowanym odtwarzaczem mp3 i sterowaniem lodówką.

Dlatego, aby zrozumieć fenomen aut typu i20 czy Dacii Logan trzeba zerwać ze ścian plakaty z Lamborghini i Porsche i spróbować wczuć się w rolę osoby, której motoryzacja interesuje tylko pod kątem wożenia własnej osoby z punktu A do punktu B. Panie i panowie, pasjonaci motoryzacji. i20 to nie jest samochód dla nas. Ale spytajcie się dziadka albo teścia. Oni będą mieli na ten temat inne zdanie.

Młotek na kołach

W swej istocie i20 to taki młotek na kołach. Pasjonat go wyśmieje, ale autor projektu wiedział, co robi. Ten samochód to doskonale wykonana menedżerska robota. I stąd wziął się Laur Konsumenta 2009. Niektórzy śmieją się z i20 tak samo, jak śmieją się z Dacii Logan. Problem w tym, że dzięki niskiej cenie Logan okazał się rynkowym hitem nawet w tak bogatym kraju jak Francja. Kto więc ma rację? Chmara oburzonych zapaleńców, zadowoleni z tych aut klienci, czy menedżerowie z firm motoryzacyjnych liczących grube zyski ze sprzedaży samochodów pozbawionych charakteru?

Pozostaje tylko jeden problem: patrząc auto całkowicie obiektywnie trudno jest oprzeć się wrażeniu, że jest nieco za drogie. W bliźniaczym tandemie Hyundai/Kia ta pierwsza jest pozycjonowana nieco wyżej – auta są wytwarzane bardziej „na bogato” w zamian za wyższą cenę. W i20 niestety tego nie widać, zwłaszcza, że od strony Kii puka większy, szybszy i bardziej wyrazisty Soul. Różnica to kilka tysięcy złotych.

Kilka ładnych akcentów nadwozia nie sprawia, że i20 wyróżnia się stylistycznie, choć wygląda przyzwoicie Fot. Moto.wieszjak.pl
Hyundai i20 to auto dla osób przyzwyczajonych do nieco bardziej spokojnych i staroświeckich miejskich wozideł Fot. Moto.wieszjak.pl
Bagażnik w i20 jest duży, ale mały otwór i wysoki próg ograniczają jego użyteczność Fot. Moto.wieszjak.pl
...tak z przodu jak i z tyłu Fot. Moto.wieszjak.pl
Fotele w Hyundaiu i20 są wygodne, a miejsca jest sporo... Fot. Moto.wieszjak.pl
Radio z mp3 dostępne są już w standardzie, niestety klimatyzacja nie.Fot. Moto.wieszjak.pl
Zegary są czytelne i dość konserwatywneFot. Moto.wieszjak.pl
Środek Hyundaia i20 jest bardzo prosty, choć jest kilka ładnych akcentów Fot. Moto.wieszjak.pl
Niezbyt skomplikowany i kiepsko wyposażony, za to z dobrym zawieszeniem Fot. Moto.wieszjak.pl
Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Turysto, płać i nie narzekaj! Urzędnik parkuje za darmo, Ty sponsorujesz – nawet w weekendy!

Czy właśnie staliśmy się świadkami kolejnego skoku na kieszeń zmotoryzowanych Polaków? Sejm w błyskawicznym tempie przegłosował zmiany w Ustawie o drogach publicznych, otwierając samorządom drogę do tworzenia śródmiejskich stref płatnego parkowania nawet w małych miejscowościach.

Weekendowy zlot fanów motoryzacji zakończył się interwencjami policji – funkcjonariusze odnotowali ponad 100 wykroczeń

Policjanci mieli ręce pełne roboty. Skontrolowanie fanów na zlocie motoryzacyjnym w Olsztynie w wielu przypadkach skończyło się zatrzymaniem praw jazdy, dowodów rejestracyjnych i wlepieniem mandatów. Ponadto uczestnicy chcieli zorganizować nielegalny wyścig.

KGP: 110 856 interwencji, 350 wypadków drogowych, 24 ofiary śmiertelne. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 110 856 interwencji. Byli wzywani do 350 wypadków drogowych.

Ubezpieczenie OC dla młodego kierowcy 4 razy droższe niż dla seniora. Jest na to pewien sprawdzony sposób

Młodzi kierowcy muszą więcej płacić za OC. W I kwartale 2025 roku średnia cena OC dla 19-latka wyniosła aż 2 619 zł, podczas gdy 61-latek zapłacił za to samo ubezpieczenie zaledwie 578 zł. To prawie czterokrotna różnica! Jak pokazuje najnowsze badanie Rankomat.pl, ponad połowa Polaków (55%) uważa, że młodzi kierowcy płacą za dużo. Tylko 23% badanych uznaje taką politykę firm ubezpieczeniowych za uzasadnioną. Jednym z najbardziej efektywnych sposobów na tańsze OC dla młodych kierowców jest rejestracja pojazdu wraz z osobą posiadającą wypracowane zniżki, np. z rodzicem.

REKLAMA

Na co zwrócić uwagę przy zakupie używanego samochodu? [Porady eksperta]

Zakup samochodu to poważna decyzja finansowa, wymagająca dokładnej analizy dostępnych opcji. Polacy chętnie wybierają auta z drugiej ręki – w bazie CARFAX, liczącej 23 mln używanych samochodów w Polsce, pojazdy pozostające własnością pierwszego właściciela stanowią 16 proc. Na co należy zwrócić uwagę przy zakupie używanego samochodu?

Kładki dla zwierząt – zielona moda czy tykająca bomba nad głowami kierowców?

Kładki dla zwierząt to ważny krok w kierunku ekologii i już obowiązkowy element infrastruktury. Ale, gdy nikt się nimi odpowiednio nie zajmie, mogą stanowić zagrożenie dla kierowców. Dlaczego? Jak to zmienić?

Ceny benzyny 95 spadną poniżej 6 zł za litr [Prognozy]

Gwałtowna obniżka cen ropy najprawdopodobniej przełoży się w przyszłym tygodniu na spadek cen benzyny 95 poniżej 6 zł za litr i diesla z ceną w okolicach 6 zł.

W Łodzi zrobią porządek z hulajnogami

Łódź chce zapanować nad hulajnogami. Źle zaparkowane, leżące na chodniku jednoślady utrudniają przejście pieszym, więc włodarze chcą uporządkować ich zwrot. Do końca maja w Śródmieściu powstanie 313 miejsc do parkowania hulajnóg - ich działania dopilnują operatorzy.

REKLAMA

Amerykańskie cła odbiją się na polskim przemyśle motoryzacyjnym

Jak to możliwe skoro w Polsce nie produkuje się samochodów, które trafiają na amerykański rynek? Ale wartość wytwarzanych w Polsce komponentów montowanych w tych pojazdach szacowana jest nawet na 350 mln euro rocznie. O tym, co nas czeka w branży w rozmowie z PAP mówi prezes PZPM, Jakub Faryś.

Jazda na rowerze staje się ulubionym sportem Polaków

Jazda na rowerze z każdym rokiem zyskuje na popularności. Kolarstwo uchodzi za ulubioną aktywność fizyczną Polaków. Rodacy nie zadowalają się już zwykłym "góralem". Ci, którzy planują w najbliższym czasie zaopatrzyć się w dwa kołka kupują kolejny rower albo wymieniają na lepszy.

REKLAMA