REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Test Suzuki Swift: Dobry i…drogi

Piotr Migas

REKLAMA

REKLAMA

Suzuki Swift. Zgrabny, całkiem pojemny, dobrze wyposażony i wykonany hatchback szybko znalazł sobie liczne grono fanów, szczególnie wśród kierowców płci pięknej. Czy rzeczywiście Swift jest tak dobry na jakiego wygląda?

Sylwetka małego Suzuki Swifta wcale się nie zestarzała i nadal budzi bardzo pozytywne skojarzenia ze znacznie droższym od niego MINI. Stosunkowo wysokie nadwozie, pozwoliło konstruktorom na zaprojektowanie wygodnej i przestrzennej kabiny, choć rosłym pasażerom zajmującym miejsca na tylnej kanapie będzie brakować miejsca na nogi. Materiały z których wykonano deskę rozdzielczą nie są niestety najlepszej jakości, są za to dobrze spasowane i ponad wszelką wątpliwość na pewno wytrzymają godnie próbę czasu. Obsługa Swifta jest prosta by nie powiedzieć intuicyjna. W wersji wyposażeniowej Comfort znajdziemy między innymi komplet poduszek gazowych, manualną klimatyzację czy nieźle grające radio z CD/MP3.

REKLAMA

Zobacz również: Opinie kierowców o Suzuki Swift

REKLAMA

Pod krótką maską testowanego Suzuki Swifta znalazł się wysokoprężny silnik pojemności 1,3 litra generujący „aż” 75 KM. Może nie jest to oszałamiająca wartość, ale jak wiadomo w dieslach przede wszystkim liczy się elastyczność i moment obrotowy który w tym przypadku wynosi 190 Nm dostępnych w zakresie 1750-2250 obr./min. Powyżej granicy 4 tysięcy, silniczek Suzuki Swifta traci początkowy wigor a w kabinie znacznie wzrasta hałas i wibracje przenoszone przez jednostkę napędową. Dzięki odpowiednio zestopniowanej i precyzyjnie działającej 5-biegowej skrzyni biegów oraz bezpośredniemu przełożeniu układu kierowniczego, jazda Suzuki Swiftem nie wymaga od kierowcy wysiłku i może być całkiem przyjemnym doznaniem. Swifta prowadzi się lekko i przewidywalnie. Już wiemy dlaczego to auto pokochały kobiety.

Suzuki Swift 1,3 DDiS potrzebuje niemal 14 sekund na rozpędzenie się do „setki”. Maksymalna prędkość została ustalona przez producenta na mało imponujące 165 km/h. Potrafi być za to bardzo oszczędnym autem. Średnia na poziomie zaledwie pięciu litrów jest możliwa do osiągnięcia bez specjalnych „eko-trików”. Nie wiedzieć czemu, Suzuki Swift z silnikiem diesla oferowany jest jedynie w wersji Comfort z 5-drzwiowym nadwoziem. Decydując się na wersję z silnikiem benzynowym 1,3/92KM klienci mają wybór zarówno co do rodzaju nadwozia (3/5 drzwi) jak wyposażenia (Club, Sunlight Edition, Comfort). Cena Swifta z dieslem wynosi 52 900 złotych. Aż o 13 tysięcy więcej od bazowego modelu Club 1,3 zasilanego benzyną. Naszym zdaniem tak ogromna dopłata w tak małym aucie nie ma szans na zwrócenie do czasu kiedy zdecydujemy się pozbyć naszego Swifta.

Zobacz również: Drogie oszczędzanie

Wkrótce do salonów trafi Suzuki Swift po delikatnym liftingu. Przynajmniej z zewnątrz jest on na tyle niezauważalny, że mało kto będzie w stanie rozpoznać „nowego” Swifta. Mamy nadzieję że przy tej okazji importer dokona obniżenia ceny modelu z dieslem. Tym bardziej, że Swift to doskonała propozycja dla osób szukających praktycznego i charakternego małego hatchbacka, który jeździ równie dobrze jak wygląda.

Wybrani konkurenci:

Ford Fiesta, cena od 41 990 zł

Opel Corsa, cena od 41 400 zł

Maksymalna prędkość Suzuki Swifta została ustalona przez producenta na mało imponujące 165 km/h. fot. Suzuki
Suzuki Swift 1,3 DDiS potrzebuje niemal 14 sekund na rozpędzenie się do „setki”. fot. Suzuki
Pod krótką maską testowanego Suzuki Swifta znalazł się wysokoprężny silnik pojemności 1,3 litra generujący „aż” 75 KM. fot. Suzuki
Suzuki Swift dzięki regularnym kształtom nadwozia oferuje dużo miejsca wewnątrz. fot. Suzuki
Suzuki Swift najlepiej sprawdzi się jako auto do miasta, jednak auto dzielnie radzi sobie także w trasie. fot. Suzuki
Suzuki Swift nawiązuje wyglądem do legendarnego MINI. fot. Suzuki
Suzuki Swift ma proste i funkcjonalne wnętrze. fot. Suzuki
Suzuki Swift ma skłądaną tylną kanapę, dzięku czemu znacznie zwiększymy możliwości przewozowe auta. fot. Suzuki
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne
Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Toyota Hilux Mild Hybrid 48V. Diesel w pick-up`ie z zastrzykiem 16 koni

    Toyota zdecydowała się poszerzyć gamę silnikową Hiluxa. Teraz 2,8-litrowy diesel w jednej z wersji może otrzymać elektryczne wsparcie. Za to odpowiedzialny jest 16-konny układ Mild Hybrid 48V.

    Ile kosztuje elektryczna Astra? Cennik modelu Electric startuje od 197 500 zł

    Pierwsza elektryczna Astra w historii modelu oficjalnie wchodzi do sprzedaży w Polsce. Za model trzeba zapłacić co najmniej 197 500 zł. Co kompaktowy Opel oferuje w zamian?

    Elektryczny SUV Mitsubishi? Japończycy uderzą w segment C

    Mitsubishi, zamiast zwijać biznes w Europie, najwyraźniej planuje go rozwijać. Po dwóch kluczowych debiutach w segmencie aut miejskich Japończycy szykują się do prezentacji elektrycznego SUV-a segmentu C.

    Czy paliwo w samochodzie może zamarznąć?

    Paliwo zamarzło w samochodzie. To hasło podczas porannej próby rozruchu silnika brzmi dla kierowcy jak wyrok. Czy to jest w ogóle możliwe? I jak radzić sobie w takiej sytuacji? O tym właśnie opowiemy w tym poradniku.

    REKLAMA

    Jaki będzie 2024 rok w branży TSL?

    Sektor TSL przechodzi przez istotne zmiany, które odzwierciedlają ewolucję całej branży. Nowe regulacje oraz kierunki rozwoju, wprowadzone w 2023 roku, jeszcze mocniej uwydatniły dynamiczny charakter branży. Jakie wyzwania i szanse z perspektywy prawa przyniesie ze sobą rok 2024? 

    Nowa benzyna E10 od stycznia 2024 r. MKiŚ: Nie wlewaj do baku jeżeli masz stary silnik, bo uszkodzisz układ paliwowy!

    Nowa benzyna 95-oktanowa z zawartością do 10% biokomponentów (E10) zacznie być sprzedawana na stacjach benzynowych w Polsce już od 1 stycznia 2024 r. - poinformowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ). Benzyna E10 zastąpi benzynę E5 o liczbie oktanowej 95. Ale uwaga, nie każdy silnik może pracować na nowej benzynie. W dokumentach pojazdu lub na klapie wlewu paliwa w samochodzie powinno znajdować się charakterystyczne oznaczenie E10 – potwierdzające dostosowanie samochodu do nowego paliwa. Właściciele starszych pojazdów powinni sprawdzić, czy ich pojazdy są dostosowane do tankowania nowego paliwa. Służy do tego wyszukiwarka przygotowana przez MKiŚ.

    Wyższe opłaty za autostrady w Niemczech dla ciężarówek. Skok cen sięga nawet 86 proc.!

    Opłaty za autostrady w Niemczech dla ciężarówek wzrosły nawet o 86 proc. To poważny problem dla firm z branży transportowej. I nie tylko Polskich, ale także pochodzących z innych krajów europejskich.

    Mosiężna skrobaczka do szyb. Fiński wynalazek rzeczywiście nie rysuje szyb?

    Mosiężna skrobaczka do szyb to hit ostatnich lat w Polsce. Powód? Ponoć nie ma możliwości, aby porysowała szybę w samochodzie. Ile jest w tym prawdy? I czym tak właściwie jest fińska skrobaczka? Sprawdziłem to.

    REKLAMA

    Samochody autonomiczne. Kiedy pojawią się na drogach? Częściowo są już dziś

    W XXI wieku przemysł motoryzacyjny ewoluuje szybciej niż kiedykolwiek. Zmiany te napędzają wymogi prawne, wyścigi producentów, ale też wymogi klientów. A to prowadzi do jednego wniosku. Innowacje stopniowo wprowadzają wizję aut autonomicznych do naszego codziennego życia.

    Typy ładowarek samochodowych. Moc ważniejsza od liczby punktów! Przynajmniej dla ciężarówek

    Elektryfikacja oznacza konieczność rozbudowy sieci stacji ładowania. Dziś jednak coraz jaśniejsze staje się to, że do tej pory Europa szła w złym kierunku. Bo na mapie nie liczy się wcale ilość punktów, a oferowania przez nie moc.

    REKLAMA