Najlepsze samochody 2022. Nowa edycja rankingu Best of test
REKLAMA
REKLAMA
- Jeep Gladiator
- Audi RS3
- Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio
- Nissan Qashqai
- Peugeot 308
- Toyota RAV4 Adventure po liftingu
- Opel Astra
Jeep Gladiator
Jeep Gladiator to jedno z ostatnich aut, które mieliśmy okazję testować w tym roku. I ostatnie oznacza w tym przypadku... zdecydowanie najlepsze. Pokochaliśmy go za warkot diesla V6, toporne prowadzenie i... całkowicie niezgrabne w mieście rozmiary. Gladiator jest bowiem dłuższy od Bentley`a Flying Spur, wyższy od Range Rovera i ma prawie taki sam rozstaw osi, jak Rolls-Royce Phantom. Jednocześnie ma dużo więcej charakteru niż te trzy auta wzięte razem. I nie chodzi tylko o charakter terenowy. To prawdziwy twardziel z Dzikiego Zachodu.
REKLAMA
Pełen test: Kochanego Jeepa... nigdy za wiele! Gladiator jest monstrualny. Pokochasz go!
Audi RS3
Jest zielony jak Shrek, powstał na bazie popularnego kompaktu, a do tego oferuje świetnie wykończoną kabinę pasażerską. Tyle że te trzy wartości tracą na znaczeniu, gdy kierowca sprawdzi co ukrywa się za czarnym, błyszczącym grillem. To pięknie wyważony, 5-cylindrowy silnik 2.5 TFSI. Oferuje 400 koni mocy i 500 Nm momentu obrotowego. Te wartości trafiają na asfalt za pośrednictwem skrzyni DSG i czteronapędu oraz zamieniają się w sprint do pierwszej setki wynoszący zaledwie 3,8 sekundy. Tak, 3,8 sekundy! To auto jest histerycznie szybkie.
Pełen test: Test: Audi RS3. Shrek może być ładny. I piekielnie mocny!
Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio
Giulii nie da się odmówić stylu. Ma ponętne biodra i piękny, trójkątny grill. Do bryły nie pasują jedynie nieco zezowate lampy przednie. Te schodzą jednak na drugi plan w momencie, w którym kierowca zobaczy na błotniku sedana logo z koniczyną. To zwiastuje bowiem emocje. Ta konkretnie Alfa jest napędzana 2.9-litrową V-szóstką opracowaną przez inżynierów Ferrari. Jednostka nie brzmi. Ona wrzeszczy! A do tego auto katapultuje się do pierwszej setki w 3,9 sekundy. Równie szybko katapultuje się jednak do rowu. To w końcu jeden z ostatnich sedanów typu performance z napędem tylnej osi.
Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio jest cudowna. Śpieszmy się kochać takie auta, zanim normy emisji spalin nam je odbiorą...
Pełen test: Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio 2.9 V6 510 KM: nie test, a randka!
Nissan Qashqai
Był Gladiator, było RS3 i była Giulia Quadrifoglio. Co na tej liście robi zatem Qashqai? Również imponuje, tyle że w innej kategorii. Pokazuje jak duży postęp zrobili Japończycy w segmencie SUV-ów. Udowadnia również, że auto rodzinne wcale nie musi być nudne. Nowy Nissan Qashqai jest rodzinnie przemyślany i przestronny, do tego prowadzi się przyjemnie, lekko i bezrefleksyjnie. Tak, jest przeładowany technologią, ale to technologia sprzyjająca kierowcy. Do tego jest świetnie wykonany, oferuje wygodne siedziska i potworną wręcz ilość przestrzeni wewnątrz. Na jego kandydaturze radzimy zatem zakończyć poszukiwania rodzinnego SUV-a za jakieś 170 tys. zł.
Pełen test: Nissan Qashqai 1.3 MHEV XTRONIC jest mocno przemyślany
Peugeot 308
Wielkim zaskoczeniem z pewnością będzie też kandydatura Peugeota 308. Szczególnie że wybraliśmy przeciętnie wyposażony model napędzany 130-konnym benzyniakiem. Wybraliśmy jednak wersję Allure PureTech, a nie np. bogato wyposażoną hybrydę plug-in, tak naprawdę z kilku powodów. Z uwagi na niesamowicie dynamiczny design, który nadal jest aktualny w bardziej podstawowym wariancie, cudowny (i darmowy!) zielony lakier, świetny i oszczędny układ napędowy oraz rozsądnie brzmiącą cenę. Nowy 308 to po prostu świetny kompakt za świetne pieniądze. Jest dokładnie taki, jaki powinien być. Pomyślcie o nim zatem wybierając nowe auto segmentu C.
Pełen test: Nowy Peugeot 308. Test wersji PureTech 130 Allure Pack
Toyota RAV4 Adventure po liftingu
REKLAMA
Lifting tak naprawdę w niewielkim stopniu zmienił receptę Toyoty RAV4. Tyle że to akurat dobrze. Bo hybrydowa wersja nadal pozostała dynamiczna i oszczędna, nadwozie nadal oferuje ogromną ilość przestrzeni, a spasowanie nadal utrzymuje się na przyzwoitym poziomie. Największe nowości dotyczą wyglądu przednich lamp, nowych multimediów i... oczywiście pięknie wyglądającej wersji Adventure. Czarne, matowe dodatki sprawiają, że RAV-ka wygląda trochę jak rasowa terenówka.
Model ewidentnie zapatrzył się na Land Cruisera i postanowił się przebrać za starszego brata. Nie, w terenie nadal jest nieporadny. Tylko czy na tym akurat zależy któremuś z nabywców? Wątpliwe.
Pełen test: Toyota RAV4 Adventure facelift. Nadal born in the USA, tyle że akcentami off-roadu
Opel Astra
Nowy Opel Astra otrzymał ostrzejszą i bardziej nowoczesną stylizację. A przez to wygląda dużo lepiej od poprzednika. Wnętrze? Choć jest dobrze spasowane, Niemcy muszą jeszcze nieco popracować nad jakością materiałów czy grafiką ekranu umieszczonego w miejscu zegarów. To jednak nie zmienia faktu, że kierujący zajmuje miejsce w wygodnym i otulającym go fotelu, a później może się rozkoszować jakością prowadzenia godną hot-hatcha. Nowa Astra to samochód kierowcy. Zdecydowanie!
Pełen test: Nowy Opel już w Polsce. Niemcy zaskakują francuską techniką
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.