Jak bezpiecznie wyprzedzać i być wyprzedzanym?
REKLAMA
REKLAMA
Jest kilka tajemnic, których znajomość pozwoli na bezpieczniejsze wyprzedzanie i zredukowanie ryzyka do minimum.
REKLAMA
Najważniejsze jest skrócenie czasu wyprzedzania do minimum. Oznacza to, że różnica prędkości między pojazdem wyprzedzanym i wyprzedającym musi być jak największa. Błędem jest „czajenie się” za pojazdem wyprzedzanym w oczekiwaniu na dogodną okazję do wyprzedzania.
Najlepiej jest zaplanować wcześniej wyprzedzanie, już w odległości około 100 m za wyprzedzanym, a następnie zwiększanie prędkości z równoczesnym płynnym zmienianiem pasa. Pozwoli to zarówno na uzyskanie dostatecznie dużej prędkości podczas wyprzedzania, jak i na łatwą kontrolę tego, co dzieje się na drodze przed pojazdem wyprzedzanym.
Zobacz również: Jak omijać przeszkody na drodze wielopasmowej?
REKLAMA
W razie niebezpieczeństwa zawsze będzie dostatecznie dużo miejsca, aby podjąć właściwą decyzję i zjechać na swój pas. Im bardziej płynnie jest wykonane wyprzedzanie, tym jest ono bezpieczniejsze. W czasie wyprzedzania należy obserwować uważnie zachowanie pojazdu wyprzedzanego.
Może on w pewnym momencie „odbić” w lewo np. dla ominięcia przeszkody którą jego kierowca zauważy w ostatniej chwili. Można także trafić na „dowcipnisia”, który wbrew prawu zwiększy prędkość, aby nie dać się wyprzedzić. W każdym takim przypadku należy natychmiast przerwać wyprzedzanie, zmniejszyć prędkość i zjechać na swój pas. Reguła NIE MA PRZYMUSU WYPRZEDZANIA jest najlepszą gwarancją na zredukowanie ryzyka do minimum.
Zobacz również: Jak jechać w wiejskim terenie zabudowanym i na co zwracać uwagę?
Wyprzedając należy zachować możliwie największą odległość od pojazdu wyprzedzanego z dwóch powodów. Pierwszym jest możliwość uniknięcia kolizji, gdy pojazd wyprzedzany „odbije” w lewo omijając dziurę w drodze lub niewielką przeszkodę przy poboczu. Drugim jest zredukowanie do minimum wpływu na nasz pojazd turbulencji, jakie towarzyszą ruchowi każdego samochodu, zwłaszcza wielkiej ciężarówki. Turbulencje te mogą niespodziewanie zakłócić tor jazdy samochodu wyprzedzającego, co może mieć groźne następstwa.
W czasie wyprzedzania podczas deszczu lub na mokrej jezdni należy włączyć wycieraczki na pracę ciągłą. Dzięki temu woda i błoto spod kół wyprzedzanego nie ograniczą ani na chwilę widoczności.
Jadąc pojazdem wyprzedzanym nie wolno pod żadnym pozorem zwiększać prędkości. Trzeba za to obserwować kątem oka pojazd wyprzedzający i oceniać jego zachowanie na drodze, aby być przygotowanym na niebezpieczeństwo i w porę na nie zareagować.
REKLAMA
REKLAMA