Jak holować inny pojazd? Technika holowania
REKLAMA
REKLAMA
Uszkodzony pojazd ma bardzo ograniczoną możliwość wykonywania manewrów i uników: musi pojechać za samochodem holującym mniej więcej jego śladem. Nie może się zatrzymać ani przyspieszyć kiedy to będzie konieczne.
REKLAMA
Przed rozpoczęciem holowania kierowcy obu pojazdów MUSZĄ uzgodnić sposoby porozumiewania się. Telefon komórkowy nie zapewnia błyskawicznego połączenia, a w wielu przypadkach decydować mogą sekundy. Dobrze, gdy w obu pojazdach jest CB radio. Jeżeli nie ma, trzeba „wrócić do korzeni”. A więc trzeba ustalić, w jaki sposób kierowca pojazdu holowanego poprosi o zatrzymanie się. Może to być kilkakrotne błyśnięcie światłami długimi. Warto umówić się o sposobie informowania go o konieczności hamowania. Znakomite rezultaty daje hamowanie na dwa razy. Najpierw należy na sekundę nacisnąć niezbyt mocno na pedał hamulca, aby na chwilę zapalić światła “stop”. Drugie naciśnięcie pedału hamulca informuje holowanego, że już trzeba zacząć hamować.
Zobacz również: Jak samodzielnie odpowietrzyć hamulce?
Samochody mają w większości przypadków fabryczne zaczepy do holowania. Warto wiedzieć, gdzie one się znajdują. Jeżeli pojazd nie ma takiego zaczepu, a pod ręką nie ma fabrycznej instrukcji, informującej, gdzie można przywiązać hol, można go mocować jedynie do najtrwalszych elementów zawieszenia lub karoserii. Może to być hak do holowania przyczepy. Pod żadnym pozorem nie wolno przywiązywać holu do zderzaka i jego wsporników.
Jak kierujący pojazdem holowanym powinien zachować się wobec pieszych?
REKLAMA
Podczas holowania należy zwrócić baczną uwagę na przechodniów! Często usiłują oni przejść między pojazdem holującym i holowanym, gdy te oczekują na zmianę świateł przed skrzyżowaniem. Gdy pojazd holujący ruszy, pieszy albo zostanie podcięty przez naprężającą się linkę, albo uderzy go zderzak pojazdu holowanego.
Zachowanie wobec przechodniów podczas holowania nie może być nacechowane wyrozumiałością! Dlatego natrafiając na oznakowane przejścia, należy tak jechać, aby nie zatrzymywać się na nich dla pieszych. Jeżeli nie da się jechać dalej – zatrzymać się przed przejściem i zaczekać na wolną drogę. Ma to ogromne znaczenie zwłaszcza przy skręcaniu w prawo przy palącej się zielonej strzałce pod czerwonym światłem.
Zobacz również: Jak przedłużyć okres eksploatacji auta?
REKLAMA
Pojazd holujący po wjechaniu w obręb skrzyżowania zwykle musi się zatrzymać się, aby przepuścić nadjeżdżające z lewej samochody, dla których ruch jest otwarty. Pojazd holowany zatrzyma się albo na przejściu dla pieszych, albo – co gorsza, przed nim. Piesi mają zielone światło, więc śmiało wkroczą między oba auta i albo poprzewracają się o łączącą je linkę, albo zostaną uderzeni przez holowany samochód, gdy holujący gwałtownie ruszy, widząc wolną drogę. Dlatego najbezpieczniej jest skręcać w prawo tylko przy zielonym świetle i zaczekać, aż dla pieszych zapali się światło czerwone i ostatni przechodnie zejdą z jezdni.
Ruszanie podczas holowania nie jest rudne, pod warunkiem, że kierowca pojazdu ruszającego wykona to bardzo uważnie, delikatnie naprężając hol. Gdy poczuje, że jego samochód ma trudności z dalszym rozpędzaniem się, może spokojnie zwiększyć nacisk na pedał gazu. Biegi należy zmieniać szybko i płynnie, aby nie powodować nadmiernego luzowania się linki holowniczej.
REKLAMA
REKLAMA