Jak ruszać pod górę z ciężką przyczepą?
REKLAMA
REKLAMA
Aby wykonać to bardzo trudne zadanie należy zapewnić sobie na chwilę pomoc innej osoby. Przede wszystkim należy maksymalnie zmniejszyć masę zespołu przyczepa-samochód. Jeżeli podróżują nim pasażerowie, muszą opuścić jego wnętrze i pieszo dotrzeć do miejsca, gdzie droga przestanie się wznosić
REKLAMA
Pierwszą bardzo ważną czynnością jest podłożenie kamieni lub klinów pod koła przyczepy. Dzięki temu nie będzie ona ciągnęła do tylu po zwolnieniu ręcznego hamulca. Kamienie lub kliny powinien ktoś potem szybko usunąć, aby nie przeszkadzały innym użytkownikom drogi. Podczas samotnej podróży można o tę przysługę poprosić jakiegoś przechodnia albo kierowcę następnego samochodu, oczekującego na powodzenie naszej akcji.
Zobacz również: Jak pokonywać długie podjazdy na górskich drogach?
REKLAMA
Gdy jest już to wszystko zrobione, można spróbować ruszyć, stosując klasyczny sposób, polegający na równoczesnym puszczaniu pedału sprzęgła i zwalnianiu hamulca ręcznego. Jeżeli zrobi się to bardzo uważnie, zwiększając delikatnie obroty bez wprowadzania go na najwyższe obroty, może uda się bardzo delikatnie ruszyć. Zwiększając delikatnie obroty silnika równocześnie ze zwalnianiem hamulca ręcznego należy puszczać bardzo ostrożnie pedał sprzęgła. Trzeba to zrobić bardzo uważnie i z dużym wyczuciem, aby nie zerwać przyczepności kół napędzanych i nie spalić przy okazji tarczy sprzęgła. Kamienie lub kliny pod kołami pozwolą na mniejsze skupienie się na perfekcyjnym zwolnieniu hamulca ręcznego.
Jeżeli jednak nie uda się ruszyć po dwóch, najwyżej trzech kolejnych próbach, należy włączyć światła awaryjne, zaciągnąć ręczny hamulec, wyłączyć silnik z włączonym najniższym biegiem i zamocować z przodu samochodu linkę holowniczą. Jedynie kierowca innego samochodu, najlepiej ciężarowego, może w takiej sytuacji wyratować z opresji. Dlatego należy unikać za wszelką cenę stawania z przyczepą na podjazdach pod wzniesienia, a już szczególnie na podjazdach pod bardzo strome wzniesienia.
Zobacz również: Jak jeździć w górach zimą?
Przy ruszaniu z przyczepą pod górkę nie wolno korzystać z pomocy innych osób, które będą deklarowały chęć popchnięcia przyczepy. Gdy manewr się nie powiedzie i zespół samochód-przyczepa zacznie się cofać, może dojść do nieszczęścia. Tak samo nie wolno dopuścić, aby te osoby popychały samochód. W sytuacji gdy uda się ruszyć z miejsca, uwaga kierowcy będzie zaprzątnięta utrzymaniem zespołu w ruchu a nawet – przyspieszaniem. Może wtedy nie zauważyć, że któryś z pomocników dostał się pod koła przyczepy!
REKLAMA
REKLAMA