The Dutch Reach, czyli holenderski sposób na bezpieczne dla rowerzystów otwieranie drzwi samochodowych
REKLAMA
REKLAMA
Według informacji Policji w 2016 r. na polskich drogach doszło do 2549 zdarzeń, w których poszkodowany został rowerzysta ale sprawcą zdarzenia był inny uczestnik ruchu. W ich wyniku zginęły 102 osoby, a niespełna 2,5 tysiąca zostało rannych. Większość kolizji miała miejsce w obszarze zabudowanym.
REKLAMA
Zobacz też: Taryfikator mandatów dla rowerzystów 2017
Coraz większe natężenie ruchu rowerowego w polskich miastach
REKLAMA
Liczba użytkowników rowerów w polskich miastach systematycznie wzrasta i nic nie wskazuje na to, żeby ten trend się zmienił. Jest to efekt nie tylko mody na zdrowy styl życia, której ulega coraz więcej Polaków ale także efekt coraz lepszej infrastruktury drogowej, która w coraz większym stopniu ułatwia poruszanie się rowerami po mieście. Miasta chętnie inwestują także w sieci wypożyczalni miejskich rowerów, co sprawia że jednoślady są bardziej dostępne.
Ale coraz większe natężenie ruchu rowerowego w miastach stanowi wyzwanie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Nie brakuje sytuacji spornych, w których kierowcy samochodów obwiniają rowerzystów o nieznajomość przepisów i ryzykowne zachowania na drodze, a rowerzyści obwiniają kierowców o kwestionowanie ich prawa do korzystania z dróg publicznych.
Zobacz też: Czy można jeździć na rowerze po chodniku?
W wyniku niekonstruktywnych sporów sytuacja na ulicach miast się nie poprawi, dlatego pewne jest, że obie strony sporu powinny uderzyć się w piersi i zgodnie z zasadą – „Chcesz zmienić świat? Zacznij od siebie” – postarać się o refleksję i zacząć szanować nie tylko przepisy ruchu drogowego ale także innych uczestników ruchu. A przede wszystkich zacząć zwracać na siebie nawzajem uwagę.
Postępowania wobec rowerzystów mogą się polscy kierowcy uczyć od kierowców z kraju, który jest kolebką cyklistów - z Holandii.
Jednym z elementów edukacji nt. bezpieczeństwa ruchu drogowego w szkołach, a także egzaminu na prawo jazdy w Holandii jest zapoznanie się z metodą otwierania drzwi samochodowych zwaną the Dutch Reach.
Zobacz też: Co grozi za jazdę na rowerze po alkoholu?
The Dutch Reach – na czym to polega?
W the Dutch Reach* chodzi o to, by zarówno kierowca, jak i pasażerowie otwierali drzwi samochodowe ręką bardziej oddaloną od drzwi samochodowych. W realiach ruchu prawostronnego, kierowca powinien otwierać drzwi prawą ręką. Dlaczego? Otóż, otwierając drzwi w ten sposób, obraca ciało w kierunku drzwi, co automatycznie poszerza pole widzenia w lewo i prowokuje do zerknięcia przez ramię i sprawdzenia, czy z lewej strony nie nadjeżdża rowerzysta.
Warto korzystać z doświadczeń innych krajów w sytuacji, gdy w Polsce od kilku już lat dynamicznie rośnie popularność roweru jako codziennego środka transportu. Daleko nam jeszcze do statystyk Holandii czy Danii, ale dzięki wdrażaniu pewnych metod możemy pewne problemy minimalizować już teraz – powiedział Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault
Źródło: materiały Szkoły Jazdy Renault
* thelegraph.co.uk/ RoSPA/ dutchreach.org
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA