Brak OC a kolizja. Jakie konsekwencje czekają na kierowców?
REKLAMA
REKLAMA
Kolizja: brak OC sprawcy
REKLAMA
W roku 2019 w Polsce doszło do blisko 500 tysięcy kolizji. Proste zdarzenia kierowcy mogą zakończyć wymieniając się danymi i oświadczeniem. Co jednak w sytuacji, w której okaże się, że samochód sprawcy nie ma ważnej polisy OC? W takim przypadku najlepiej poprosić o pomoc policję. Funkcjonariusze ocenią zdarzenie i przygotują raport. Na jego podstawie poszkodowany będzie mógł łatwiej dochodzić swoich praw. Jak tych praw powinien dochodzić? Zgłasza szkodę do dowolnie wybranej firmy ubezpieczeniowej - ta przekazuje sprawą do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, który wypłaca odszkodowanie.
REKLAMA
Co ze sprawcą? Ten nie uniknie odpowiedzialności. W pierwszej kolejności będzie musiał wycofać pojazd z ruchu. Nie spełnia on w końcu przesłanek pozwalających na eksploatację na drogach publicznych. Poza tym będzie musiał zwrócić całą kwotę wypłaconą poszkodowanemu - UFG zgłosi się z roszczeniem. A na tym nie koniec konsekwencji. Bo sprawcę czeka jeszcze kara za brak OC z UFG. Ile jest kary za brak OC? To zależy. Stawki przedstawiamy poniżej.
Kolizja: brak OC poszkodowanego
Może się okazać, że podczas pokolizyjnej kontroli dokumentów wyjdzie na jaw iż to samochód poszkodowanego nie miał ważnej polisy OC. Co w takim przypadku? Poszkodowany nadal oczywiście może liczyć na wypłatę z ubezpieczenia sprawcy. Niestety w tym samym czasie naraża się na karę. W razie kolizji brak OC poszkodowanego wiąże się z otrzymaniem grzywny wystawionej przez UFG.
Brak OC: kara w 2020 r. - samochód osobowy
- kara za brak OC do 3 dni - 1040 zł
- kara za brak OC do 14 dni - 2600 zł
- kara za brak OC do 7 dni - 5200 zł
Kto odpowiada za brak OC? Kierowca czy właściciel?
Jeżeli się okaże, że w chwili zdarzenia drogowego to nie właściciel był kierowcą, odpowiedzialność zarówno w ramach wypłaty odszkodowania, jak i zapłaty kary ponoszą solidarnie kierowca i właściciel. Oznacza to mniej więcej tyle, że z punktu widzenia UFG nie ma znaczenia, który z nich zapłaci większość czy nawet całą kwotę. Fundusz ściągnie pieniądze z tej osoby, która w danym momencie będzie miała akurat większe możliwości finansowe.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.