Uprawnienia straży miejskiej
REKLAMA
REKLAMA
Straż Miejska została powołana w Polsce na początku lat ’90. W założeniu ta organizacja miała wspierać działania policji i pomóc w pilnowaniu oraz utrzymywaniu porządku w miejscach publicznych. Z czasem „miejskim” zaczęto nadawać nowe uprawnienia a organizacja sama w sobie zaczęła się czuć bardzo pewnie – niekiedy na równi z państwową policją. Taki stan rzeczy doprowadził do tego, że straż miejska stała się bardziej maszynką do robienia pieniędzy w gminach niż faktycznie służyć w słusznej sprawie poprawy i pilnowania bezpieczeństwa. W największym stopniu odbiło się to na zmotoryzowanych, gdyż na wykroczeniach drogowych straż miejska ma największą i najłatwiejszą możliwość zarobku dla samorządów.
REKLAMA
Zobacz też: Badanie alkomatem, a palenie papierosów
W jakich sytuacjach straż miejska może podjąć interwencję?
Ze strony straży miejskiej na kontrolę jest narażony kierowca, który nie stosuje się do zakazu ruchu w obu kierunkach (jeśli występuje odpowiedni znak) oraz ten kierujący, który naruszył przepisy ruchu drogowego a dodatkowo uchwyciło to urządzenie rejestrujące. Ulubieńcami strażników są zaś ci kierowcy, którzy naruszają przepisy o zatrzymaniu lub postoju pojazdów. Mają wtedy prawo odholować samochód (z którego chętnie korzystają), co dodatkowo naraża kierowcę na większe koszty (mandat + holowanie + opłata za rozpoczętą dobę na parkingu). Również mają prawo karać kierowców, którzy nie stosują się do przepisów dotyczących ruchu pieszych, motorowerów, rowerów, pojazdów zaprzęgowych oraz o jeździe wierzchem lub pędzeniu zwierząt. We wspomnianych przypadkach strażnicy uprawnieni są zatrzymania pojazdów, a także do sprawdzania dokumentów wymaganych do kierowania pojazdem, legitymowania uczestnika ruchu i wydawania mu wiążących poleceń co do sposobu korzystania z drogi lub używania pojazdu. Straż może też wydawać wiążące polecenia osobom, które spowodowały przeszkodę utrudniającą ruch drogowy lub zagrażającą jego bezpieczeństwu.
Zobacz też: Odpowiedzialność mechanika samochodowego
Prawo do korzystania z fotoradarów przez straż miejską
Straż miejska jest naturalnie wyposażona w wideorejestratory oraz przenośne fotoradary. Przepisy szczególnie określają jak mają prawo korzystaj z tych urządzeń. W chwili, gdy pojazd „pirata drogowego” jest namierzany/rejestrowany, samochód straży miejskiej (w którym znajduje się rejestrator) nie może się poruszać (musi stać w miejscu). Przed przenośnym fotoradarem musi stać tabliczka z informacją o możliwym pomiarze. Kontrole mogą przeprowadzać tylko w obszarze zabudowanym. Oczywiście straż miejska często świadomie łamie przepisy, robiąc po swojemu (w końcu zarobek przede wszystkim) i świadomie wykorzystuje niewiedzę kierowców. Ostatnio, w wyniku licznych skarg i zaostrzeniu przepisów, straż miejska „uspokoiła się” w swoich zachowaniach, choć ciągle zdarzają się przypadki nadużywania uprawnień (zwłaszcza w małych miejscowościach). Przekazanie jurysdykcji nad fotoradarami Inspekcji Transportu Drogowego nie rozwiązało problemu – przepisy są niejasne w tej kwestii (nie ma konkretnego zapisu, który mówi, że WSZYSTKIE urządzenia przechodzą pod kontrolę ITD).
Zobacz też: Czy odblaski dla dzieci są obowiązkowe?
Jak się odwoływać od decyzji straży miejskiej?
W sytuacji, gdy istniej podejrzenie niesłusznej próby nałożenia mandatu lub sposobu przeprowadzonej/zarejestrowanej kontroli, kierowca ma prawo nie przyjąć mandatu i się odwoływać. Zdarzają się przypadki, że strażnicy przyłapani na swojej nieuczciwości odpuszczają. Łatwiej uwolnić się od ich mandatu, niż tego nałożonego przez policję.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.