Zakaz prowadzenia pojazdów a nie oddane prawo jazdy
REKLAMA
REKLAMA
Odebranie prawa jazdy
Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, pod wpływem środka odurzającego lub spowodowanie poważnego w skutkach wypadku drogowego najczęściej wiąże się z odebraniem kierującemu prawa jazdy na okres nawet kilku lat. Niektórzy kierowcy próbują jednak przechytrzyć wymiar sprawiedliwości. Po odebraniu im przez sąd uprawnień do kierowania pojazdem postanawiają nie zwracać dokumentu i zatrzymują blankiet dla siebie. Ma on stanowić dla nich „przepustkę” na wypadek przyszłej kontroli drogowej. Problem w tym, że dokument prawa jazdy nie nadaje uprawnień, a w przypadku zatrzymania kierującego przez Policję, funkcjonariusze błyskawicznie wykryją nieprawidłowości. Ale to dopiero początek problemów.
REKLAMA
Zobacz też: Przekroczony limit 24 punktów karnych - nowe przepisy od 2016 roku
Oddanie dokumentu rozpoczyna bieg zakazu!
O ile uprawnienia kierowca traci w chwili wydania wyroku przez sąd o tyle moment, od którego biegnie czas kary jest uzależniony od tego, kiedy kierowca zwróci dokument prawa jazdy (o ile tak orzekł sąd, co jest jednak prawie regułą)!
Zakaz prowadzenia pojazdu wg Kodeksu karnego
Konsekwencje zalegania z oddaniem dokumentów są dotkliwe. Według Kodeksu Karnego sąd „ orzekając zakaz określony w art. 42, nakłada obowiązek zwrotu dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdu; do chwili wykonania obowiązku okres, na który orzeczono zakaz, nie biegnie”.
Zobacz też: Zakaz prowadzenia pojazdów a jazda na skuterze (motorowerze)
Chytry dwa razy traci
W rezultacie zaleganie z oddaniem dokumentu skutkuje tylko wydłużeniem się okresu, w którym kierowca będzie pozbawiony prawa do prowadzenia pojazdu. Przykład ten pokazuje, jak bardzo można sobie zaszkodzić, jeśli nie znając prawa zawierzymy utartym i często nieprawdziwym poglądom na temat danego problemu.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.