REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Co będzie tańsze: elektryk z dopłatą czy hybryda?

Subskrybuj nas na Youtube
Co będzie tańsze: elektryk z dopłatą, czy hybryda?
Co będzie tańsze: elektryk z dopłatą, czy hybryda?
Lexus

REKLAMA

REKLAMA

Sprawdzamy, jakie modele elektryczne można kupić z rządowym dofinansowaniem i ile finalnie będą kosztowały. Oraz jak ich ceny się kształtują w porównaniu z klasycznymi hybrydami.

Do końca lipca Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przyjmuje wnioski od osób, które chcą skorzystać z programu Zielony samochód. Skierowany jest on do klientów indywidualnych, kupujących auto w pełni elektryczne. Rządowa dotacja wynosi 15 proc. wartości samochodu, ale maksymalnie może to być 18 750 zł. Z kolei wartość auta nie może przekraczać 125 000 zł brutto. Auto musi być nowe, nie może być wcześniej zarejestrowane nawet na dealera.

REKLAMA

Sprawdźmy w takim razie, jakie auta spełniają te kryteria i ile ostatecznie będą kosztowały.

Smart EQ ForTwo i ForFour, 82 365 zł – małe, spartańskie samochodziki wyłącznie do miasta. Zasięg w obu przypadkach to zaledwie 150 km. W standardowym wyposażeniu nie ma nawet klimatyzacji, a lusterka trzeba regulować ręcznie.

Materiały prasowe

Volkswagen e-Up, 83 291 zł wersja elektryczna nadal wychodzi dwa razy drożej niż auto spalinowe tego segmentu. Realny zasięg to 200-230 km, ale prędkość maksymalna 130 km/h sprawia, że poruszać się autostradami można tylko incydentalnie.

Materiały prasowe

Nissan Leaf, 99 917 zł – dofinansowanie pozwoli kupić model z mniejszą baterią 40 kWh. W mieście pozwoli to przejechać ca. 250 km, ale w trasie już tylko 150. Maksymalna moc ładowania to 50 KW, co oznacza, że po każdej godzinie jazdy autostradą, samochód trzeba będzie godzinę ładować. Wyposażenie jest całkiem niezłe, ale trzeba zwrócić uwagę, że  „promocja” dotyczy wyłącznie egzemplarzy z rocznika 2019. Auta wyprodukowane w tym roku kosztują wyjściowo ponad 155 tys. zł i nie łapią się na dofinansowanie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Materiały prasowe

Renault Zoe, 101 065 zł – żeby załapać się na dopłaty, francuska marka obniżyła cenę wyjściową Zoe i to mocniejszej wersji R135 z lepszym wyposażeniem. Jest jeden warunek: za samochód zapłacić trzeba gotówką. Bateria ma 52 kWh, więc nieźle. Za to maksymalna moc ładowania to tylko 50 kW.

Materiały prasowe

Opel Corsa-e, 104 541 zł – również Opel, aby móc uczestniczyć w programie dopłat, obniżył cenę elektrycznej Corsy. Specjalna wersja Color Edition wyjściowo kosztuje 122 900 zł. Naładowany do pełna akumulator o pojemności 50 kWh wystarczy na 300-330 k. W mieściem, bo po wyjechaniu na trasę będzie to 150-170 km i nawet producent lojalnie ostrzega o tym na swojej stronie internetowej.

Materiały prasowe

Peugeot e-208, 106 165 złtechnologia ta sama, co w przypadku Corsy, więc wybór zależy od tego, co komu bardziej się podoba i jaki znaczek na masce chce mieć.

Materiały prasowe

REKLAMA

I to już wszystko. Na dopłatę łapie się tylko sześć modeli. Pięć z nich to auta typowo miejskie. Z kolei Leaf pod względem gabarytów jest samochodem kompaktowym, ale częste korzystanie z niego na dłuższych dystansach może być problematyczne. Na drogach szybkiego ruchu zasięg kończy się po ok. 150 km, a ładowanie trwa przynajmniej godzinę. Gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że infrastruktura do ładowania w naszym kraju ciągle pozostawia sporo do życzenia, a prąd w przeważającej mierze produkowany jest z węgla to… bardziej ekologicznym i racjonalnym wyborem może się okazać samochód hybrydowy. Mimo, że bez rządowej dopłaty, to nadal tańszy niż elektryk. I bardziej praktyczny.

Najnowszą 116-konną Toyotę Yaris z napędem hybrydowym można kupić za 76 900 zł, czyli ponad 5000 zł taniej niż spartańskiego Smarta. Z kolei dokładając zaledwie 5000 zł do volkswagena e-up!, wyjedziemy z salonu znacznie większą, bardziej komfortową, uniwersalną hybrydową Corollą!

Materiały prasowe

Leaf ma mocnego konkurenta pod postacią pełnowartościowej Kii Niro HEV albo Hyundaia Kony Hybrid, które są większe i nie mają żadnych ograniczeń zasięgu. Najlepsze jednak jest to, że za 6000 zł mniej, niż kosztuje Leaf można kupić… Lexusa CT 200h. Kompakt klasy premium, który średnio spala 4,5 litra benzyny, a po mieście przez 60-70 proc. czasu jeździ tylko na elektryce. Co więcej, hybrydy można kupić również na firmę (i ratę leasingową wrzucić w koszty oraz odliczyć część VAT), podczas gdy program „Zielony samochód” skierowany jest wyłącznie do nabywców indywidualnych.

Materiały prasowe

Nie ma zatem co się łudzić, że po dopłaty sięgną tysiące chętnych. Program został skonstruowany tak, że wybór jest ograniczony do zaledwie kilku modeli, a w dodatku nawet po dofinansowaniu są one droższe niż znacznie większe i pełnowartościowe hybrydy.

Zapisz się na newsletter
Wszystko, co ważne dla każdego kierowcy. Zmiany przepisów, mandaty, testy aut, moto porady i wiele innych. Bądź na czasie z tym, co dzieje się w świecie motoryzacji, zapisz się na nasz newsletter.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dziecko w kasku podczas jazdy e-hulajnogą. Co wiemy o planowanych zmianach?

Rząd przyjął projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym. Zakłada on m.in. wprowadzenie ustawowego obowiązku noszenia kasku podczas jazdy rowerem czy hulajnogą elektryczną przez dzieci do 16 lat.

Prawo jazdy od 17 lat, obowiązkowe kaski i surowsze kary. Sprawdź, co zmienia się w przepisach drogowych od 2026 r.

2 września 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz kilku innych aktów prawnych. Nowe regulacje mają zwiększyć bezpieczeństwo, ograniczyć wypadki z udziałem dzieci i przygotować młodzież do odpowiedzialnego udziału w ruchu drogowym. Zobacz, co się zmieni, kiedy przepisy wejdą w życie i kogo obejmą.

Ważne zmiany w Prawie o ruchu drogowym od 2026 roku. Rząd przyjął projekt nowelizacji

Na posiedzeniu w dniu 2 września 2025 r. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, przedłożony przez Ministra Infrastruktury. Projekt ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach. Kierowca, który będzie prowadził pomimo zatrzymania mu prawa jazdy, będzie karany cofnięciem uprawnień do kierowania pojazdem. Ponadto, dzieci do 16. roku życia – m.in. podczas jazdy rowerem czy hulajnogą elektryczną – będą musiały używać kasków. Nowe przepisy zwiększą także mobilność osób młodych – prawo jazdy kategorii B będzie można otrzymać po skończeniu 17 lat (z ograniczeniami).

Ruszyła akcja policji Bezpieczna droga do szkoły. Zero taryfy ulgowej

Już od 1 września 2025 r. policja prowadzi ogólnopolską akcję Bezpieczna droga do szkoły. Tylko w wakacje funkcjonariusze przeprowadzili 15 626 kontroli infrastruktury przy placówkach oświatowych, a teraz ruszają z intensywnymi patrolami. Obowiązuje zero taryfy ulgowej: kontrolowana będzie prędkość, przewożenie dzieci i zachowanie kierowców. To moment, by naprawdę zadbać o bezpieczeństwo naszych dzieci.

REKLAMA

KGP: 115 485 interwencji, 455 wypadków drogowych, 35 ofiar śmiertelnych. [Podsumowanie tygodnia]

Komenda Główna Policji opublikowała najświeższe dane dotyczące interwencji policjantów za weekend. Poniżej znajduje się podsumowanie ostatniego tygodnia. Policjanci w ubiegłym tygodniu przeprowadzili 115 485 interwencji. Byli wzywani do 455 wypadków drogowych.

Nowe limity podatkowe dla samochodów osobowych od 2026 roku

Nowe przepisy premiują niskoemisyjne samochody – czy niższe limity podatkowe dla aut spalinowych i hybryd od 2026 r. zmienią kalkulacje przedsiębiorców w zakresie aut flotowych?

Mandat za opony – za co konkretnie można go otrzymać w 2025 roku i jak wysokie są stawki?

Ogółem wysokość mandatu za wykroczenie drogowe może sięgnąć 5 tys. zł, a jeżeli wykroczeniem zajmie się sąd, to może nałożyć nawet 30 tys. zł mandatu. Szczegółowe przepisy odnoszą się jednak do konkretnych przypadków i interpretowanie ich w kontekście opon jest mylne.

Zmiany w OC od 10 września 2025 r. Jak będą działały nowe przepisy?

10 września 2025 r. wchodzi w życie nowelizacja ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Dzięki nowym przepisom nabywca używanego pojazdu będzie mógł wypowiedzieć umowę OC komunikacyjnego ze wskazaniem daty jej rozwiązania.

REKLAMA

Chińskie samochody w Polsce 2025 – które marki zdominowały rynek?

Jeszcze dwa lata temu chińskie samochody były w Polsce egzotyczną ciekawostką W 2023 sprzedano ich zaledwie 168 sztuk. Dziś mają już ponad 16 tysięcy rejestracji tylko w pierwszej połowie roku i zdobyły 5 proc. rynku. MG, Omoda i Jaecoo nie tylko depczą po piętach uznanym markom, ale w wielu salonach skutecznie je wypierają. Dzięki niskim cenom, dobremu wyposażeniu i wsparciu z programu „NaszEauto” ta ekspansja dopiero się rozpędza i wszystko wskazuje na to, że nie zwolni.

Warto odwołać się od kary w transporcie międzynarodowym

Przewoźnicy najczęściej otrzymują kary za naruszenia przepisów dotyczące dokumentacji celnej, Pakietu Mobilności, zasad kabotażu, braku wymaganych zezwoleń czy przewozu nielegalnych imigrantów. W przypadku nałożenia kary warto się odwołać.

REKLAMA