Jak prawidłowo wymieniać amortyzatory? Poradnik.
REKLAMA
REKLAMA
Badanie amortyzatorów możemy wykonać na ścieżce diagnostycznej. Jeżeli jego wyniki wskazują na niewystarczający poziom tłumienia, to nim zdecydujemy się na wymianę, należy sprawdzić czy pozostałe elementy zawieszenia są sprawne. W przypadku innych uszkodzeń, trzeba je naprawić i ponownie przeprowadzić próbę sprawności amortyzatorów.
REKLAMA
Zobacz również: Jak wstępnie rozpoznać nadmierne zużycie elementów zawieszenia?
REKLAMA
Amortyzatory należy wymieniać parami. Nawet jeżeli na którejś z osi uszkodzeniu uległ jeden z nich, konieczna jest wymiana obu. Wyjątek stanowi sytuacja, gdy niedługo po wymianie pary amortyzatorów zepsuje się jedna sztuka. Jeżeli przejechaliśmy najwyżej kilka tysięcy kilometrów, to nie ma potrzeby montażu dwóch nowych amortyzatorów.
Podczas demontażu kolumny McPhersona należy zachować kolejność czynności: rozkręcenie śrub górnego węzła mocującego kolumnę, rozkręcenie dolnego mocowania kolumny, ściśnięcie sprężyny ujmując jak największą liczbę zwojów, na koniec odkręca się nakrętkę tłoczyska. Po wyjęciu zużytego amortyzatora, na jego miejsce montujemy nową część. Jeżeli posiada on dwa takie same mocowania, zwróćmy uwagę na oznaczenia kierunku montażu, aby nie założyć amortyzatora odwrotnie. Dokręcanie kolumny należy przeprowadzić dwuetapowo.
Gdy samochód jest jeszcze na podnośniku nie dokręcamy do końca wszystkich nakrętek. Można to wykonać dopiero po opuszczeniu pojazdu na koła, ponieważ zbyt wczesne skręcenie układu może spowodować powstanie dużych naprężeń zginających w punktach mocowania kolumny.
Do dokręcania wszystkich nakrętek koniecznie używajmy klucza dynamometrycznego z ustawionym odpowiednim momentem. Niedopuszczalne jest wykorzystywanie kluczy elektrycznych lub pneumatycznych. Nie wolno również chwytać żadnym narzędziem tłoczyska amortyzatora, ponieważ musi ono pozostać gładkie i bez zarysowań.
Zobacz również: Jak sprawdzić śruby w kołach?
Po zakończeniu procedury montażu należy przeprowadzić kilka czynności kontrolno – regulacyjnych. Warto sprawdzić wysokość zawieszenia oraz zbadać i ustawić prawidłową geometrię zawieszenia. Jeżeli o tym zapomnimy, amortyzator może być narażony na poprzeczne obciążenia i pracować niewspółosiowo, co prowadzi do jego przedwczesnego uszkodzenia. Brak odpowiedniej wartości zbieżności zniszczy przy okazji opony. Jeżeli nasz samochód posiada korektor siły hamowania na tylnej osi, w zależności od wysokości zawieszenia, konieczna może być jego regulacja.
REKLAMA
REKLAMA