Wymiana silnika na używany
REKLAMA
REKLAMA
Nowy silnik ze szrotu
Jeśli mamy popularny model auta na rynku części używanych bez problemu znajdziemy oferty sprzedaży używanych silników. Niektóre są sprzedawane wraz z całym osprzętem. W czasie szukania kompletnego silnika możemy trafić na oferty sprzedaży już wymontowanej jednostki napędowej. W tym przypadku najczęściej sprzedawcy udzielają gwarancji rozruchowej. Dla nas oznacza to tyle, że po zakupie będziemy mogli sprawdzić, czy silnik się obraca. Jak wiadomo, to jeszcze nie oznacza, że silnik działa prawidłowo. Informacje o jego przebiegu najczęściej nie mają związku z prawdą.
REKLAMA
Dlatego warto się zastanowić nad kupnem silnika, który jeszcze nie został wymontowany z auta. Mamy wtedy możliwość odpalenia go i sprawdzenia, czy pracuje równo i np. nie dymi.
Aby zaoszczędzić jeszcze więcej, możemy poszukać silnika z auta rozbitego, albo np. z tzw. anglika, czyli auta pochodzącego z Wysp Brytyjskich. Jeśli silniki na obu rynkach są takie same i ich miejsca mocowania będą pasować, ale punkty mocowania osprzętu takiego jak kolektor dolotowy lub obudowa filtra powietrza może się różnić. Części takie jak rozrusznik, alternator i chłodnica będą pasować, o ile ich uchwyty mocujące są umieszczone w tych samych miejscach.
Zobacz też: Jakie części z anglików pasują do aut z kierownicą po lewej stronie?
REKLAMA
Przy okazji zakupu silnika warto sprawdzić stan jego osprzętu, ponieważ przy zakupie większej ilości części będziemy mieli możliwość negocjacja ceny osprzętu. Jeśli np. chłodnica biorcy (czyli naszego auta) jest w znacznie gorszym stanie, warto rozważyć jej zakup w zestawie z silnikiem.
Przy okazji wymiany silnika warto też zainwestować w nowe części (np. świece i przewody wysokiego napięcia, kopułkę i palec rozdzielacza, a także świece) i wymianę i płynów eksploatacyjnych takich jak olej silnikowy, przekładniowy i płyn chłodniczy.
Zobacz też: Płyny eksploatacyjne. Co warto o nich wiedzieć?
Nie warto rozważać zakupu całego auta na części, pomimo, że może to być najtańsza opcja z wymienionych powyżej. Jeśli taki pojazd nie ma prawa rejestracji, to za składowanie auta, które według prawa jest odpadem, grozi kara w wysokości 10 tysięcy złotych, a urząd celny może też upomnieć się o akcyzę, jeśli dany pojazd został sprowadzony.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.