Daewoo Lanos: wymiana półosi
REKLAMA
REKLAMA
Jak wiadomo w Lanosie i w innych autach występują dwie półosie. Jedna jest krótsza, druga dłuższa. W tym przypadku pierwsza ma 337,5 mm długości a druga 670 mm. Każda z nich ma po dwa przeguby. Dzięki temu możliwe jest przekazywanie napędu na koła przy ich różnym położeniu. Uszkodzenie takiego przegubu może unieruchomić nasz samochód w najmniej oczekiwanym momencie.
REKLAMA
Zobacz też: Daewoo Lanos: wymiana tylnego amortyzatora i sprężyny
REKLAMA
Demontaż półosi w Daewoo Lanosie nie jest skomplikowaną czynnością, nie potrzebujemy do tego dużego doświadczenia. Pierwszy krok jaki musimy wykonać to uniesienie auta. W tym celu możemy wykorzystać tradycyjny lewarek razem z „kobyłkami”. Jednak korzystając z takiego rozwiązania należy bardzo uważać. Luzujemy śruby koła i unosimy naszego Lanosa. Zdejmujemy koło i przechodzimy do wykręcenia nakrętki zabezpieczającej półoś.
W tym celu prosimy drugą osobę o pomoc. Musi ona wcisnąć pedał hamulca, my luzujemy nakrętkę półosi. Pamiętajmy, że jest ona jednorazowego użytku. Nie zalecamy jej wkręcać ponownie. Teraz będziemy musieli odłączyć przegub wahacza od zwrotnicy. Na początku odkręcamy nakrętkę zabezpieczającą. Serwisy do demontażu stosują specjalne ściągacze. Zamiast nich można użyć młotka i poprzez drewniany klocek starać się delikatnie go wybić.
Kolejnym krokiem jest demontaż końcówki drążka kierowniczego. Odkręcamy nakrętkę i wyjmujemy go. Do tego również służy ściągacz. Pozostajemy przy tej samej alternatywie jak wyżej czyli młotek i kawałek drewna. W tym momencie łapiemy za zwrotnicę i odciągamy ją na zewnątrz. Możemy teraz wyjąć półoś z piasty koła. Delikatnie ją podtrzymujemy i wyciągamy drugi koniec z przekładni.
Zobacz też: Daewoo Lanos: wymontowanie kolumny przedniego zawieszenia
REKLAMA
Warto pomyśleć o zabezpieczeniu miejsca po półosi. W czasie kiedy będziemy podejmować dalsze działania naprawcze z tego miejsca będzie powoli wyciekał olej. Jeżeli tego nie zrobimy to po przeprowadzonej naprawie należy dokonać kontroli oleju i ewentualnej dolewki.
Przyglądamy się dokładnie w jakim jest stanie. Sprawdzamy wszystkie osłony o uszczelniacze. Pierwszy krok to zamocowanie półosi w przekładni. Teraz wsadzamy jej drugi koniec w otworze piasty koła. Pozostałe elementy montujemy w odwrotnej kolejności. Zwróćmy uwagę, żeby wszystkie mocowania były solidne dokręcone. Pamiętajmy o użyciu nowej nakrętki zabezpieczającej półosi. Dokręcamy ją momentem 180Nm.
REKLAMA
REKLAMA