Mercedes W202: wymiana tarcz i klocków hamulcowych
REKLAMA
REKLAMA
Na początku wymienimy przednich i tylnych klocków hamulcowych. W drugiej części wymienimy tarcze hamulcowe - nie trzeba ich wymieniać za każdym razem, jeśli jednak jest taka potrzeba, to zalecamy poszukać zestawów klocki + tarcze. Zazwyczaj cena takiego kompletu jest znacznie mniejsza niż przy zakupie każdego elementu osobno.
REKLAMA
Zobacz też: Mercedes W202: wymiana rozrusznika
REKLAMA
Zasada postępowania jest praktycznie taka sama dla każdej wersji silnikowej. Różnice występują w modelach C230, C280, C250TD od września 1995 oraz CLK. Auta te wyposażone są w hamulce innego typu. Wszelkie różnice zostaną przedstawione w tym poradniku. Zaczynamy od przednich klocków hamulcowych. Do wymiany będzie nam potrzebny tradycyjny lewarek razem z „kobyłkami” lub platforma warsztatowa.
Luzujemy śruby kół i unosimy samochód. Podpieramy go na podstawkach i zdejmujemy koło. Teraz podważamy za pomocą śrubokręta zaczepy mocujące pokrywę złącza wtykowego i otwieramy całą pokrywę. Teraz możemy wyjąc złącze czujnika zużycia klocków. Pamiętajmy, żeby nie ciągnąć za przewód. Teraz odciągamy na zewnątrz korpus zacisku, jednocześnie wciskając tłoczek hamulca.
Odkręcamy dolną śrubę mocującą z obudowy tłoczka korpusu. W autach wyprodukowanych do sierpnia 1995 roku, unosimy do góry obudowę tłoczka i zabezpieczamy ją poprzez przywiązanie do sprężyny. Robimy to bardzo delikatnie, żeby nie doszło do uszkodzenia prowadników. W modelach wyprodukowanych od września 1995 roku odkręcamy górną śrubę mocującą z obudowy tłoczka korpusu.
REKLAMA
Następnie demontujemy całą obudowę i podwieszamy ją do sprężyny zawieszenia za pomocą drutu. W tym momencie możemy wyjąc klocki hamulcowe z zacisku. Wyjmujemy czujnik zużycia klocków. W zależności od rodzaju obudowy, znajduje się on we wkładce wewnętrznej lub zewnętrznej. Zdarzają się również modele, które miały czujnik we wszystkich wkładkach. Tyczy się to egzemplarzy przeznaczonych na taksówki – do sierpnia 1995.
Wszelkie zamiany wkładek miejscami albo wymiana klocków tylko po jednej stronie auta jest zabronione. Wpłynie to na nierównomierne hamowanie. Przy dużych prędkościach może to być tragiczne w skutkach. Przechodzimy do montażu nowych klocków. Póki nie są zamontowane nie można naciskać pedału hamulca. Doprowadzi to do wysunięcia tłoczków z zacisku.
Przed montażem zalecamy wyczyścić dokładnie powierzchnie prowadzące i miejsce montażu klocków. Najlepiej wykonać to za pomocą miękkiej szczotki drucianej lub szmatką nasączoną w spirytusie. Kontrolujemy w jakim stanie znajduje się osłona przeciwpyłowa. Jeżeli jest popękana należy ją jak najszybciej wymienić. Przystępujemy do montażu klocków hamulcowych.
Na początku należy wcisnąć tłoczek hamulcowy. W warsztatach stosowany jest do tego specjalny przyrząd. My posłużymy się drewnianym trzonkiem od młotka. Robimy to bardzo ostrożnie ponieważ może dojść do uszkodzenia osłony przeciwpyłowej lub ukośnego ustawienia tłoczka. Warto wiedzieć, że podczas wciskania tłoczka, poziom płynu hamulcowego podnosi się.
Przed wciskaniem tłoczka zalecamy odciągnąć ze zbiorniczka nadmiar płynu. Robimy to za pomocą strzykawki. Odciągnięty płyn wlewamy do czystego pojemnika. Po zamontowaniu klocków należy sprawdzić stan płynu, ewentualne braki uzupełniamy nowym płynem hamulcowym. W ostateczności można użyć wcześniej zlany - jeśli znajdował się w naczyniu wolnym od zanieczyszczeń.
Montujemy klocki w zacisku. Warto sprawdzić, czy sprężyny ustalające były ustawione równolegle do górnej krawędzi wkładki. Teraz instalujemy czujnik zużycia klocków do wkładki wewnętrznej lub zewnętrznej. W przypadku kiedy mamy go w dwóch wkładkach to wkładamy go po każdej stronie, ponieważ wtyk jest podwójny. Następnie opuszczamy obudowę tłoczka i przykręcamy ją do obudowy zacisku. Zaleca się użycie nowej śruby samokontrującej.
Jeżeli nasze auto zostało wyprodukowane po sierpniu 1995 roku to mamy do wkręcenia dwie śruby. Kolejny krok to zwinięcie czujnika zużycia klocków i zainstalowanie go w gniazdo wtykowe, które umiejscowione jest w korpusie zacisku. Zakładamy koło i przykręcamy je. Opuszczamy samochód i przechodzimy na drugą stronę auta. Po wymianie klocków naciskamy kilkakrotnie pedał hamulca. Na końcu sprawdzamy poziom płynu hamulcowego. Ewentualne braki uzupełniamy.
Tak jak zostało wspomniane na początku artykułu różnice pojawiają się w modelu 230, 280, 250TD od września 1995 roku oraz CLK. Egzemplarze te wyposażone są w sprężynę mocującą na korpusie zacisku. Wyjmujemy ją za pomocą śrubokręta. Dodatkowo prowadniki zabezpieczone są dwoma zaślepkami. Same prowadniki odkręcamy za pomocą klucza imbusowego.
Zdejmujemy zacisk i podwieszamy go na drucie do sprężyny zawieszenia. Wyjmujemy najpierw klocek wewnętrzny a następnie zewnętrzny. Montaż przeprowadzamy w odwrotnej kolejności. Przed tym zalecamy wyczyścić dokładnie powierzchnie stykowe i prowadzące. Wykonujemy to za pomocą szczotki drucianej lub szmatki nasączonej w spirytusie. Wszelkiego rodzaju oleje są niedozwolone.
Przechodzimy do wymiany tylnych klocków hamulcowych. Zasada postępowania jest podobna. Na początku należy poluzować śruby koła i unieść samochód. Wykorzystujemy do tego podnośnik warsztatowy lub lewarek z podstawkami. Jeżeli nasze auto wyposażone jest w układ ASR to należy wyjąć złącze czujnika zużycia klocków. Nie należy ciągnąć za przewód. Modele wyprodukowane po sierpniu 1995 mają jeden czujnik. Wyjątek stanowi C280, który od września 1995 został pozbawiony czujników.
Następnie należy wybić kołki mocujące z korpusu zacisku. Teraz wyjmujemy sprężynę i możemy zdemontować wkładki. Robimy to za pomocą szczypiec, montaż przeprowadzamy w odwrotnej kolejności na takich samych zasadach jak w przypadku przednich klocków hamulcowych.
Zobacz też: Mercedes W202: wymiana alternatora
Druga część poradnika poświecona jest wymianie tarcz hamulcowych. Zaczynamy od przodu auta. Na początku odkręcamy śruby korpusu zacisku. Następnie podwieszamy go do sprężyny zawieszenia tak, żeby nie wisiał na przewodach hamulcowych. Nie ma potrzeby rozpinania przewodów. Kolejny krok to odkręcenie śrub trzymających tarczę. Robimy to za pomocą klucza imbusowego.
Zdejmujemy tarczę i odkładamy ją na bok. Przed zamontowaniem nowej zalecamy dokładnie wyczyścić całą powierzchnię montażu. Najlepiej posłużyć się szczotką drucianą. Od tego jak przygotujemy powierzchnię montażową zależy praca naszej tarczy. Czyścimy powierzchnię tarczy za pomocą rozpuszczalnika np. Nitro i osadzić je na piaście koła. Przykręcamy śruby mocujące, zakładamy zacisk i dokręcamy koło. Po drugiej stronie auta postępujemy w taki sam sposób.
Z tylnymi tarczami postępujemy podobnie. Na początku odkręcamy śruby mocujące zacisk i podwieszamy go do sprężyny za pomocą drutu. Wykręcamy śruby tarczy za pomocą klucza imbusowego i zdejmujemy ją. W razie problemów można uderzyć w nią kilka razy młotkiem. Jeśli nasza tarcza nie będzie ponownie zakładana, nie ma obaw co do uszkodzenia.
Przebieg montażu jest taki sam jak w przypadku tarcz przednich. Pamiętajmy, że montując nowe tarcze należy również wymienić klocki hamulcowe. Po wymianie unikamy gwałtownego hamowania przez około 300 kilometrów.
REKLAMA
REKLAMA